Paulo Sousa i doświadczenie w reprezentacji, czyli krótka i nieudana przygoda z Portugalią U16

KIM JEST NOWY SELEKCJONER REPREZENTACJI POLSKI PAULO SOUSA? 

Sousa poważną trenerską karierę rozpoczął w 2008 roku, kiedy objął posadę w Queens Park Rangers, ale już wcześniej mógł prowadzić drużynę narodową. W kilka lat po zakończeniu kariery, do czego doszło w 2002 roku, dano mu szansę poprowadzenia jednego z młodzieżowych zespołów Portugalii.

Krótkie, złe, ale jednak doświadczenie

Przy wyborze nowego selekcjonera reprezentacji Polski władzom PZPN przyświecała prosta zasada – postawić na człowieka, który będzie w stanie poprawić grę zespołu i będzie nadawać się do pracy z drużyną narodową. Doświadczenie na takiej posadzie było sprawą drugoplanową i między innymi dlatego padł wybór na Sousę, ale o zupełnym braku obejścia w takich wypadkach w jego wypadku nie można mówić.

Sousa w przeszłości prowadził reprezentację Portugalii do lat 16. Zazwyczaj pisze się, że był jej selekcjonerem od 2005 do 2008 roku, w praktyce jednak już w końcówce 2007 roku na ławce trenerskiej zasiadał kto inny. Dlaczego? Wyniki, wyniki i jeszcze raz wyniki. Zespoły do lat 16 nie są w młodzieżowym futbolu najważniejsze, z zarządzanego przez obecnego selekcjonera Polaków zespołu poważną karierę zrobił tylko Mario Rui.

W podobnych warunkach radzili sobie jednak także inni selekcjonerzy. Dla przykładu z zespołu francuskiego, z którym mierzyli się w tamtym czasie Portugalczycy, dziś najbardziej znane jest nazwisko Alexandre'a Lacazzette'a, a reszta piłkarzy pozostaje dość anonimowa.

Sousa poprowadził tamten zespół w 23 spotkaniach, w trakcie których Portugalia strzeliła 29 goli i straciła 32. Przełożyło się to na sześć wygranych, dziesięć remisów i siedem porażek. W ogólnym rozrachunku wyniki były więc bardzo złe, ale wrażenie wzmaga dodatkowo wymiar niektórych porażek.

Zespół Sousy został upokorzony przez Francję 4 listopada 2006 roku. Wtedy Trójkolorowi pokonali Portugalię aż 5:0. Jego drużyna nie radziła też sobie ze Szwajcarią (1:3), Wybrzeżem Kości Słoniowej (1:2), Japonią (1:3), a także z Polską, z którą mierzyła się dwukrotnie.

Polska na koniec przygody

W 2007 roku Polska i Portugalia rywalizowały ze sobą w piłce seniorskiej, kiedy toczyły się losy awansu na Euro do Austrii i Szwajcarii. Jednocześnie w maju biało-czerwoni dwukrotnie zmierzyli się z drużyną Sousy i bardzo dobrze wypadli na jej tle.

W pierwszym spotkaniu eliminacji mistrzostw Europy 8 maja Polska wygrała 2:0 po golach Patryka Kamińskiego i Ariela Borysiuka. W tamtej kadrze znalazł się też Bartosz Salamon, ostatecznie jednak nie było w niej żadnego przyszłego ważnego reprezentanta kraju. Inaczej było po stronie Portugalczyków, dla których zagrał Cedric Soares czy Nelson Olivieira.

W drugim meczu Portugalczycy nie pozostawili złudzeń i wygrali 3:1. Gole strzelali Joao Francisco, Claro i Joao Carlos, a dla Polaków Jarosław Sochocki. Ostatecznie żadna z drużyn nie pojechała na Euro U-17 w 2008 roku, a turniej ostatecznie wygrała Hiszpania, która wcześniej, już po zwolnieniu Sousy, pokonała Portugalczyków aż 7:0.

Boniek zapowiadał, że reprezentację Polski poprowadzi ktoś z doświadczeniem w pracy z drużyną narodową. Sousa był wprawdzie asystentem Carlosa Queiroza, ale jednocześnie kiedy ten był selekcjonerem Portugalii, obecny trener Polaków pracował w Queens Park Rangers i Swansea (od 2008 do 2010 roku). W praktyce najdłużej w podobnej roli znajdował się właśnie w młodzieżówce, a to optymizmem raczej nie napawa.