| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Legia Warszawa rok 2020 skończyła na czele Ekstraklasy. Do meczów tegorocznych postanowiła się przygotowywać w Dubaju. W planie uwzględniono oczywiście kilka sparingów. Jak się okazuje, skład jednego z rywali tworzą głównie pracownicy hotelu Jebel Ali Beach, w którym zatrzymali się mistrzowie Polski.
Legioniści do tegorocznych meczów Ekstraklasy przygotowywali się w przyjemnym, ciepłym klimacie Dubaju. Na profilach w mediach społecznościowych klubu i piłkarzy można było zobaczyć, że nikt nie żałował sobie korzystania z miejscowych atrakcji.
Wycieczki na Burdż Chalifa, do luksusowych centrów handlowych, na plażę, zawody w przeciąganiu liny – większość piłkarzy Ekstraklasy mogła im tylko pozazdrościć klimatu i komfortowych warunków.
Sielankowa atmosfera musiała panować i w trakcie pierwszego sparingu kontrolnego. Mistrzowie Polski zmierzyli się z zespołem Liwa FC z emirackiej trzeciej ligi. Kompletne anonimy? Nie, wbrew pozorom sporo jej zawodników musieli już dobrze znać, a dokładnie ośmiu z trzynastu, którzy wystąpili w tym meczu.
I tak spradzając na stronie hotelu Jebel Ali Beach, przykładowo bramkarz Abraham to pracujący tam od niemal dwóch lat boy hotelowy, Salah Masadiq to z kolei kierownik recepcji, zatrudniony od maja 2016, a Nigel Katawa od lutego 2016 zajmuje się utrzymywaniem porządku na basenie. W składzie Liwa FC są też m.in. ogrodnik Chinedu Gaucho Obi-Michael, koordynator grup sprzątających Zayed Sakram i kolejny boy z Jebel Ali Beach Samuel Mallam Gohi.
Sympatyczni rywale nie chcieli oczywiście psuć swoim klientom humorów i skończyło się 8:0 dla warszawian. Później mierzyli się oni jeszcze z Dynamem Kijów i FK Krasnodar. Wszystko to w ciepłym, przyjemnym klimacie Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
I równo tydzień po ostatnim meczu kontrolnym przyszło im się wyjść na boisko w zaśnieżonym Bielsku-Białej, przy temperaturze zdecydowanie na minusie. Piłkarzy ostatniego w tabeli Podbeskidzia nie poraziła niewątpliwie piękna opalenizna zawodników lidera i w pełni zasłużenie pokonali ich 1:0...