| Piłka nożna / Niemcy

Fortuna kołem się toczy. Dawid Kownacki dwa lata temu trafił do Niemiec

Dawid Kownacki dwa lata temu został piłkarzem Fortuny Duesseldorf (fot. Getty)
Dawid Kownacki dwa lata temu został piłkarzem Fortuny Duesseldorf (fot. Getty)

Dawid Kownacki dwa lata temu został piłkarzem Fortuny Duesseldorf. Przechodził tam z nadzieją na częstszą grę. Niemiecki bilans wygląda w przypadku polskiego napastnika na pozór słabo, mając w pamięci, jak wiele obiecywano sobie po nim, gdy tam trafił. Jaka jest jednak uczciwa ocena tego, jak sobie radził? I dlaczego często fortuna mu nie sprzyja?

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Dawid Kownacki może opuścić Niemcy. Chcą go w Hiszpanii

Czytaj też

Dawid Kownacki (fot. Getty Images)

Dawid Kownacki może opuścić Niemcy. Chcą go w Hiszpanii

Aby zrozumieć i w pełni ocenić te 24 miesiące, najlepiej jest odtworzyć wszystko na osi czasu.

31 stycznia 2019 roku ogłoszone zostało wypożyczenie Kownackiego do klubu z Merkur-Spiel Arena. Wówczas jego transfer opisywano w następujący sposób, wyjaśniając okoliczności odejścia ze Stadio Luigi Ferraris:
Kownacki trafił do Sampdorii półtora roku temu za około cztery miliony euro. Od początku było jasne, że nie będzie mu łatwo wywalczyć sobie miejsce w składzie, ale nawet mimo pełnionej roli dżokera pierwszy sezon miał prawo zaliczyć do udanych. Poznał specyfikę zagranicznej ligi z europejskiego topu, znacznie poprawił się fizycznie, mimo 810 minut na boiskach ligowych zdobył pięć bramek – w tym jedną przeciwko Interowi i to na San Siro.

Jesienią jednak notorycznie odbijał się od ściany nie potrafiąc przebić się przez konkurencję w osobach Fabio Quagliarelli (14 goli), Gregoire Defrela (6 goli) i Gianluki Caprariego (5 goli). Na domiar tego zimą genueńczycy zakontraktowali Manolo Gabbiadiniego, więc Polak spadł na odległą, piątą pozycję w hierarchii napastników. Nic więc dziwnego, że niezwłocznie chciał opuścić Stadio Luigi Ferraris, by nie zmarnować kolejnej rundy – można było przeczytać na łamach TVPSPORT.PL w tekście Marcina Borzęckiego.

Zaczęło się miło.

Klub zagwarantował sobie prawo do pierwokupu, a trener Friedhelm Funkel bardzo dużo sobie obiecywał po Polaku. Potrzebowali napastnika, zespół zdobył bowiem zaledwie 21 bramek w 19 ligowych meczach. Na ponad półmetku sezonu to był wynik bardzo dobry najwyżej dla jednego piłkarza, a nie dla całej drużyny. Aby zagwarantować sobie zatrzymanie Kownackiego, Fortuna musiała jednak zapłacić 5 milionów euro. To był w całej sprawie największy problem. Klubu nie było wtedy stać na to, aby wyłożyć takie pieniądze władzom Sampdorii.

Jeśli jednak Polak miał udowodnić swoją przydatność i szukał miejsca do odbudowy, to po kilku miesiącach w Fortunie sprawdził się w tej roli dobrze. W debiucie w Pucharze Niemiec 6 lutego 2019 roku piłkarze Funkela przegrali z Schalke 1:4, ale Polak po wejściu z ławki rezerwowych asystował przy golu Rouwena Henningsa. Debiut w Bundeslidze w Bundeslidze zaliczył 11 dni później.

Na pierwsze dwa gole czekał w lidze do 2 marca. Fortuna zemściła się na Schalke, wówczas wciąż wicemistrzu kraju, wygrywając 4:0. Polak trafił nawet do jedenastki kolejki. Wtedy w przypadku Kownackiego można było mówić o ironii losu, przecież to właśnie Die Koenigsblauen interesowali się zakontraktowaniem go. Szukali lepszego napastnika niż ktokolwiek z duetu Guido Burgstaller oraz Mark Uth. Dodatkowo, Kownacki sprawdzał się w grze na lewym skrzydle, dając większe pole manewru również w kontekście reprezentacji Polski.



Dawid Kownacki może opuścić Niemcy. Chcą go w Hiszpanii

Czytaj też

Dawid Kownacki (fot. Getty Images)

Dawid Kownacki może opuścić Niemcy. Chcą go w Hiszpanii

"Zaginiony", "chłodne umiejętności". Niemcy ocenili "Lewego"

Czytaj też

Robert Lewandowski

"Zaginiony", "chłodne umiejętności". Niemcy ocenili "Lewego"

Gorzej jednak będzie wspominał mecz z Eintrachtem Frankfurt z 11 marca. Owszem, trafił do siatki w 1. minucie, ale… ze spalonego. Kilkanaście minut później z kolei musiał opuścić boisko z kontuzją uda. Jego drużyna przegrała 0:3, co w kontekście walki o utrzymanie w Bundeslidze nie było dobrą wiadomością. Beniaminek jednak ostatecznie kończył sezon z naprawdę dobrym wynikiem. Tak bowiem trzeba określić dziesiąte miejsce i 16 punktów przewagi nad strefą spadkową. Ostatecznie zakończył sezon Bundesligi z czterema trafieniami, z których wszystkie Polak odnotował w meczach wyjazdowych. Sam Kownacki przeżywał niezwykłe chwile w życiu prywatnym. W kwietniu 2019 roku jego partnerka, Aleksandra Adamczak, urodziła mu córkę, Lenę.



W czerwcu walczył ze wszystkich sił, aby uporać się z kontuzją i wystąpić po raz ostatni w kadrze U21, której był kapitanem. Uraz przeszkadzał mu wyraźnie w grze, ale z pomocą szli inni koledzy, którzy pomogli wygrać z Belgią (3:2) i Włochami (1:0). Jego bilans w reprezentacji prowadzonej przez Czesława Michniewicza wyglądał naprawdę dobrze – 26 meczów, 15 goli. Kownackiego porównywano do Roberta Lewandowskiego pod względem znaczenia dla drużyny, on sam również wydawał się rosnąć pod względem mentalnym. – Przyjechaliśmy tutaj spełnić marzenia – mówił wówczas po wygranej nad Italią. Marzenia na awans na igrzyska olimpijskie w Tokio pogrzebali jednak Hiszpanie, wygrywając w ostatnim meczu 5:0. Pod koniec czerwca znów dołączył do Fortuny. Udał się tam z Sampdorii na kolejne wypożyczenie z obowiązkiem wykupu.

"Zaginiony", "chłodne umiejętności". Niemcy ocenili "Lewego"

Czytaj też

Robert Lewandowski

"Zaginiony", "chłodne umiejętności". Niemcy ocenili "Lewego"

Kownacki: przyjechaliśmy tutaj spełniać marzenia
Dawid Kownacki (fot. TVP)
Kownacki: przyjechaliśmy tutaj spełniać marzenia

Mistrz świata może zostać kolegą klubowym Piątka

Czytaj też

Manuel Neuer, Marco Reus oraz Sami Khedira (fot. Getty)

Mistrz świata może zostać kolegą klubowym Piątka

Kto by jednak przypuszczał, że od tego czasu wszystko w jego sportowym życiu wywróci się do góry nogami?

11 września 2019 roku media wprost wskazują go jako najgorszego na boisku w meczu eliminacyjnym z Austrią (0:0). Zły timing można też było przypisać wywiadowi, którego udzielił w Foot Trucku. Główną jego tezą uczyniono zdanie, które wypowiedział wówczas Kownacki. – Polska szatnia zabija kreatywność – mówił. Problem polegał na tym, że w wielu meczach Fortuny na brak tejże kreatywności narzekali także obserwatorzy, więc te słowa zestarzały się niezbyt wdzięcznie. – Jest wolny i apatyczny, potrzebuje bodźca na przebudzenie – sugerowano na łamach "Kickera" w tym samym czasie, kiedy Kownacki obniżył loty.

W styczniu zaufano jednak zawodnikowi i wykupiono go za ponad 7 milionów euro. Władze zaryzykowały.

A pod koniec miesiąca… opublikowały komunikat, że trener Funkel został zwolniony. Kownacki został osamotniony. Szesnaste miejsce w tabeli przestraszyło na tyle, że potrzebny był wstrząs. Ktoś jednak zapomniał, że to już nie jest ten sam zespół, co rok wcześniej. Dodi Lukebakio, którego Kownacki napotkał też na swojej drodze na mistrzostwach Europy U21, powędrował do Herthy Berlin i jest do dziś klubowym kolegą Krzysztofa Piątka. W Schalke z kolei wylądował Benito Raman. A trener, który na niego liczył i o niego walczył, odszedł. Sam Polak w lutym doznał najpoważniejszej kontuzji – chodziło o więzadła krzyżowe, które musiały być rekonstruowane w wyniku operacji.

Trudno powiedzieć, żeby Kownacki właśnie tak planował swoje wejścia w teoretycznie najlepsze lata kariery piłkarskiej. Nastawiał się pewnie na to, że Euro 2020 ucieknie mu na dobre, ale wszystko zmieniła przerwa pandemiczna. - Ostatni czas nie jest dla mnie łatwy. Kontuzja i operacja. Co drugi dzień jeżdżę do fizjoterapeuty klubowego. Spotykamy się w jego prywatnym gabinecie. W pozostałe dni pracuję indywidualnie. Zacząłem biegać, sam dla siebie nad rzeką. W klubie wszystko jest pozamykane. Nie ma wstępu. Od poniedziałku zaczynamy treningi, ale w dwuosobowych grupach – mówił w kwietniu 2020 roku w rozmowie z Sylwią Dekiert.



Czy jednak zbliżył się przez kolejny rok do seniorskiej kadry? Raczej nie.

O tym, gdzie dzisiaj jest Kownacki w hierarchii reprezentacyjnej świadczy też fakt, że nie zagrał w niej właśnie od wspomnianego meczu z Austrią. Mijał się z drużyną Jerzego Brzęczka, gdy ten był jeszcze selekcjonerem. Kiedy złapał lepszą formę, był już grudzień 2020 roku. A wtedy kadra nie grała.

Jeśli jednak popatrzymy na liczbę dni, jakie były piłkarz Lecha Poznań stracił przez problemy zdrowotne, to zliczymy ich naprawdę sporo. W samej Fortunie wyłączony z gry był przez 255 dni (wliczamy w to także przerwę pandemiczną – przyp. red.). Nie można było na nim polegać, ponieważ zawsze próbował doprowadzić swój organizm do ładu. Oprócz wspomnianych problemów z urazem uda były to też kontuzje mięśniowe, nadrabianie zaległości treningowych, przeziębienie, a nawet koronawirus, którym Kownacki zakaził się w sierpniu.

Nie wszystko da się wytłumaczyć w przypadku Polaka kontuzjami. Na niekorzyść Kownackiego na pewno świadczyć będzie słaby sezon 2019/20. 21 meczów we wszystkich rozgrywkach i nie przysłużył się drużynie liczbami. Sporo meczów w jego wykonaniu było nieprzekonujących, Polak sam z siebie nie umiał dać drużynie czegoś lepszego.

Słaby w ostatecznym rozrachunku sezon 2019/20 przesądził o jego losie. 0 goli, 0 asyst – wyglądało to dramatycznie. W międzyczasie szczęście zaczęło dopisywać chociażby Bartoszowi Białkowi, który stał się napastnikiem numer 2 w Wolfsburgu – za Woutem Weghorstem (strzelcem 12 goli w tym sezonie). Swoją rocznicę transferu do Herthy obchodził w sobotę z kolei Krzysztof Piątek. Wobec powyższego, o Kownackim po prostu zapomniano.

Mistrz świata może zostać kolegą klubowym Piątka

Czytaj też

Manuel Neuer, Marco Reus oraz Sami Khedira (fot. Getty)

Mistrz świata może zostać kolegą klubowym Piątka

Borussia rozbiła Augsburg. Pech Gikiewicza w bramce

Czytaj też

Jadon Sancho (fot. EPA)

Borussia rozbiła Augsburg. Pech Gikiewicza w bramce

Przez cały rok opierano się z wydaniem na niego dużych pieniędzy, ale ostatecznie został kupiony za rekordową kwotę. Oczekiwania były duże, a tych Kownacki nie spełnił. Spadek z Bundesligi był czymś, przed czym władze chciały uciec. "A wypadek i tak by się zdarzył" – można zacytować klasyka.

Kownacki ma umowę do końca 2023 roku. W 14 meczach na zapleczu Bundesligi strzelił 3 gole i zanotował 2 asysty, grając w ofensywnej dwójce obok Henningsa. Być może czasem bycie ważnym ogniwem swojej drużyny i własny samorozwój są lepsze niż nakładanie z góry roli lidera i nazywanie złotym dzieckiem polskiej piłki. W przypadku Kownackiego wielokrotnie przeszacowano jego wartość i znaczenie. A kiedy już w jego karierze w końcu wszystko się udawało, przychodziły problemy zdrowotne, brak szczęścia, a wobec tego – słabsza gra.

Tak jak dostrzegano w nim w futbolu młodzieżowym lidera na kształt Roberta Lewandowskiego, tak Kownacki zbyt rzadko daje w dorosłym futbolu coś ekstra. W przedsionku dorosłej piłki łatka kogoś wyjątkowego przeszkadza. I tak jest trochę w przypadku piłkarza Fortuny, dopiero piątej drużyny Zweite Bundesligi. Ostatecznie te dwa laty były nie do końca szczęśliwe, ale mamy argumenty, by stwierdzić, że Polak zawiódł.

Ale jeśli jego trener, Uwe Roesler mówi wprost, że Kownacki to nie człowiek, który się poddaje, spisywanie na straty najbliższych miesięcy nie jest mądre. Fortuna – z Kownackim i Jakubem Piotrowskim w kadrze – wciąż liczy na powrót na najwyższy poziom rozgrywkowy. Powiedzieć jednak, że w karierze Kownackiego wszystko lata od ściany do ściany, to jakby nic nie powiedzieć.

Borussia rozbiła Augsburg. Pech Gikiewicza w bramce

Czytaj też

Jadon Sancho (fot. EPA)

Borussia rozbiła Augsburg. Pech Gikiewicza w bramce

"Kiedy Brzęczek się wyluzował, to narzekał na Roberta"
Robert Lewandowski, Jerzy Brzęczek (fot. Getty)
"Kiedy Brzęczek się wyluzował, to narzekał na Roberta"

Zobacz też
Puchacz zwolniony z klubu! Szuka nowego pracodawcy
Tymoteusz Puchacz (drugi z prawej) zmieni niebawem klubowe barwy (fot. Getty)

Puchacz zwolniony z klubu! Szuka nowego pracodawcy

| Piłka nożna / Niemcy 
Trener klubu Bundesligi ocenił potencjał Polaków. Wyróżnił jednego piłkarza
Pascal Stolarczyk w Mainz miał styczność z młodzieżowym reprezentantem Polski, Kacprem Potulskim (fot. Getty Images/Instagram: Pascal Stolarczyk)
tylko u nas

Trener klubu Bundesligi ocenił potencjał Polaków. Wyróżnił jednego piłkarza

| Piłka nożna / Niemcy 
Reprezentant blisko nowego klubu. "Rozmowy są zaawansowane"
Od lewej: Mateusz Bogusz, Jakub Kamiński i Kamil Piątkowski (fot. Getty Images)

Reprezentant blisko nowego klubu. "Rozmowy są zaawansowane"

| Piłka nożna / Niemcy 
Reprezentant Polski odchodzi z klubu Bundesligi
Robert Gumny (fot. Getty Images)

Reprezentant Polski odchodzi z klubu Bundesligi

| Piłka nożna / Niemcy 
Bellingham zmieni klub. Transfer o krok!
Jobe Bellingham (fot. Getty Images)

Bellingham zmieni klub. Transfer o krok!

| Piłka nożna / Niemcy 
Surowa kara dla klubu za wystawienie... 14-latka
Niko Ilicevic (fot. Getty)

Surowa kara dla klubu za wystawienie... 14-latka

| Piłka nożna / Niemcy 
Polski trener szkoleniowcem beniaminka Bundesligi!
Lukas Kwasniok (fot. Getty Images)

Polski trener szkoleniowcem beniaminka Bundesligi!

| Piłka nożna / Niemcy 
Mistrzowie Niemiec się zbroją. Głośny transfer
Jonathan Tah (fot. Getty)

Mistrzowie Niemiec się zbroją. Głośny transfer

| Piłka nożna / Niemcy 
Polski trener blisko Bundesligi! Śladami Lukasa Podolskiego
Lukas Kwasniok (fot. Getty Images)

Polski trener blisko Bundesligi! Śladami Lukasa Podolskiego

| Piłka nożna / Niemcy 
Uczestnik Ligi Mistrzów ma nowego trenera. Znane nazwisko!
Erik ten Hag (z prawej) został nowym trenerem Bayeru Leverkusen (fot. Getty).

Uczestnik Ligi Mistrzów ma nowego trenera. Znane nazwisko!

| Piłka nożna / Niemcy 
tabela
Tabela
Bundesliga
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
1. FC Koln
1. FC Koln
0
0
0
2
1. FSV Mainz 05
1. FSV Mainz 05
0
0
0
3
Bayer 04 Leverkusen
Bayer 04 Leverkusen
0
0
0
4
Bayern Munchen
Bayern Munchen
0
0
0
5
Borussia Dortmund
Borussia Dortmund
0
0
0
6
Borussia M'gladbach
Borussia M'gladbach
0
0
0
7
Eintracht Frankfurt
Eintracht Frankfurt
0
0
0
8
FC Augsburg
FC Augsburg
0
0
0
9
Hamburger SV
Hamburger SV
0
0
0
10
Heidenheim
Heidenheim
0
0
0
11
RB Leipzig
RB Leipzig
0
0
0
12
SC Freiburg
SC Freiburg
0
0
0
13
SV Werder Bremen
SV Werder Bremen
0
0
0
14
St. Pauli
St. Pauli
0
0
0
15
TSG 1899 Hoffenheim
TSG 1899 Hoffenheim
0
0
0
16
Union Berlin
Union Berlin
0
0
0
17
VfB Stuttgart
VfB Stuttgart
0
0
0
18
VfL Wolfsburg
VfL Wolfsburg
0
0
0
Rozwiń
Polecane
Najnowsze
Wisła nie uczy się na błędach? "Takie są nasze możliwości"
tylko u nas
Wisła nie uczy się na błędach? "Takie są nasze możliwości"
fot. Tomasz Markowski
Mateusz Miga
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Piłkarze Wisły Kraków przed sparingiem z Puszczą Niepołomice (fot. Wisła Kraków)
Hurkacz daleko w rankingu ATP
Hubert Hurkacz (fot. Getty Images)
Hurkacz daleko w rankingu ATP
| Tenis / ATP (mężczyźni) 
Polska – Turcja. Cudowny gol z rogu! [GOL]
(fot. TVP Sport)
Polska – Turcja. Cudowny gol z rogu! [GOL]
| Niepełnosprawni 
MŚ w koszykówce 3x3: półfinały i finały [ZAPIS]
MŚ w koszykówce 3x3, Mongolia, Ułan Bator – półfinały i finały.
MŚ w koszykówce 3x3: półfinały i finały [ZAPIS]
| Koszykówka 
AMP Futbol Cup: Polska – Turcja [MECZ]
AMP Futbol Cup: Polska – Anglia
AMP Futbol Cup: Polska – Turcja [MECZ]
| Niepełnosprawni 
Polacy postawili się mistrzom świata. Zadecydował gol z rożnego
Polscy ampfutboliści ulegli mistrzom świata (fot. Materiały prasowe organizatora)
Polacy postawili się mistrzom świata. Zadecydował gol z rożnego
| Niepełnosprawni 
MŚ koszykarzy 3x3: Hiszpania – Szwajcaria, o 3 miejsce [MECZ]
Fot. TVP
MŚ koszykarzy 3x3: Hiszpania – Szwajcaria, o 3 miejsce [MECZ]
| Koszykówka 
Do góry