Bohater ostatnich dni – Krzysztof Ratajski – po kilku zawirowaniach powrócił ostatecznie do Polski w niedzielę rano. Podróżowanie z i do Wielkiej Brytanii w ostatnim czasie jest znacznie utrudnione i to też dotyka sportowców. – Nie było łatwo i cała sytuacja była zakręcona. 1 stycznia, po telefonie do polskiej ambasady w Londynie, chciałem lecieć przez Kopenhagę. Na lotnisku się okazało że nie polecę, bo loty tranzytowe są zamknięte – powiedział ćwierćfinalista mistrzostw świata dla TVPSPORT.PL.