| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

PKO Ekstraklasa. Jaka jest tożsamość mistrza Polski? Przyszłość Legii trudna do zdefiniowania

Transfery, Legia Warszawa. Kadra bez przyszłości? Kamil Grosicki trafi do Legii?
Jaka jest transferowa przyszłość Legii Warszawa (fot: 400mm.pl/Getty)

Tożsamość mistrzów Polski stała się wielką niewiadomą. Na co stać Legię Warszawa, gdzie chce zajść, w jakim składzie? Pytań jest wiele, wątpliwości jeszcze więcej, a zimowe okno transferowe nie przynosi odpowiedzi.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Legia Warszawa ma problem ze zdefiniowaniem swojej tożsamości. Z jednej strony wielkie cele i słowa. Ciągłe marzenia o fazie grupowej europejskich pucharów i międzynarodowym szacunku. W rzeczywistości Wojskowi stali się mocarzami własnego podwórka, którzy szybko dostają po głowie, gdy starają się przekroczyć granice. Do tego dochodzą ciągłe obawy o finansową płynność i mocny skład, który raz za razem dotyka wiatr zmian nie gustujący w stabilności. Dokąd zmierzają mistrzowie Polski?

Brak ciągłości


Stołeczny klub jest zakładnikiem oczekiwań. Te tyczą się właściciela, kibiców i całego otoczenia. Ale całość jest też efektem szumnych zapowiedzi, zapomnienia o rzeczywistości ostatnich sezonów. Regularnym celem jest awans do fazy grupowej Ligi Europy, a Legia zapomina już smak występów na arenie międzynarodowej. Od 2016 roku minęło już sporo czasu, a kolejne sezony naznaczały wstydliwe porażki z kolejnymi rywalami w eliminacjach.

Ze składu Legii z 2016 roku, gdy warszawianie grali w Lidze Mistrzów, nie ostał się nikt. Minęło już blisko pięć lat, zdaje się to normalne, ale regularne zmiany w zestawieniu Wojskowych nie mają wielu znamion stabilność. Kadra mistrzów Polski mocno zmienia się mniej więcej co dwa lata. Wtedy dochodzi do kolejnych roszad, a wręcz rewolucji. Trwająca zima najdobitniej potwierdza początek (kolejnych) przemian. Warszawski zespół pożegnał się z sześcioma piłkarzami. Dwaj kolejni (Luis Rocha i Jose Kante) mają wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy. Kto zastąpił brakujących zawodników? Przez cały styczeń – nikt.

Zimą w kontekście Legii padło już wiele nazwisk. Większość, jak co roku, nie miała wiele wspólnego z faktycznymi przymiarkami. Inni nie mieli prawa trafić na Łazienkowską, bo klubu nie stać na zakupy. Budżet transferowy mistrzów Polski określa się mianem kreatywnego. W praktyce wszystko sprowadza się do tego, by za nowego piłkarza nie płacić w ogóle lub kwotę ograniczyć do minimum. W kryterium jest też niski kontrakt i możliwie jak największe ograniczenie premii wypłacanej za parafowanie umowy.

Czasy się zmieniły. Legia ma około 170 milionów złotych długów. Kominy płacowe stają się przeszłością. Kiedyś normą były umowy przekraczające 400 tysięcy euro za rok gry. Teraz Wojskowi próbują jak najmocniej ograniczać budżet płacowy. Najwyższy kontrakt wynoszący około 500 tysięcy euro to cień przeszłości. Mistrzowie Polski próbują uśrednić wypłaty w okolicach 220–280 tysięcy euro dla graczy wyjściowego składu. Wyznacznikiem stało się hasło: im taniej, tym lepiej.

Gorączka


Legia przespała pierwszy miesiąc zimowego okna transferowego. W styczniu na Łazienkowską nie trafił żaden nowy piłkarz, choć sztab szkoleniowy zgłaszał potrzeby. Skrzydłowy, napastnik – te pozycje w kontekście wzmocnień wymieniano w pierwszej kolejności. Z odejściem Michała Karbownika pojawiła się myśl o uzupełnieniu środka pola. Cały czas nad klubem wisiała też kwestia wzmocnienia rywalizacji wśród stoperów.

Wydawało się, że pierwszym transferem Legii będzie Marko Janković. Reprezentant Czarnogóry miał dać większe pole manewru w środku pola, a także na skrzydłach. Piłkarz spełniał kwestie finansowe: nie wymagał wielkiej pensji, kwoty za podpis, a przede wszystkim można było go pozyskać za darmo. 25–latek pojawił się w Warszawie rozpoczął testy medyczne i… warszawianie zrezygnowali z podpisania umowy. Teraz pomocnik ma już nowy klub.

Kłopotem, zdaniem władz Wojskowych, okazały się kwestie badań związanych z wytrzymałością. Legia liczyła, że zwiąże się z graczem, który od razu wzmocni zespół. Okazało się, że niezbędna byłaby odbudowa motoryki. Mistrzowie Polski zrezygnowali, choć nie mieli w zanadrzu żadnego zastępcy. Wygrała obawa związana z zablokowaniem kolejnej pozycji w budżecie płacowym. Transfer Jankovicia mógł sprawić, że o kolejnego piłkarza byłoby jeszcze trudniej.

Nie zatrudniając Jankovicia, Legia zdecydowała się na ryzyko. Być może stołeczny klub znajdzie lepszego, a przy tym gotowego do gry zawodnika. Kłopotem jest fakt, że wciąż warszawianie nie mają wielu opcji. Inne możliwości szybko okazały się za drogie. Teraz na tapecie znalazł się Kamil Grosicki. Wojskowi znów myśleli o hicie transferowym, który pod względem finansowym będzie diabelsko trudny do realizacji. Pierwsza myśl pojawiła się już latem.

Grosicki przed trudnym wyborem: zrezygnuje z milionów złotych?

Czytaj też

Transfery, Ekstraklasa. Kamil Grosicki trafi do Legii Warszawa

Grosicki przed trudnym wyborem: zrezygnuje z milionów złotych?

Grosicki w Anglii zarabia tyle co czterech–pięciu ważnych piłkarzy Legii, i to razem wziętych. Żeby doszło choćby do wypożyczenia (transfer jest praktycznie niemożliwy), sam piłkarz musiałby zrezygnować z milionów. Szanse, że reprezentant Polski przeniesie się na Łazienkowską są iluzoryczne. Takie nazwisko faktycznie padło w kontekście stołecznego klubu, ale na nadziejach kibiców zapewne się skończy. Zatrudnienie Grosickiego byłoby ruchem ponad stan.

Poszukiwania


Już w grudniu przy Łazienkowskiej deklarowano, że listy piłkarzy, którzy mogą wzmocnić Legię są gotowe. Na początku obozu w Dubaju Radosław Kucharski, dyrektor sportowy Wojskowych twierdził, że stołeczny klub koncentruje się wokół trzech nazwisk. Lada moment od tych słów minie miesiąc. Efekty, a raczej ich brak, dostrzegalne są w wykazie wszystkich transferów klubów PKO Ekstraklasy.

Legii z pewnością nie pomaga mały budżet na skauting. Przy Łazienkowskiej istnieje dział, w którym pracownicy obserwują zawodników. Pandemia nie pomagała w wyjeżdżaniu na mecze, ale to nie koronawirus sprawił, że większość pracy wykonuje się przed komputerem. Funduszy na obserwację wprost ze stadionów nie ma od dłuższego czasu.

Skauci Legii nie mają problemów, by oglądać zawodników z PKO Ekstraklasy. Kłopoty pojawiają się, gdy niezbędne są wyloty do innych krajów, by oglądać graczy z lig zagranicznych. Wtedy przeważnie pozostaje transmisja telewizyjna lub programy analityczne wskazujące zagrania konkretnych graczy. To ogranicza kwestie poznawcze i pełną ocenę.

Możliwości przy Łazienkowskiej stały się bardzo ograniczone. Nie zmieniło to faktu, że na początku roku mistrzowie Polski zatrudnili Johna Parka, który ma się zajmować skautingiem międzynarodowym. Brytyjczyk z pewnością wniesie do Legii bazę znajomości, a także duże doświadczenie, choć nie będzie miał wielkiego pola manewru. Pewne jest, że były pracownik Celtiku Glasgow jest przyzwyczajony do nieco innych realiów finansowych. Polecanie zawodników, rekomendacje to w Legii pierwsza strona medalu. Jest też druga. To moment, w którym ostateczne decyzje i nakreślanie schematu działania należy do prezesa, a przy tym i właściciela. Jego pomysły wyznaczają drogę Wojskowych. Praktycznie każde wydarzenie w klubie musi mieć akceptację Dariusza Mioduskiego.

Krótkowzroczność


Pozyskanie Grosickiego mogło uwidocznić jeszcze jedną cechę stołecznego klubu: krótkowzroczność. Kadra mistrzów Polski jest budowana bez wielkiej myśli. Od początku trwającego sezonu przy Łazienkowskiej była świadomość, że Karbownik i Joel Valencia będą krótkoterminowymi rozwiązaniami. Młody pomocnik miał wspomagać zespół do końca sezonu, ale Wojskowi byli bezradni, kiedy Brighton skróciło zimą wypożyczenie Polaka. Dodakowe 500 tysięcy euro nie było wystarczającą osłodą. Z kolei Ekwadorczyk nie odnajduje się w Warszawie i regularnie zawodzi. Niezależnie od jego gry, po zakończeniu rozgrywek gracz wróci do Brentford, bo Legia nie zawarła w dokumentach klauzuli wykupu zawodnika. Inna sprawa, że wątpliwe jest, by klub było stać na jakichkolwiek poważnych zapłacenie pieniędzy za byłego pomocnika Piasta Gliwice.

Grosicki przed trudnym wyborem: zrezygnuje z milionów złotych?

Czytaj też

Transfery, Ekstraklasa. Kamil Grosicki trafi do Legii Warszawa

Grosicki przed trudnym wyborem: zrezygnuje z milionów złotych?

Wyborowa wiedza bramkarza Pogoni. Zobacz Ekstraquiz!
Dante Stipica (fot. TVP)
Wyborowa wiedza bramkarza Pogoni. Zobacz Ekstraquiz!

Miał zagrać w Legii, ale oblał testy. Znalazł nowy klub

Czytaj też

Marko Janković znalazł nowy klub (fot. PAP)

Miał zagrać w Legii, ale oblał testy. Znalazł nowy klub

Innym aspektem kłopotów w budowaniu kadry jest kwestia wygasających umów. Po sezonie zakończą się kontrakty jedenastu piłkarzy Wojskowych. Czas leci, ale rozmów nie ma. Wśród tych, którzy nie mogą być pewni swojej przyszłości są między innymi Igor Lewczuk, Paweł Wszołek, Marko Vesović, Walerian Gwilia czy Artur Boruc. W przypadku ostatniego najważniejsza będzie jego własna decyzja dotycząca dalszego kontynuowania kariery. Wszyscy mogą już rozmawiać z innymi klubami.

Mistrzowie Polski czekają, co siłą rzeczy nie będzie dobrze odbierane przez zawodników. Piłkarze, choćby nie myśleli o umowach, to podświadomie mogą mieć temat w głowie. Przed takim scenariuszem przestrzegał zimą Czesław Michniewicz, trener warszawian. – Jeśli rezultaty akurat będą gorsze, zawodnicy sami zaczną rozmawiać o przyszłości. Jeden będzie pytał drugiego. Pierwszy powie, że zostaje, to obok pojawi się kalkulacja, że może lepiej się nie narażać, nie ryzykować urazu, nie dawać z siebie sto procent, bo może to skończyć się kontuzją. To normalna rzecz. Chciałbym tego uniknąć i rozwiązać sprawy wcześniej, by każdy wiedział, na czym stoi – mówił szkoleniowiec jeszcze w grudniu.

Wygasające kontrakty w Legii

– Artur Boruc
– Radosław Cierzniak
– Inaki Astiz
– Luis Rocha (przesunięty do rezerw, może szukać nowego klubu)
– Ariel Mosór (musi rozegrać około 300 minut, by kontrakt został przedłużony automatycznie)
– Marko Vesović
– Igor Lewczuk
– Walerian Gwilia (klub ma opcję przedłużenia)
– Paweł Wszołek
– Mateusz Cholewiak
– Joel Valencia (wypożyczenie do końca sezonu)
– Jose Kante (przesunięty do rezerw, może szukać nowego klubu)

Jak wygląda szersza, a konkretnie dłuższa perspektywa? Po kolejnym sezonie wygasają umowy ważnych dla Legii piłkarzy. W tej grupie znajdują się Andre Martins, Luquinhas, Tomas Pekhart czy bardzo utalentowany Cezary Miszta. Czekanie może skończyć się źle. Wojskowi mają założenie, by z przydatnością danych graczy czekać praktycznie do końca umów. W kontekście Brazylijczyka mogłoby się okazać to zgubne, bo skrzydłowy już budzi zainteresowanie na rynku transferowym. To zresztą jeden z nielicznych piłkarzy Legii, który występuje w takiej roli.

Luquinhas jest jednym z najcenniejszych aktywów Legii. Stołeczny klub nie może liczyć na zarabianie na sprzedaży obecnych zawodników. W kadrze praktycznie nie ma perspektywicznych piłkarzy, którzy mogą sprawić, że do klubu trafią kolejne pieniądze. Brazylijczyk budzi zainteresowanie (ostatnio głównie ekip z Azji), ale jest szansą na zarobek. Taka perspektywa jest także w kontekście Josipa Juranovicia, który pod koniec zeszłego roku był powołany do reprezentacji Chorwacji. Jego problemem jest z kolei gra w defensywie, ale jeśli będzie w dobrej formie, może wzbudzić zainteresowanie mocniejszych klubów.

Perspektywą na zarobek jest także Bartosz Kapustka. Były reprezentant Polski pokazał jesienią, że jest na dobrej drodze do odzyskania wysokiej dyspozycji. Teraz pomocnik musi pokazać to wiosną. Nie zmienia to faktu, że Legia może być dla niego tylko przystankiem. Wiek, kwota transferu do Legii (1,8 miliona euro), a także dość regularna gra sprawiają, że pod lupą obserwatorów będzie też Bartosz Slisz. Zagraniczne kluby spoglądają też w kierunku Mateusza Wieteski. W przeszłości zainteresowanie przejawiali Anglicy, rok temu pojawiła się oferta z kierunku wschodniego. W przypadku obrońcy nie ma jednak mowy o wielkich pieniądzach.

Miał zagrać w Legii, ale oblał testy. Znalazł nowy klub

Czytaj też

Marko Janković znalazł nowy klub (fot. PAP)

Miał zagrać w Legii, ale oblał testy. Znalazł nowy klub

Getry na głowach, torby na butach... Kiedyś to były zimy w Ekstraklasie
fot. TVP
Getry na głowach, torby na butach... Kiedyś to były zimy w Ekstraklasie

Nowy rok, stare błędy. Falstart Legii

Czytaj też

Filip Mladenović. Legia Warszawa przegrała 0:1 z Podbeskidziem

Nowy rok, stare błędy. Falstart Legii

Kłopotem Legii jest też fakt, że po sprzedaży Radosława Majeckiego, Sebastiana Szymańskiego i Karbownika zapanowała posucha pośród młodzieżowców. Największym talentem jest Miszta, ale póki w klubie jest Boruc, młodzieżowiec może liczyć na występy w Pucharze Polski. To on czeka na szansę i ma największą szansę, by wkrótce promować się w barwach Legii.

Michniewicz potencjał dostrzega także w Kacprze Skibickim. Skrzydłowy ma w sobie atuty doceniane przez szkoleniowca Legii, ale nie zmienia to faktu, że piłkarz nie jest pierwszym wyborem. Pozostali juniorzy mają bardzo daleką drogę do składu mistrzów Polski. Michniewicz walczy o wynik, a adepci akademii nie gwarantują na razie odpowiedniego zastępstwa starszych kolegów.

Bartłomiej Ciepiela i Jegor Macenko po obozie w Dubaju wracają do rezerw. Z pierwszym zespołem trenować póki co będą Jakub Kisiel oraz Ariel Mosór. Z kolei Nikodem Niski zostanie wypożyczony do pierwszej ligi, gdzie ma się ogrywać w barwach Chrobrego Głogów. Wkrótce do ekipy Michniewicza powinien dołączyć za to Szymon Włodarczyk, który pracuje z drugą drużyną i wraca do pełni formy po zakażeniu koronawirusem. Wciąż trudno mówić o piłkarzach, którzy w najbliższej przyszłości zaskoczą i staną się graczami z potężnym potencjałem sprzedażowym.

Jak Legia patrzy w przyszłość


Legia pozbyła się zimą piłkarzy, ale byli to głównie zawodnicy rezerwowi: drodzy, a przy tym stwarzający złudność zabezpieczenia kadry. Nie zmienia to faktu, że na Łazienkowską nie trafili gracze, którzy mogą podnieść poziom sportowy Wojskowych.

W kontekście przyszłości, przy Łazienkowskiej brakuje zawodników, którzy mogą wnosić jakość, a z czasem pozwolą klubowi na zarobek. Średnia wieku wyjściowego składu Wojskowych wynosi około 29 lat. To liczba, która nie rokuje na kolejne miesiące ani sezonu. Kadra Legii staje się coraz starsza, a przy tym wciąż brakuje Wojskowym konsekwencji w budowaniu zespołu. Z kolei poszukiwania nowych piłkarzy są utrudnione. Często bazuje się na graczach polecanych lub łatwiejszych do ściągnięcia ze względu na kontakty. Nie zmienia to przy tym faktu, że bez pieniędzy trudno mówić o korzystaniu z okazji. Pole manewru jest bardzo ograniczone.

Mistrzowie Polski, choć z roku na rok warunki się zmieniają, a kwestie finansowe ograniczają, niezmiennie stawiają sobie te same cele. Nie inaczej jest w obecnym sezonie, gdzie oczekiwana jest obrona tytułu. Kolejny krok Wojskowi wykonają w sobotę. Wtedy Legia zmierzy się z Rakowem Częstochowa w meczu na szczycie tabeli. Transmisja spotkania na antenach Telewizji Polskiej.

Nowy rok, stare błędy. Falstart Legii

Czytaj też

Filip Mladenović. Legia Warszawa przegrała 0:1 z Podbeskidziem

Nowy rok, stare błędy. Falstart Legii

Kto był pierwszy? Historyczny spór Cracovii i Wisły
Maciej Sadlok, Sergiu Hanca (fot. PAP)
Kto był pierwszy? Historyczny spór Cracovii i Wisły

Zobacz też
Kto nie zagra w 3. kolejce Ekstraklasy przez kartki?
Kto nie zagra w 3. kolejce PKO BP Ekstraklasy przez kartki? [LISTA]
nowe

Kto nie zagra w 3. kolejce Ekstraklasy przez kartki?

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Sprawdź letnie transfery klubów PKO BP Ekstraklasy [LISTA]
PKO Ekstraklasa 2025/26: transfery. Lista transferów w polskich klubach [AKTUALIZACJA]

Sprawdź letnie transfery klubów PKO BP Ekstraklasy [LISTA]

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Niezbędnik 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły
Niezbędnik kibica 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Terminarz i przewidywane składy (1-4.08.2025)

Niezbędnik 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Transfer Rakowa Częstochowa!
Peter Barath (Foto: Jakub Ziemianin / Raków Częstochowa)

Transfer Rakowa Częstochowa!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Blisko zaskakującego transferu. Z mistrza Polski do... Serie B
Bartosz Salamon (fot. Getty Images)

Blisko zaskakującego transferu. Z mistrza Polski do... Serie B

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
28 lipca 2025
Piłka nożna
27 lipca 2025
26 lipca 2025
25 lipca 2025
20 lipca 2025
Piłka nożna
Terminarz
jutro
02 sierpnia 2025
03 sierpnia 2025
08 sierpnia 2025
Piłka nożna
Tabela
PKO BP Ekstraklasa
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
Cracovia
Cracovia
2
5
6
2
Wisła Płock
Wisła Płock
2
3
6
3
Górnik Zabrze
Górnik Zabrze
2
2
6
4
Radomiak Radom
Radomiak Radom
2
4
4
5
Bruk-Bet Termalica
Bruk-Bet Termalica
2
2
3
6
Legia Warszawa
Legia Warszawa
1
2
3
7
Widzew Łódź
Widzew Łódź
2
0
3
8
Raków Częstochowa
Raków Częstochowa
2
0
3
9
Pogoń Szczecin
Pogoń Szczecin
2
-1
3
10
Lech Poznań
Lech Poznań
2
-2
3
11
Motor Lublin
Motor Lublin
2
-2
3
12
Jagiellonia
Jagiellonia
2
-3
3
13
GKS Katowice
GKS Katowice
2
-1
1
14
KGHM Zagłębie Lubin
KGHM Zagłębie Lubin
2
-1
1
15
Arka Gdynia
Arka Gdynia
2
-1
1
16
Piast Gliwice
Piast Gliwice
1
-1
0
17
Korona Kielce
Korona Kielce
2
-4
0
18
Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk
2
-2
-5
Rozwiń
Polecane
Najnowsze
LE: rywal już czeka na zwycięzcę pary Legia – Banik
pilne
LE: rywal już czeka na zwycięzcę pary Legia – Banik
| Piłka nożna / Liga Europy 
Bramkarz Larnaki Zlatan Alomerović (Fot. Getty)
El. Ligi Europy: Legia Warszawa vs. Banik Ostrawa. Oglądaj mecz!
Legia Warszawa – Banik Ostrawa [NA ŻYWO]. Transmisja meczu el. Ligi Europy, live stream (31.07.2025). Gdzie oglądać?
transmisja
El. Ligi Europy: Legia Warszawa vs. Banik Ostrawa. Oglądaj mecz!
| Piłka nożna / Liga Europy 
Kto nie zagra w 3. kolejce Ekstraklasy przez kartki?
Kto nie zagra w 3. kolejce PKO BP Ekstraklasy przez kartki? [LISTA]
nowe
Kto nie zagra w 3. kolejce Ekstraklasy przez kartki?
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Ring TVP Sport (magazyn) (31.07.2025)
Ring TVP Sport (magazyn) (31.07.2025)
nowe
Ring TVP Sport (magazyn) (31.07.2025)
| Ring TVP Sport 
Gdzie oglądać rewanż Legia – Banik Ostrawa? Sprawdź składy
Rewanż Legia – Banik Ostrawa w TVP! O której oglądać transmisję? (fot. Getty)
Gdzie oglądać rewanż Legia – Banik Ostrawa? Sprawdź składy
| Piłka nożna / Liga Europy 
Raków przypieczętuje awans? Oglądaj rewanż el. LK z Żiliną!
MSK Żilina – Raków Częstochowa [NA ŻYWO]. Transmisja meczu el. Ligi Konferencji, live stream (31.07.2025). Gdzie oglądać?
transmisja
Raków przypieczętuje awans? Oglądaj rewanż el. LK z Żiliną!
| Piłka nożna / Liga Konferencji 
Sprawdź najciekawsze letnie transfery
Okienko transferowe znów otwarte! Sprawdź najciekawsze ruchy (fot. Getty)
Sprawdź najciekawsze letnie transfery
| Piłka nożna 
Do góry