| Piłka nożna / Włochy

"Polski" mecz w Superpucharze Włoch. Napoli zaskoczy Juventus?

Kto zwycięży w "polskim" meczu? (fot. Getty)
Kto zwycięży w "polskim" meczu? (fot. Getty)
Piotr Stefanowski

W środę włoscy kibice będą żyć starciem Juventusu z Napoli w Superpucharze Italii. Ale tym razem to nie mistrzowie Włoch występują w roli faworytów.  Transmisja meczu w Telewizji Polskiej.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Juventus nie rozgrywał tak słabego sezonu od lat. Po raz pierwszy od wielu sezonów to Napoli jest wyżej w tabeli Serie A od "Starej Damy". Obie drużyny są prowadzone przez byłych piłkarzy, którzy przez długi czas stanowili o sile "złotego" Milanu. Jednak pomimo, że na papierze Juventus jest lepszą drużyną, to nie Andrea Pirlo, a Gennaro Gattuso radzi sobie lepiej w roli szkoleniowca. A nic na to nie wskazywało. Swoją karierę trenerską rozpoczynał w szwajcarskim FC Sion, gdzie był grającym trenerem. Mariaż nie trwał długo, raptem trzy spotkania. Później była równie kiepska przygoda w Palermo, OFI Kreta, czy Pisie, skąd zapamiętana została pewna sytuacja z asystentem Włocha.



Doświadczenie jednak przyniosło efekty i Gattuso przez Mediolan trafił do Neapolu. I radzi sobie świetnie.

– Andrea Pirlo ma dużo mniejsze doświadczenie od swojego kolegi, Gattuso miał pewne problemy na początku swojej kariery trenerskiej i gdy przejmował Milan, to wydawało się, że mogą to być dla niego za duże buty. Natomiast udźwignął ten ciężar. Podobnie jest z Napoli, można dostrzec w tym jego rękę. Mam wrażenie, że u Andrei Pirlo jest etap przekładania tej wizji gry na boisko, ma jakąś filozofię, ale nie do końca jest ona ugruntowana i pewne detale są zmieniane. Może jeszcze 2-3 miesiące albo i pół roku minąć, by zespół gra tak, jak życzy sobie trener – powiedział Michał Borkowski, redaktor meczyki.pl.

Wiodącymi postaciami obu ekip są Polacy. Wojciech Szczęsny od lat broni bramki Juventusu, zaś Piotr Zieliński na pozycję lidera wyrósł niedawno. Choć od lat broni barw klubu z Neapolu, dopiero teraz wydaje się w pełni wykorzystywać swój potencjał.

– Napoli próbuje go podbudować w ostatnich miesiącach. Zieliński był z reguły chwalony przez swoich szkoleniowców – zachwycał się nim już Sarri, nazywając "nowym De Bruyne". Ale Piotrek zawsze był gdzieś w cieniu, nie udzielał się medialnie, robił na boisku swoje i tyle. – skomentował Borkowski.

To uległo jednak zmianie. Pod nieobecność Victora Osimhena i przy słabszej formie Driesa Mertensa oraz Lorenzo Insigne, Zieliński stał się jedną z wiodących postaci drużyny. Wyniki sportowe to jednak nie wszystko.

– Ostatnio zaczęto go "wypychać" przed kamery. Udziela się przed, po, bądź w połowie meczów i udziela wywiadów. To był sposób na to, by poczuł odpowiedzialność za Napoli i tym samym bardziej zaangażował się w sam klub – powiedział Borkowski.

Gattuso zmienił też pozycję Zielińskiego na boisku. Wcześniej Polak występował na "ósemce", bliżej środka pola, a jego obowiązki polegały bardziej na rozprowadzaniu piłek i kreowaniu akcji, niż ich wykańczaniu. Teraz jest inaczej, Zieliński gra na pozycji rozgrywającego i ma większy udział przy zdobyczach bramkowych. Obecny sezon to 20 spotkań, 5 bramek i 4 asysty. Polak pokazuje więc, że dysponuje dużym potencjałem.

– Teraz Piotrek częściej wchodzi z drugiej linii i uderza z dystansu. Wcześniej raczej szukał podań, niż strzałów. Gattuso wielokrotnie jednak powtarzał, że Zieliński to zawodnik na minimum 10 goli w sezonie, bo ma kapitalny strzał tak z lewej, jak i z prawej nogi – przypomniał Borkowski.

Napoli jest w tej chwili trzecie w tabeli Serie A. W osiągnięciu wysokiej pozycji Neapolitańczykom nie przeszkodziło aż pięć porażek, które ponieśli w tym sezonie – najwięcej z całej czołówki. Jak się jednak okazuje, lepiej pewnie wygrywać i czasami przegrywać, niż cały czas dzielić się punktami. To jest właśnie bolączka Juve, które zrobiło tak aż sześć razy. Problemem jest tu stabilizacja. Ostatnio turyńczycy boleśnie przegrali z Interem, choć jak zawsze, to oni występowali w roli faworyta. Antonio Conte dał Pirlo bolesną lekcję, która obnażyła, że szkoleniowiec Juventusu musi się jeszcze wiele nauczyć.



– To, co odróżnia Napoli i Inter od Juve jest to, że te drużyny mają bardzo dobrze funkcjonujący środek pomocy. W Interze stabilną ekipą są Vidal, Brozović, czy Barella. W Napoli – Bakayoko, Demme, Fabian Ruiz i Zieliński. Każdy wie, co ma robić, każdy ma przypisaną określoną rolę. W Juventusie jest zgoła inaczej – nigdy nie wiadomo, kto tam jest podstawowym piłkarzem. Czy jest to Bentancur, Ramsey, czy Rabiot. Każdy tam może być tak zawodnikiem z pierwszego składu, jak i rezerwowym – ocenił Borkowski.

W Napoli pierwsza drużyna jest pewna już przed meczem. Choć Gattuso ma bez wątpienia mniejsze pole manewru, niż Pirlo, to mniejsze roszady w składzie przynoszą lepsze wyniki. Neapolitańczycy strzelają sporo bramek, widać to było chociażby w ostatnim spotkaniu z Fiorentiną i zwycięstwie 6:0. A to wszystko pomimo odsunięcia od składu Arkadiusza Milika i kontuzji Victora Osimhena. Jednak urazy są raczej problemem piłkarzy Juve.

– Złą dyspozycję Juve trzeba też poniekąd zrzucić na plagę kontuzji. Alex Sandro ma prawie cały sezon z głowy w jego miejsce gra Frabotta, który jednak nie jest piłkarzem na ten poziom i jego miejsce ma zająć Bernardeschi. Widac problemy ze środkiem obrony, nie gra De Ligt, nie wiadomo, jak długo będzie w stanie grać Chiellini. Problemy ma Cuadrado, wypadł Demiral. Myślę, że kontuzje przyczyniają się do destabilizacji w Turynie – powiedział Borkowski.

Najpewniejszym punktem Juventusu jest Wojciech Szczęsny. Choć obsada bramki w Turynie od lat była bardzo silna, to tak mocna jak teraz nie była chyba nigdy. W zeszłym sezonie Szczęsny otrzymał nagrodę dla najlepszego bramkarza Serie A i wciąż pokazuje, że jest dobrym następcą Gianluigiego Buffona. W trwającym sezonie jest jednak nieco inaczej. Tak, jak rok temu zaliczył aż 13 czystych kont, tak teraz ma ich raptem… 3. Ale utrata bramek rzadko była spowodowana jego błędami.

– Juventus traci sporo bramek w tym sezonie, ale często jest tak, że i tak Szczęsny gra świetnie i jest najjaśniejszym punktem drużyny. Tak było przy porażce z Sassuolo, czy z Lazio w zeszłych rozgrywkach. Nie ma wątpliwości, że jest bramkarzem na poziomie Juve, od dwóch lat najpewniejszym elementem zespołu. De Ligt, czy Ronaldo wyglądają świetnie, ale jest wielu piłkarzy, którzy miewają wahania formy – podsumował Borkowski.

Wkrótce zobaczymy, kto zwycięży w bratobójczej walce kolegów z Milanu. Czy będzie nim Gattuso, czy Pirlo? Trofeum wzniesie Zieliński, czy Szczęsny? Przekonamy się już w środowy wieczór. Mecz o Superpuchar Włoch, Juventus – Napoli o 21.00 w TVP Sport.

Zobacz też
Liga Mistrzów: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
Liga Mistrzów: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

Liga Mistrzów: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Włosi krytykują Skorupskiego. "Winny"
Łukasz Skorupski (fot. Getty)

Włosi krytykują Skorupskiego. "Winny"

| Piłka nożna / Włochy 
Błąd Skorupskiego! Bologna nie wykorzystała szansy [WIDEO]
Łukasz Skorupski (fot. Getty Images)

Błąd Skorupskiego! Bologna nie wykorzystała szansy [WIDEO]

| Piłka nożna / Włochy 
Polacy mogą wrócić do włoskiej elity. Zagrają w barażach
Arkadiusz Reca wróci do Serie A? (fot. Getty Images)

Polacy mogą wrócić do włoskiej elity. Zagrają w barażach

| Piłka nożna / Włochy 
Drużyna Polaka spadła z Serie A. Dotkliwa klęska!
Kacper Urbański (fot. Getty Images)

Drużyna Polaka spadła z Serie A. Dotkliwa klęska!

| Piłka nożna / Włochy 
Najnowsze
Polonia idzie po Betclic 1 Ligę. "Jesteśmy głodni i mamy marzenia"
Polonia idzie po Betclic 1 Ligę. "Jesteśmy głodni i mamy marzenia"
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Sebastian Steblecki (fot.TVP SPORT)
Koniec wyścigu dla czołowego kolarza po groźnej kraksie [WIDEO]
Mikel Landa (fot. Getty Images)
Koniec wyścigu dla czołowego kolarza po groźnej kraksie [WIDEO]
| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe 
Znamy kolejnych mistrzów w Europie. Kto ma już miejsce w LM?
Liverpool zdobył mistrzostwo Anglii po raz 20. w historii (fot. Getty)
Znamy kolejnych mistrzów w Europie. Kto ma już miejsce w LM?
| Piłka nożna 
Ronaldo i Rooney w Szczecinie! Tego jeszcze nie było
Kibice Pogoni Szczecin, Ronaldo i Wayne Rooney (fot. Getty/PAP)
Ronaldo i Rooney w Szczecinie! Tego jeszcze nie było
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Polak rekordzistą świata na morderczym dystansie!
Jurand Czabański (fot. Facebook/Jurand Czabański)
Polak rekordzistą świata na morderczym dystansie!
| Inne 
Tyle pracuje się w 2. lidze. "Nawet po 12-13 godzin dziennie"
Łukasz Tomczyk (fot.TVP SPORT)
Tyle pracuje się w 2. lidze. "Nawet po 12-13 godzin dziennie"
foto1
Dominik Pasternak
Trudne zadanie Fręch. Kiedy i z kim mecz 3. rundy w Rzymie?
Magdalena Fręch (fot. PAP/EPA)
Trudne zadanie Fręch. Kiedy i z kim mecz 3. rundy w Rzymie?
| Tenis / WTA (kobiety) 
Do góry