Martin Schmitt dwukrotnie zajął trzecie miejsce w Turnieju Czterech Skoczni. Teraz Niemcy mają dużą szansę, by osiągnąć jeszcze lepszy wynik. Były skoczek i rywal Adama Małysza w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" za faworyta turnieju uważa Markusa Eisenbichlera. – Granerud może i wygrał pięć razy z rzędu, ale nie skacze we własnej lidze – przyznaje Schmitt.