| Piłka ręczna / Pozostałe rozgrywki
Nieznaczna porażka z mistrzami Europy Hiszpanami (26:27) rozbudziła apetyty wśród kibiców reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych. W piątek biało-czerwoni zagrają o godz. 20:30 z Brazylijczykami w swym trzecim i ostatnim meczu pierwszej rundy mistrzostw świata w Egipcie. Stawką awans do kolejnego etapu. – Ta drużyna nie grała jeszcze takiego meczu. Bagaż presji będzie bardzo duży – przewiduje w rozmowie z TVPSPORT.PL były selekcjoner polskiej kadry Tałant Dujszebajew.
Polacy przystępują do wtorkowego spotkania z dwoma punktami. Na otwarcie mistrzostw, w piątek, pokonali Tunezyjczyków 30:28. Dwa dni później przegrali z Hiszpanami 26:27, utytułowanym rywalom ulegając w samej końcówce spotkania. Przed meczem praktycznie nikt nie dawał im szans na zdobycie choćby punktu, a oni byli bliscy sprawienia sensacji. Dla Dujszebajewa taki przebieg spotkania nie był jednak zaskoczeniem. – Przed meczem mówiłem w hiszpańskiej TV: uwaga na Polaków, bo nie mają nic do stracenia. Będą grali o każdą piłkę, będą walczyli. I bardzo fajnie im to wyszło.
Jego zdaniem Polacy mogli pokonać Hiszpanów, ale w końcówce spotkania zabrakło im doświadczenia. – Dzięki wygranej z Tunezją, przystąpili do tego meczu w takiej euforii, że nie mieli nic do stracenia. A Hiszpanie przeciwnie: mieli problemy w trakcie przygotowań, bo nie mogli zagrać jednego z meczów kontrolnych, nie mogli też normalnie trenować i ćwiczyli w hotelu. Widać było, że są w innej formie, myślę, że w gorszej niż Polacy. Do tego po nieudanym otwarciu mistrzostwach i remisie z Brazylią byli strasznie zdenerwowani. Było czuć to w ich grze. Mogliście spokojnie ten mecz wygrać, ale doświadczenie było po stronie Hiszpanów. Polakom tego zabrakło – stwierdza.
Swoje "trzy grosze" dorzucili też prowadzący mecz czescy sędziowie Vaclav Horacek i Jiri Novotny, którzy w końcówce spotkania podjęli kilka dyskusyjnych i niekorzystnych dla Polaków decyzji. Dujszebajew doskonale zna ten duet i nie gryzie się w język. – Kiedy mecz się zaczął i zobaczyłem kto sędziuje, to wiedziałem, że Polacy nie wygrają. Przepraszam, że tak mówię, ale ja pamiętam tych panów z igrzysk w Rio. Mam z nimi doświadczenia. Na tym turnieju na osiem meczów oni gwizdali nam trzy: ze Słowenią, z Danią w półfinale i z Niemcami o brąz. Nie wygraliśmy żadnego z nich – wspomina. I przywołuje konkretne sytuacje:
– Tam było tyle decyzji... W meczu z Danią, na kilka minut przed końcem, prowadziliśmy jedną bramką. Mateusz Jachlewski podawał do Bartka Jureckiego, został trafiony w rękę. Powinien być rzut wolny, po którym mogliśmy dorzucić na dwa gole przewagi, ale zamiast tego była kontra i remis. Może to my byśmy grali w finale? A potem, na początku dogrywki, środkowy Duńczyków Olsen robi kroki, my biegniemy do kontry, a oni oddają piłkę Duńczykom, którzy mają wtedy przewagę 6 na 4 i rzucają bramkę. I nagle zamiast jednej bramki straty, Duńczycy mają trzy gole więcej – wylicza.
Dla mnie jako człowieka, który pracuje w Polsce, który pracował z reprezentacją i który zaczynał przebudowę tej kadry, to bardzo miłe widzieć jak ona gra
– Nie wiem, co oni mają do Polaków. Mówi się, że Czesi, Polacy i Słowacy to bracia, ale jak oni sędziują, to Polska nie wygrywa. Przykro mi, przepraszam, ale wiedziałem, że z Hiszpanami Polacy nie wygrają. Oczywiście, ktoś powie, że to interpretacja przepisów. No dobrze. Hiszpanie powiedzą, że było okej, a Polacy powiedzą, że nie było okej. No i możemy o tym dyskutować. Ale ja to już mówiłem w 2016 roku: z tymi sędziami w ostatnich latach Polska zagrała sześć albo siedem spotkań i wszystkie przegrała. Pecha możesz mieć jeden czy dwa razy. Ale pięć czy sześć? No nie....
– Nie chcę nakręcać tutaj nikogo, żeby pomyślał, że ja jestem przeciwko nim. Polacy przegrali – okej. Zabrakło doświadczenia, ale właśnie takie doświadczenie jest tej kadrze potrzebne. Z tego powodu jestem bardzo zadowolony – dodaje.
Wspomniane doświadczenie ma być dla polskiej reprezentacji bezcenne w kontekście kolejnych turniejów, w tym mistrzostw świata 2023, które odbędą się w Polsce i Szwecji. – Dla budowy tej reprezentacji to bardzo ważne. Przed mistrzostwami powiedziałem, że wygranie choćby jednego meczu i awans do następnej rundy będzie dla mnie jak zdobycie mistrzostwa świata. I chłopaki zrobili to – wygrali z Tunezją. Dla mnie jako człowieka, który pracuje w Polsce, który pracował z reprezentacją i który zaczynał przebudowę tej kadry, to bardzo miłe widzieć jak oni grają – dodaje.
Cieszy go też to, jak dotychczas prezentują się zawodnicy grający na co dzień w kieleckim klubie: Tomasz Gębala, Arkadiusz Moryto, Szymon Sićko i Michał Olejniczak. Temu ostatniemu, 19-latkowi, Dujszebajew przygląda się szczególnie. – Michał nie grał w tym meczu jako klasyczny środkowy, popełnił dużo błędów, ale ja go w żadnym wypadku nie krytykuję. Powiem inaczej: zobaczcie, z jakim on zaangażowaniem grał, z jaką chęcią... To trzeba podkreślać. A jak pogra jeszcze parę lat w Kielcach i reprezentacji, to za trzy, cztery, a może i pięć lat będzie dobrym środkowym rozgrywającym. W tym meczu zgubił kilka piłek, popełnił faule w ataku, ale nie robi błędów tylko ten, kto nie gra. Dlatego jestem z jego gry szczęśliwy. Tak samo w przypadku Tomka Gębali – myślę, że gra na światowym poziomie w obronie. A co w ataku pozycyjnym robią Arek i "Siciu", to można tylko chwalić. Zresztą pochwały należą się nie tylko zawodnikom z Kielc. To, co wyczyniał w bramce Adam Morawski, to było mistrzostwo świata – uważa.
Następne
Stawką wtorkowego meczu z Brazylią jest dla Polaków awans do drugiej rundy, choć ten mogą zapewnić obu zespołom Hiszpanie, o ile we wcześniejszym spotkaniu pokonają Tunezyjczyków. Dujszebajew twierdzi, że wygrana jego rodaków znacznie ułatwiłaby zadanie biało-czerwonym. – W tym meczu Polacy nie będą mieli już takiego luzu. No bo może być tak, że Hiszpanie zremisują z Tunezją albo nawet przegrają. Wcale nie grają na takim poziomie, że możemy zakładać ich zwycięstwo. Jeśli Hiszpanie by przegrali, to tworzy się spora presja – Polacy obowiązkowo muszą wtedy wygrać, żeby awansować do następnej rundy. Tego doświadczenia z grą z takim bagażem po prostu nie mają. I z jednej strony to coś, czego bardzo potrzebują, by nauczyć się radzić sobie z takimi obciążeniami – a tego nie dadzą ci żadne mecze towarzyskie czy treningi – ale z drugiej mieliby więcej szans na pokonanie Brazylii, gdyby Hiszpania wygrała wcześniej z Tunezją. Tego im życzę. Możecie pokonać Brazylię, a wtedy zabierzecie dwa punkty do drugiej rundy. To coś, czego nikt nawet nie oczekiwał przed startem mistrzostw. Byłoby fantastycznie! – kończy.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.