| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Do drużyny Lecha Poznań trafił już drugi nowy środkowy obrońca. Dość nieoczekiwanie transferem szybciej niż klub, pochwaliła się... siostra piłkarza na swoim Instagramie. Antonio Milić, 26-letni obrońca wcześniej grający w Anderlechcie Bruksela wzmocnił Kolejorza.
Były reprezentant Polski zawodnikiem Lecha Poznań
Jesienią największym problemem Lecha Poznań była defensywa. Ekipa z Wielkopolski traciła mnóstwo goli. Miała ogromne problemy przy stałych fragmentach gry przeciwników. Podstawowa para stoperów Thomas Rogne – Lubomir Satka rzadko grywała ze sobą, a zmiennicy nie gwarantowali podobnego poziomu.
Lech znajduje się w trudnej sytuacji. Do lidera PKO Ekstraklasy traci aż 12 punktów. Szefowie klubu musieli dokonać wzmocnień na środku obrony. Do Bartosza Salomona dołączył 26-letni Chorwat Antonio Milić.
Wicemistrz Polski od dłuższego czasu sondował możliwość pozyskania tego zawodnika. Wydawało się, że problemem może być wysoka pensja, jaką Milić otrzymywał w Anderlechcie Bruksela. Mówiło się o kwocie nawet 500 tysięcy euro rocznie. Tyle piłkarz w stolicy Wielkopolski nie zarobi, ale ostatecznie obie strony doszły do porozumienia.
Milić w poprzednim sezonie występował w hiszpańskim Rayo Vallecano. Na drugim poziomie rozgrywkowym pojawił się w 20 spotkaniach. Wcześniej grał między innymi w Hajduku Split, belgijskiej Oostendzie i Anderlechcie Bruksela. Ma na swoim koncie trzy mecze w seniorskiej reprezentacji Chorwacji. Ostatni raz w barwach wicemistrzów świata z 2018 roku zagrał 18 listopada 2018 roku. Wtedy Chorwaci w ramach Ligi Narodów przegrali z Anglią 1:2.
W swoich poprzednich klubach Milić najczęściej grywał z numerem "4", bądź "44" na koszulce. W Lechu z "czwórką" występuje Thomas Rogne, a numer "44" zajęty jest przez Alana Czerwińskiego. Chorwat będzie musiał zmienić swoje przyzwyczajenia, ale dla zdobywcy Pucharu Chorwacji z 2013 roku raczej nie powinno być to problemem.
Rywalizacja na środku obrony w Lechu zapowiada się arcyciekawie. Do wcześniej wspomnianych Rogne, Satki, a także Djordje Crnomarkovicia, Tomasza Dejewskiego i Bartosza Salamona dołączył piłkarz mający na swoim koncie 97 występów w lidze belgijskiej i za którego Anderlecht w 2018 roku zapłacił trzy miliony euro. Wydaje się, że trener Dariusz Żuraw w końcu będzie mógł odetchnąć, a jego zespół powinien zdecydowanie lepiej radzić sobie w obronie.
Formalności chwilę trwały, ale w końcu możemy ogłosić oficjalnie 😉 Antonio Milić dołącza do Kolejorza! 🔵⚪️#KolejNaTransfer pic.twitter.com/F07mg6PAr5
— Lech Poznań (@LechPoznan) January 10, 2021