Zespół Linettego kontra Milan. Oglądaj mecz Pucharu Włoch
Gole i kontuzje
Wszystko wskazuje na to, że to będzie pierwszy transfer Wisły Kraków w trakcie zimowego okna transferowego. Alon Turgeman rozpoczyna we wtorek testy medyczne przed powrotnym transferem do zespołu Białej Gwiazdy. Wszystkie szczegóły są już ustalone. Jeśli badania nie wykażą nic niepokojącego, jeszcze w tym tygodniu 29-letni napastnik podpisze kontrakt z krakowską drużyną.
Jego nazwisko rozpala serca kibiców Wisły. Turgeman grał w drużynie Artura Skowronka w trakcie rundy wiosennej poprzedniego sezonu. Bez jego bramek utrzymanie w PKO Ekstraklasie byłoby znacznie trudniejsze do zrealizowania. Izraelczyk rozegrał tylko dziewięć meczów, ale strzelił w nich aż sześć goli. Skutecznością błyszczał zwłaszcza w końcówce sezonu. Wisła grała już wtedy kiepsko, ale zawsze mogła liczyć na Turgemana – o ile był zdrowy. W czterech ostatnich spotkaniach zdobył cztery bramki.
Goli byłoby więcej, gdyby nie kłopoty zdrowotne piłkarza. Z powodu urazów, wiosną zeszłego roku stracił osiem meczów. W tym sezonie nie jest lepiej. Latem Turgeman długo się leczył, a na boisko wrócił dopiero pod koniec listopada. W efekcie w barwach Austrii Wiedeń rozegrał w tym sezonie tylko dwa niepełnie spotkania ligowe. Na boisku przebywał raptem 110 minut, ale i tak zdołał strzelić jednego gola.
Emocjonalny wpis "Lewego". "W Polsce mamy kompleks niższości"
Sprzątanie w sztabie
Nawracające kłopoty zdrowotne sprawiają, że Austria jest gotowa zrezygnować z napastnika, z którym wiążę ją jeszcze półroczny kontrakt. Ale i w Wiśle muszą brać to poważnie pod uwagę. Krakowski klub nie może pozwolić sobie na transfer piłkarza, który więcej czasu niż na boisku będzie spędzał w gabinetach lekarskich. W kadrze drużyny nie brakuje napastników, którzy nie są w stanie pomóc zespołowi. Wisła potrzebuje człowieka, który w trakcie rundy wiosennej zdobędzie kilka bramek. Spośród wiślackich napastników, w trakcie poprzedniej rundy gole strzelał tylko Felicio Brown Forbes. Kostarykańczyk zanotował trzy trzy bramki w ośmiu występach.
Krakowianie chcą pozbyć się Fatosa Beciraja, który latem podpisał z Wisłą dwuletni kontrakt, a okazał się całkowitym niewypałem. Reprezentant Czarnogóry ma pewne atuty, ale jego dyskretna dynamika sprawia, że zupełnie nie pasuje do stylu gry preferowanego przez Petera Hyballę. Równie bezbarwną rundę ma za sobą Aleksander Buksa. Co więcej – wszystko wskazuje na to, że 17-latek nie przedłuży kontraktu z klubem i wkrótce wyjedzie z Krakowa. W takiej sytuacji transfer napastnika to priorytet.
W krakowskim klubie trwała ostatnio także przebudowa sztabu trenerskiego. W poniedziałek Wisła poinformowała o odejściu trenera bramkarzy, Grzegorza Żmiji. Był to ostatni człowiek sprowadzony do klubu przez poprzedniego trenera Białej Gwiazdy, Artura Skowronka. Wcześniej Wisła rozstała się także z Grzegorzem Mokrym, Damianem Salwinem i Piotrem Jankowiczem. Teraz czas na wzmocnienie zespołu.