Zbytnia brawura w noc sylwestrową potrafi mieć swoją wymierna cenę. Przekonał się o tym Omar Elabdellaoui z Galatasaray. Norweski piłkarz doznał wypadku z użyciem sztucznych ogni. Ucierpiały jego dłonie i oczy, a na szwank został narażony wzrok zawodnika.
Obrońca Galatasaray trafił do szpitala w noc noworoczną. O zdarzeniu poinformował jego klub. Życiu Elabdellaouiego nie zagraża niebezpieczeństwo, ale panuje obawa co do stanu jego wzroku – mocniej ucierpiało jedno oko. Do zdarzenia z udziałem fajerwerków doszło w domu zawodnika.
"Nasz zawodnik Omar Elabdellaoui został zabrany do szpitala ostatniej nocy. Niestety, doznał urazu podczas wypadku w domu. W placówce otrzymał pierwszą pomoc" – napisano w oświadczeniu Galatasaray. "Stopień uszkodzenia jego oczu będzie znany dopiero po dalszych badaniach. Zachowuje świadomość, nie ma ryzyka zagrożenia życia" – podkreślono.
"Mamy nadzieję, że nasz ważny zawodnik pozostanie zdrów i jak najszybciej poczuje się dobrze" – dodano w oświadczeniu. Norwega w szpitalu odwiedzili wiceprezes Galatasaray Adurrahim Albayrak, trener Fatih Terim i kapitan Arda Turan.
– Wystąpił uraz w obu oczach zawodnika, w jednym bardziej – powiedział zajmujący się sprawą lekarz Vedat Kaya. – Obecna sytuacja zawodnika jest lepsza niż wczoraj. Ma zdolność widzenia, ale jaki będzie stan w przyszłości? Teraz trudno cokolwiek powiedzieć – wyjaśnił doktor.
1 - 3
Anglia U21
2 - 2
Holandia U21
3 - 0
Słowenia U21
2 - 3
Dania U21
5 - 3
Świt Skolwin
3 - 1
KKS 1925 Kalisz
1 - 0
Rumunia U21
1 - 2
Gruzja U21
0 - 0
Francja U21
2 - 3
Hiszpania U21
16:00
Rumunia U21
19:00
Gruzja U21
19:00
Polska U21
19:00
Włochy U21
13:00
Chojniczanka
16:00
Słowenia U21
16:00
Ukraina U21
19:00
Niemcy U21
19:00
Dania U21
16:00
Polska U21