W czwartek transfer Arkadiusza Milika do Olympique Marsylia stał się faktem. Polak na razie trafił do Francji na wypożyczenie, ale jego nowy klub będzie musiał wykupić go z Napoli w przyszłości. Wszystko wskazuje, że snajper nie będzie musiał długo czekać na debiut. Andre Villas-Boas powołał go sobotnie na spotkanie z AS Monaco.
Milik szukał nowego klubu od pierwszej części 2020 roku. Wówczas wydawało się, że Polak trafi do Juventusu, ale kiedy wraz ze zwolnieniem Maurizio Sarriego z Turynu transfer spalił na panewce, napastnikowi trudno było znaleźć nową drużynę. Dopiero w zimowym okienku zgłosiła się po niego Marsylia, a ostatecznie udało się sfinalizować przenosiny do Ligue 1.
W piątek polski napastnik wziął już udział w pierwszym treningu w nowym zespole, o czym poinformowało konto Marsylii na Twitterze. Krótko potem ogłoszono również kadrę na sobotni mecz wyjazdowy z AS Monaco i znalazł się w niej Milik. Wiele więc wskazuje, że pierwszą szansę do pokazania się w nowych barwach może dostać błyskawicznie po transferze.
Premier entraînement avec ses nouveaux coéquipiers pour 𝗔𝗿𝗸𝗮𝗱𝗶𝘂𝘀𝘇 𝗠𝗶𝗹𝗶𝗸 👀🔥 pic.twitter.com/lQ0rPGrbUA
— Olympique de Marseille (@OM_Officiel) January 22, 2021