| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Tożsamość mistrzów Polski stała się wielką niewiadomą. Na co stać Legię Warszawa, gdzie chce zajść, w jakim składzie? Pytań jest wiele, wątpliwości jeszcze więcej, a zimowe okno transferowe nie przynosi odpowiedzi.
Legia Warszawa ma problem ze zdefiniowaniem swojej tożsamości. Z jednej strony wielkie cele i słowa. Ciągłe marzenia o fazie grupowej europejskich pucharów i międzynarodowym szacunku. W rzeczywistości Wojskowi stali się mocarzami własnego podwórka, którzy szybko dostają po głowie, gdy starają się przekroczyć granice. Do tego dochodzą ciągłe obawy o finansową płynność i mocny skład, który raz za razem dotyka wiatr zmian nie gustujący w stabilności. Dokąd zmierzają mistrzowie Polski?
Grosicki w Anglii zarabia tyle co czterech–pięciu ważnych piłkarzy Legii, i to razem wziętych. Żeby doszło choćby do wypożyczenia (transfer jest praktycznie niemożliwy), sam piłkarz musiałby zrezygnować z milionów. Szanse, że reprezentant Polski przeniesie się na Łazienkowską są iluzoryczne. Takie nazwisko faktycznie padło w kontekście stołecznego klubu, ale na nadziejach kibiców zapewne się skończy. Zatrudnienie Grosickiego byłoby ruchem ponad stan.
Innym aspektem kłopotów w budowaniu kadry jest kwestia wygasających umów. Po sezonie zakończą się kontrakty jedenastu piłkarzy Wojskowych. Czas leci, ale rozmów nie ma. Wśród tych, którzy nie mogą być pewni swojej przyszłości są między innymi Igor Lewczuk, Paweł Wszołek, Marko Vesović, Walerian Gwilia czy Artur Boruc. W przypadku ostatniego najważniejsza będzie jego własna decyzja dotycząca dalszego kontynuowania kariery. Wszyscy mogą już rozmawiać z innymi klubami.
Mistrzowie Polski czekają, co siłą rzeczy nie będzie dobrze odbierane przez zawodników. Piłkarze, choćby nie myśleli o umowach, to podświadomie mogą mieć temat w głowie. Przed takim scenariuszem przestrzegał zimą Czesław Michniewicz, trener warszawian. – Jeśli rezultaty akurat będą gorsze, zawodnicy sami zaczną rozmawiać o przyszłości. Jeden będzie pytał drugiego. Pierwszy powie, że zostaje, to obok pojawi się kalkulacja, że może lepiej się nie narażać, nie ryzykować urazu, nie dawać z siebie sto procent, bo może to skończyć się kontuzją. To normalna rzecz. Chciałbym tego uniknąć i rozwiązać sprawy wcześniej, by każdy wiedział, na czym stoi – mówił szkoleniowiec jeszcze w grudniu.
Wygasające kontrakty w Legii
– Artur Boruc
– Radosław Cierzniak
– Inaki Astiz
– Luis Rocha (przesunięty do rezerw, może szukać nowego klubu)
– Ariel Mosór (musi rozegrać około 300 minut, by kontrakt został przedłużony automatycznie)
– Marko Vesović
– Igor Lewczuk
– Walerian Gwilia (klub ma opcję przedłużenia)
– Paweł Wszołek
– Mateusz Cholewiak
– Joel Valencia (wypożyczenie do końca sezonu)
– Jose Kante (przesunięty do rezerw, może szukać nowego klubu)
Jak wygląda szersza, a konkretnie dłuższa perspektywa? Po kolejnym sezonie wygasają umowy ważnych dla Legii piłkarzy. W tej grupie znajdują się Andre Martins, Luquinhas, Tomas Pekhart czy bardzo utalentowany Cezary Miszta. Czekanie może skończyć się źle. Wojskowi mają założenie, by z przydatnością danych graczy czekać praktycznie do końca umów. W kontekście Brazylijczyka mogłoby się okazać to zgubne, bo skrzydłowy już budzi zainteresowanie na rynku transferowym. To zresztą jeden z nielicznych piłkarzy Legii, który występuje w takiej roli.
Luquinhas jest jednym z najcenniejszych aktywów Legii. Stołeczny klub nie może liczyć na zarabianie na sprzedaży obecnych zawodników. W kadrze praktycznie nie ma perspektywicznych piłkarzy, którzy mogą sprawić, że do klubu trafią kolejne pieniądze. Brazylijczyk budzi zainteresowanie (ostatnio głównie ekip z Azji), ale jest szansą na zarobek. Taka perspektywa jest także w kontekście Josipa Juranovicia, który pod koniec zeszłego roku był powołany do reprezentacji Chorwacji. Jego problemem jest z kolei gra w defensywie, ale jeśli będzie w dobrej formie, może wzbudzić zainteresowanie mocniejszych klubów.
Perspektywą na zarobek jest także Bartosz Kapustka. Były reprezentant Polski pokazał jesienią, że jest na dobrej drodze do odzyskania wysokiej dyspozycji. Teraz pomocnik musi pokazać to wiosną. Nie zmienia to faktu, że Legia może być dla niego tylko przystankiem. Wiek, kwota transferu do Legii (1,8 miliona euro), a także dość regularna gra sprawiają, że pod lupą obserwatorów będzie też Bartosz Slisz. Zagraniczne kluby spoglądają też w kierunku Mateusza Wieteski. W przeszłości zainteresowanie przejawiali Anglicy, rok temu pojawiła się oferta z kierunku wschodniego. W przypadku obrońcy nie ma jednak mowy o wielkich pieniądzach.
Kłopotem Legii jest też fakt, że po sprzedaży Radosława Majeckiego, Sebastiana Szymańskiego i Karbownika zapanowała posucha pośród młodzieżowców. Największym talentem jest Miszta, ale póki w klubie jest Boruc, młodzieżowiec może liczyć na występy w Pucharze Polski. To on czeka na szansę i ma największą szansę, by wkrótce promować się w barwach Legii.
Michniewicz potencjał dostrzega także w Kacprze Skibickim. Skrzydłowy ma w sobie atuty doceniane przez szkoleniowca Legii, ale nie zmienia to faktu, że piłkarz nie jest pierwszym wyborem. Pozostali juniorzy mają bardzo daleką drogę do składu mistrzów Polski. Michniewicz walczy o wynik, a adepci akademii nie gwarantują na razie odpowiedniego zastępstwa starszych kolegów.
Bartłomiej Ciepiela i Jegor Macenko po obozie w Dubaju wracają do rezerw. Z pierwszym zespołem trenować póki co będą Jakub Kisiel oraz Ariel Mosór. Z kolei Nikodem Niski zostanie wypożyczony do pierwszej ligi, gdzie ma się ogrywać w barwach Chrobrego Głogów. Wkrótce do ekipy Michniewicza powinien dołączyć za to Szymon Włodarczyk, który pracuje z drugą drużyną i wraca do pełni formy po zakażeniu koronawirusem. Wciąż trudno mówić o piłkarzach, którzy w najbliższej przyszłości zaskoczą i staną się graczami z potężnym potencjałem sprzedażowym.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1028 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (93 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.