Równo 20 lat temu w Garmisch-Partenkirchen Adam Małysz wygrał kwalifikacje do konkursu noworocznego, a trybuny i tak głośniej biły brawo Kirgizowi. Dmirtij Czwykow 1 stycznia wystąpił w TCS jako "dwójka". Ale tak naprawdę Kirgizem nie był. Podobnie jak Andreas Goldberger nie czuł się Serbem, gdy złapano go na kokainie, ani Ingemar Mayr Holendrem, gdy uznał, że na austriacką kadrę jest po prostu za słaby.