Przejdź do pełnej wersji artykułu

Premier League: Everton oburzony. Zasady nagięte dla Manchesteru City

Carlo Ancelotti to trener Evertonu (fot. Getty) Carlo Ancelotti to trener Evertonu (fot. Getty)

Mecz Evertonu z Manchesterem City miał być jednym z hitów 16. Kolejki Premier League. W ostatniej chwili został jednak przełożony przez ligowe władze ze względu na koronawirusa w drużynie Pepa Guardioli. Z decyzją nie mogą się zgodzić władze The Toffees. Zgodnie z przepisami ligi, mecze należy rozgrywać, jeśli w kadrze rywali znajduje się co najmniej 14 zdrowych piłkarzy.

Kolejny zawód Chelsea. Rewelacja z punktem na Stamford Bridge

Czytaj też:

Piłkarze Tottenhamu Hotspur (fot. EPA)

Premier League. Błyskawiczne prowadzenie Tottenhamu roztrwonione. Wilki wyrównały w końcówce

Trzeci w tabeli Everton w przypadku wygranej mógł zrównać się punktami z liderującym rywalem zza miedzy, Liverpoolem. Piłkarze Carlo Ancelottiego znajdują się w dobrej dyspozycji i bardzo chcieli to wykorzystać. W drużynie Manchesteru City doszło jednak do zakażeń koronawirusem. Pozytywne wyniki testów otrzymali Kyle Walker, Gabriel Jesus oraz członkowie sztabu szkoleniowego Pepa Guardioli. Mecz został przełożony na kilka godzin przed zaplanowaną godziną rozpoczęcia. Oburzyło to władze Evertonu, które nie zostały nawet zapytane o zdanie.

Piłkarze zaczęli się przygotowywać, podobnie było z kibicami – tych na Goodison Park mogło pojawić się dwa tysiące. "Everton żałuje przełożenia meczu z Manchesterem City, nie tylko ze względu na kibiców, którzy mieli się na nim pojawić, lecz także z uwagi na wszystkich fanów przed telewizorami. Jako klub w największym stopniu dbamy o bezpieczeństwo, dlatego domagamy się pełnego uzasadnienia przełożenia spotkania. Chcemy dowiedzieć się, dlaczego taka decyzja została podjęta" – napisano w oświadczeniu.


Zgodnie z ligowymi przepisami w Anglii, do meczu może dojść, gdy w kadrze klubu znajduje się co najmniej czternastu zdrowych piłkarzy, w tym bramkarz. Tylu graczy było do dyspozycji Guardioli. Mimo to nie zdecydowano się na rozegranie spotkania. The Citizens tłumaczyli się tym, że nie mieli okazji na przeprowadzenie kolejnych testów. Mogły wszak przynieść one kolejne pozytywne wyniki. Na Goodison uważają jednak, że to forma pomocy wicemistrzom kraju. W innym terminie będą mieli oni bowiem większe szanse na triumf.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także