Zakończył się wyścig kwalifikacyjny Motul Pole Award 100, który decydował o ustawieniu na starcie do Rolex 24 at Daytona (30-31 stycznia). W High Class Racing w klasie LMP2 startować będzie Robert Kubica. Jego zespół zajął 2. miejsce w swojej kategorii, a w klasyfikacji generalnej – dziewiąte.
Kubica za kierownicą samochodu Oreca-07 wystawianego przez duńską ekipę zasiadł w drugiej i trzeciej sesji treningowej, odbywających się kolejno w piątek i sobotę. Podczas piątkowego przyjazdu zaliczył siedem pomiarowych okrążeń, na szóstym ustanawiając czas 1:40,350. To dało ekipie ósme miejsce w klasie LMP2, a piętnastą lokatę w generalnej klasyfikacji. Trzecia sesja przyniosła poprawę. Kubica wykręcił najlepszy czas spośród całego zespołu. Uzyskał 1:38,510, który dał High Class Racing piątą pozycję w klasie, a ogólnie – dwunastą.
Na sobotnią sesję pre-kwalifikacyjną oraz Motul Pole Award 100 Polak już nie wyjechał. Parą wysłaną przez High Class Racing na wyścig kwalifikacyjny w niedzielę byli Ferdinand von Habsburg oraz Dennis Andersen. Rywalizacja w MPA 100 potrwała 100 minut, a każdy kierowca startujący w kategorii LMP2 musiał spędzić za kierownicą minimum 30 minut, a maksymalnie – 70.
Wyścig kwalifikacyjny rozpoczął się w trudnych warunkach atmosferycznych. Na czas rywalizacji akurat przestało padać, natomiast mokry asfalt nie pomagał kierowcom. Już bowiem na samym początku Andersen był jednym z tych zawodników, którzy stracili pozycję na starcie, obsuwając się na miejsce trzecie w klasie LMP2. Prowadzenie w całej stawce i zarazem klasie DPi utrzymał na początku Kevin Magnussen z Cadillac Chip Ganassi Racing. W trakcie ścigania kilkukrotnie wywieszano żółte flagi – najpierw po zderzeniu z ostrego pierwszego zakrętu, gdzie doszło do zderzenia z udziałem kierowców klasy LMP3.
Andersen po pierwszym restarcie stracił kolejne pozycje, spadając na szóste miejsce w klasie. Następnie jednak żółta flaga została wywieszona na 78 minut przed końcem rywalizacji. High Class Racing zdołał wtedy awansować na czwartą lokatę. Wkrótce później doszło do zamiany kierowców, drugą część walki o najlepsze pozycje w klasie spędził za kierownicą Ferdinand von Habsburg. Ładnie powalczył on z samochodami nr 29 i nr 8 – którymi jechali odpowiednio Giedo van der Garde (Racing Team Nederland) oraz Gabriel Aubry (Tower Motorsport by Starworks). Skorzystał on m.in. z pecha samochodu nr 47, który wystawiał włoski zespół Cetilar Racing. Jeszcze na dziesięć minut przed końcem Motul Pole Award 100 zespół Kubicy był na trzecim miejscu w klasie LMP2. Awaria w ekipie Włochów dała im miejsce drugie. W ogólnym rozrachunku najlepszy okazał się zespół Wheelen Engineering Racing z klasy Daytona Prototype International (DPi) w składzie Felipe Nasr oraz Pipo Derani.
YEEEEEES!!! We can breath again now after �� flag!! P2 in LMP2 class for @Fhabsburg62 & Dennis Andersen to give us a class front row for 59th @Rolex24Hours (P9 overall) #highclassracing #imsa #endurance #rolex24 #daytona #daytona24 #motorsport #hrx #skaarup #polarseafood #roar24 pic.twitter.com/wAUxpzW6iz
— High Class Racing (@HighClassRacing) January 24, 2021
Leading the field to the start of the 59th running of the #Rolex24 will be @AX_Racing! @IMSA | #Roar24 pic.twitter.com/wTvu6nkGKP
— Rolex24Hours (@Rolex24Hours) January 24, 2021