23 sty 2021 | Piłka nożna / Reprezentacja

"Paulo Sousa był jedynym kandydatem″

Paulo Sousa (fot. Getty) — Paulo Sousa jako trener Bordeaux (fot. Getty)

W trakcie sobotniego magazynu "Stan Futbolu" sekretarz generalny Maciej Sawicki odsłonił kulisy zatrudniania Paulo Sousy na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. – Portugalczyk był jedynym kandydatem – przekonuje.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

SZCZĘSNY O NOWYM SELEKCJONERZE: WEJDZIEMY NA ŚCIEŻKĘ SUKCESU

Sousa jak Czerczesow. "Piłkarze pójdą za nim na wojnę"

Czytaj też

Nemanja Nikolić: Paulo Sousa jest podobny do Stanisława Czerczesowa

Sousa jak Czerczesow. "Piłkarze pójdą za nim na wojnę"

Na przekór dziennikarzom

Kończący się tydzień obfitował w wiele wydarzeń. W poniedziałek prezes PZPN Zbigniew Boniek ogłosił, że Jerzy Brzęczek przestał być selekcjonerem reprezentacji Polski. W czwartek poznaliśmy jego następcę. Nowym trenerem Orłów został Portugalczyk Paulo Sousa.

– Z tego co wiem, prezes Boniek rozmawiał z jedną osobą, a negocjacje rozpoczęły się dosyć niedawno – mówi sekretarz generalny PZPN Maciej Sawicki. – Prezes nie jest osobą, która spontanicznie podejmuje decyzje. Pewne rzeczy musi poukładać sobie w głowie i głęboko przeanalizować. A im bardziej czegoś domagają się dziennikarze, tym większa szansa, że tego nie będzie – dodaje.

Boniek nie zwolnił więc Jerzego Brzęczka zaraz po ostatnich meczach w minionym roku, gdy krytyka była największa. Poczekał do stycznia, gdy temat nieco ucichł i wtedy ogłosił swoją decyzję. Paulo Sousa był wyborem numer jeden, a rozmowy poszły błyskawicznie.

– Od kiedy ja wiedziałem z kim rozmawiamy, negocjacje potoczyły się błyskawicznie. Zarówno w kwestii finansów, kontraktu, jak i filozofii trenera – dodaje Sawicki. Sekretarz PZPN odniósł się także do słynnego już zdjęcia agenta Sousy, Hugo Cajudy. Portugalski menedżer w dniu ogłoszenia nowego selekcjonera z samego rana wrzucił na Instagramie zdjęcie z Warszawy. Gdy media podchwyciły temat i zaczęły spekulować, że to Sousa zostanie selekcjonerem, Cajuda dodał do zdjęcia podpis "rok temu". Nie wiedział jednak, że rok temu o tej porze w Warszawie nie było widocznego na zdjęciu śniegu.

Sousa jak Czerczesow. "Piłkarze pójdą za nim na wojnę"

Czytaj też

Sousa jak Czerczesow. "Piłkarze pójdą za nim na wojnę"

Kto zadzwonił do kogo? Trzy wersje Bońka o kontakcie z "Lewym"

Zbigniew Boniek, Robert Lewandowski (fot. TVP/Getty)

Kto zadzwonił do kogo? Trzy wersje Bońka o kontakcie z "Lewym"

Jerzy Dudek: piłkarze powinni podziękować Brzęczkowi

Czytaj też

Jerzy Dudek: piłkarze powinni podziękować Jerzemu Brzęczkowi w social media

Jerzy Dudek: piłkarze powinni podziękować Brzęczkowi

Agent kupił zdjęcie?

– Żadnego menedżera w Polsce nie było, bo poszedłby przecież na kwarantannę. Ten agent był w Polsce rok temu, więc może teraz chciał się pochwalić? Tego dnia przebywał w Turcji, bo tam kontrakt podpisywał były trener Legii – mówi Sawicki. To skąd to zdjęcie? – Być może poprosił kogoś albo od kogoś je kupił? Nie wiem, ale w Polsce na pewno go nie było. Rozmawialiśmy z nim na odległość – dodaje.

Sawicki twierdzi, że w sztabie Portugalczyka być może pojawi się jeden z polskich trenerów, ale nastąpi to dopiero tuż przed mistrzostwami Europy.

Kiedy Paulo Sousa po raz pierwszy pojawi się w Polsce? Na razie tego nie wiadomo. – To zależy od sytuacji, bo teraz przyjazd oznaczałby dziesięciodniową kwarantannę. Musimy znaleźć dobry moment na ten przyjazd – mówi Sawicki. Wtorkowa konferencja prasowa odbędzie się więc na odległość.

Sekretarz generalny PZPN zdradził także, że Sousa na razie nie wyraził konieczności zatrudnienia w sztabie psychologa.

Jerzy Dudek: piłkarze powinni podziękować Brzęczkowi