<b>Kamil Kosowski nie zarobi na PZPN. W czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew byłego piłkarza Wisły Kraków o bezprawne wykorzystanie jego wizerunku przez sponsora kadry narodowej, Telekomunikację Polską. Kosowski próbował dowieść, że związek bez jego zgody udzielił sponsorowi prawa do korzystania z jego wizerunku w celach reklamowych. Wcześniej podobną sprawę przegrał Maciej Żurawski.</b> <br><br>Sąd orzekł, że PZPN posiadał takie uprawnienia na podstawie Art. 33 Ustawy o sporcie kwalifikowanym, zgodnie z którym zawodnik kadry udostępnia, na zasadach wyłączności, swój wizerunek w stroju reprezentacji kraju polskiemu związkowi sportowemu, a związek może wykorzystać ten wizerunek do swoich celów. Ponadto sąd przyjął, że Kamil Kosowski, uczestnicząc w sesjach zdjęciowych, doskonale wiedział, że służą one celom reklamowym. Wyrok nie jest prawomocny. <br><br>– <i>Mam nadzieję, że kolejny już wyrok sądu korzystny dla PZPN, tak jak wcześniej w przypadku Macieja Żurawskiego, rozwieje ostatecznie wątpliwości niektórych zawodników co do tego, że ich wizerunki wykorzystywane są bezprawnie</i> – powiedział adwokat dr Marcin Wojcieszak, pełnomocnik PZPN cytowany przez oficjalną stronę związku.