Niezwykle udany tydzień ma za sobą Robert Lewandowski, który najpierw wygrał nagrodę dla piłkarza roku, a potem dwoma golami dał Bayernowi zwycięstwo w Leverkusen. Polak był jednym z głównych tematów dyskusji w niedzielnym programie "Doppelpass".
Lepszego piłkarza w ostatnich 12 miesiącach na świecie nie było. Lewandowski wygrał Bundesligę, Puchar Niemiec, Ligę Mistrzów, Superpuchar Niemiec oraz Europy. Wyczynami strzeleckimi przebił dokonania głównych rywali w walce o statuetkę piłkarza roku, strzelając więcej goli od Leo Messiego i Cristiano Ronaldo. Niezwykle udany rok spuentował dwoma trafieniami w meczu z Bayerem, które dały drużynie trzy punkty i pozycję lidera.
– Manuel Neuer i Robert Lewandowski to dwaj najlepsi piłkarze roku. Kiedyś sądziłem, że rekord Gerda Muellera nie zostanie nigdy pobity, ale Polak już nad tym pracuje. Mamy też w drużynie mentalne bestie typu Joshua Kimmich i Thomas Mueller, co dopełnia całości – powiedział w "Doppelpassie" szef klubu.
Legendarny piłkarz odniósł się też do przeszłości "Lewego". Wielokrotnie łączono go już bowiem z transferami choćby do ligi hiszpańskiej.
– Gdy kilka lat temu do nas przychodził, w głowie miał myśl o transferze do Realu Madryt i pragnienie zostania najlepszym na świecie. Myślę, że punktem zwrotnym było przedłużenie kontraktu. Uświadomiliśmy go wówczas, że nawet jeśli z Santiago Bernabeu wpłynie za niego oferta, odrzucimy ją – podsumował.