16 sty 2021 | Skoki

"Pięćdziesiątka" Zakopanego. PŚ w Stolicy Polskich Tatr w liczbach

skoki narciarskie, Zakopane, Wielka Krokiew, Puchar Świata w Zakopanem, jubileuszowy konkurs — Sobotni konkurs był 50. w historii Pucharu Świata w Zakopanem (Fot. PAP)

Antoni Cichy

Nie tylko Piotr Żyła świętował w sobotę w Zakopanem jubileusz. Świętowało go też samo... Zakopane. To był 50. konkurs Pucharu Świata w Stolicy Polskich Tatr. Przez lata nazbierało się historii oraz ciekawych liczb.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Zakopane nadzieje faworyta. Weekend dziwnych wyników

Lider PŚ czyta bajki... przedszkolakom [WIDEO]

Czytaj też

Halvor Egner Granerud, Granerud bajki, Granerud czyta po polsku, Granerud Thorbjoern Egner, Granerud pradziadek

Lider PŚ czyta bajki... przedszkolakom [WIDEO]

Dziś trudno sobie wyobrazić kalendarz bez zmagań na Wielkiej Krokwi. To święto skoków, na które czeka z wytęsknieniem większość zawodników. Kiedy nie było pewne, gdzie w lutym wrócą do Polski, by startować w dwóch dodatkowych konkursów, na pytanie "Wisła czy Zakopane" większość odpowiadała, że Zakopane.

Ale nie zawsze tak było. Historia rywalizacji o punkty w Stolicy Polskich Tatr sięga 1980 roku i pierwszej edycji Pucharu Świata. Wtedy do użytku nadawała się jeszcze Średnia Krokiew, a weekend składał się z konkursów na dwóch skoczniach. Nie zmieniło się jedno – dobrze szło Polakom. Pierwszego dnia wygrał Stanisław Bobak, drugiego Piotr Fijas. Minęło niemal co do dnia czterdzieści lat, a Zakopanemu "stuknęła pięćdziesiątka".

To kawał historii skoków. Triumfy najwybitniejszych, ale też momenty smutku jak trzy żałoby narodowe czy dramatyczny wypadek Jana Mazocha. Tańce i zabawy na trybunach, ale i gwizdy na Svena Hannawalda, co na szczęście zmieniło się już po roku. Puchar Świata w Zakopanem na przestrzeni lat przeszedł drogę od imprezy pełnej prowizorki po wielkie wydarzenie sportowe, o którym mówi się i pisze za granicą. A poza tym, ma również swoich bohaterów. I wcale nie chodzi tu o skoczków.

Puchar Świata w Zakopanem w liczbach:

50 – tyle konkursów rozegrano dotychczas w Stolicy Polskich Tatr. Pierwszy 26 stycznia 1980 roku na Średniej Krokwi, jubileuszowy 50. niemal dokładnie czterdzieści lat później, 16 stycznia 2021.

49 – tyle razy skoczkowie o punkty rywalizowali na Wielkiej Krokwi. Tylko raz, właśnie na samym początku, skakali też na Średniej Krokwi.

45 – tyle razy spikerem zawodów PŚ w Zakopanem był Rafał Gucia. Głos Zakopanego. I jak już mowa o zakulisowych bohaterach, tej postaci nie wolno pominąć. Dba, żeby każdy skoczek poczuł się jak w domu. Dosłownie. Nawet odległości Japończyków ogłasza po japońsku.

12 – tyle razy w Zakopanem zwyciężali Polacy. Najczęściej, bo aż pięciokrotnie Kamil Stoch. Cztery razy na Wielkiej Krokwi triumfował Adam Małysz, a po razie Piotr Fijas, Stanisław Bobak i reprezentacja w "drużynówce".

12 – to także liczba oznaczająca najwięcej zwycięstw w historii Pucharu Świata w Zakopanem. A tyle razy wygranych mają Polacy oraz od soboty Austriacy, który wygrali konkurs drużynowy.

5 – skoro mowa o rekordzistach, tyle zwycięstw na Wielkiej Krokwi odnieśli Kamil Stoch i Gregor Schlierenzauer. Są pod tym względem niedoścignieni. Austriak raczej wyniku nie poprawi, ale Polak? Ma na to szansę już w niedzielę.

9 – tyle razy rozegrano w Zakopanem konkurs drużynowy. Po raz pierwszy zespoły rywalizowały na Wielkiej Krokwi w 2013 roku, a Polakom historyczne zwycięstwo odebrał słabszy skok Krzysztofa Miętusa.

9 – tyle krajów cieszyło się z choćby jednego podium na Wielkiej Krokwi. Oprócz Polski i Austrii to również Niemcy, Norwegia, Słowenia, Finlandia, Szwajcaria, Japonia i NRD.

147 – na taką odległość, 147 metrów, poszybował rok temu Yukiya Sato. To oczywiście rekord Wielkiej Krokwi oraz najdłuższy skok w historii Pucharu Świata w Zakopanem.

2 – tyle razy w Zakopanem powtórzyło się podium. W 2003 roku w obu konkursach pierwsze miejsce zajął Sven Hannawald, drugie Florian Liegl, a trzecie Adam Małysz. Siedem lat później dwukrotnie wygrywał Gregor Schlierenzauer przed Simonem Ammannem i Thomasem Morgensternem.

1 – ten jeden wyjątkowy raz, kiedy w 2005 roku dwóch skoczków wygrało konkurs Pucharu Świata w Zakopanem. Dokonali tego Adam Małysz z Roarem Ljoekelsoeyem.

10 – tyle lat dzieliło pierwszy weekend w Zakopanem od kolejnego. Po sezonie 1979/80 Puchar Świata miał wrócić do Stolicy Polskich Tatr rok później, ale zawody odwołano. Jak się okazało, na kolejne trzeba było czekać do 1990 roku.

3 – to liczba konkursów rozegranych w 2011 roku. Tylko raz skoczkowie trzykrotnie w jednym sezonie walczyli o punkty na Wielkiej Krokwi. Doskonale pamiętamy tamten weekend, bo w piątek wygrał Adam Małysz, a w niedzielę Kamil Stoch. Ale ta liczba wkrótce się zmieni, bo w tym sezonie czekają nas jeszcze dwa dodatkowe konkursy w Zakopanem.

A w niedzielę czas otworzyć nowy rozdział, drugą "pięćdziesiątkę". To będą 51. zawody w Stolicy Polskich Tatr. I znów mały jubileusz, bo 50. na Wielkiej Krokwi.

Transmisja zmagań od 15:05 w TVP 1, TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej.