{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Bundesliga. Nietypowy trening Roberta Lewandowskiego. Został bramkarzem

Robert Lewandowski znany jest ze swojej pracowitości. Na szczyt światowego futbolu wspiął się dzięki katorżniczym ćwiczeniom i ścisłej diecie. Choć jest przyzwyczajony do ciężkiej harówki, to i on czasem potrzebuje chwili relaksu. Dlatego też, na ostatnim treningu Bayernu Monachium, postanowił nieco się rozluźnić. Zamiast doskonalić technikę swoich uderzeń, bronił strzały kolegów.
Nowego bramkarza Bawarczyków zaskoczyć starali się Thomas Mueller i Niklas Suele. Uciekali się do efektownych zagrań, tylko po to, by pokonać "Lewego". Choć w większości przypadków im się to udawało, to najlepszy piłkarz świata czasami potrafił zatrzymać ich próby.
Z naciskiem na "czasami". Lewandowski w bramce radził sobie bowiem średnio. Znając jednak jego podejście, gdyby postanowił na stałe zmienić pozycję, to z pewnością nie zajęłoby mu to sporo czasu. Być może nawet dołączyłby do Łukasza Fabiańskiego i Wojciecha Szczęsnego, z którymi rywalizowałby o bluzę numer jeden w reprezentacji Polski.
"Lewy" – jak na razie – nie ma takich ambicji. Z pewnością chce pozostać na futbolowym szczycie i strzelać kolejne gole. W tym sezonie swój plan realizuje z nawiązką. W trzynastu meczach Bundesligi zdobył dziewiętnaście bramek. Łącznie we wszystkich rozgrywkach trafiał już 22 razy i jest na najlepszej drodze, by znów powalczyć o światowy prymat.