Sensacja w Premier League! Liverpool przegrał drugi mecz z rzędu na Anfield. Po porażce z Burnley tym razem uległ 0:1 (0:0) Brighton & Hove Albion. Jakub Moder i Michał Karbownik oglądali to zwycięstwo z ławki. Wygrał też West Ham Łukasza Fabiańskiego.
Tak padły gole:
0:1 (56') – Ładna akcja Brighton z wykorzystaniem obu wahadłowych i całej szerokości boiska. Skończyła się dośrodkowaniem Dana Burna i sprytnym strzałem Stevena Alzate z pomocą stojącego obok Leandro Trossarda. The Reds mieli dużo czasu, żeby wyrównać, ale tak naprawdę nie mieli ku temu żadnych sensownych okazji. Zaliczyli kolejny, bezbarwny występ. Kryzys pełną gębą.
Aston Villa – West Ham 1:3 (0:0)
W równoległym meczu wysoką formę potwierdził West Ham United. Gole dla Młotów strzelali Tomas Soucek (już ósmego w tym sezonie) i nowy nabytek, Jesse Lingard (dwa). Pomocnik wypożyczony z Manchesteru United zaliczył kapitalny debiut. Honorową bramkę dla The Villans zdobył skuteczny ostatnio Ollie Watkins. Już 12. asystę w tym sezonie zanotował Jack Grealish.
Tak grali Polacy:
Po prawdzie grał tylko jeden. Łukasz Fabiański nie miał wiele pracy. Poza straconym golem kilka razy dobrze się zachował i zaliczył kolejny, udany występ. Jakub Moder zasiadł na ławce Brighton po raz trzeci, a Michał Karbownik po raz pierwszy, ale obaj młodzi Polacy jeszcze poczekają na debiut w Premier League.
Sytuacja w tabeli:
Czwarty z rzędu mecz bez porażki pozwolił Mewom oddalić się od strefy spadkowej na już bardzo komfortową odległość 10 punktów. Zajmują 15. miejsce. Liverpool jest czwarty i ma już tylko dwa punkty przewagi nad piątym West Hamem.
MU - Sheffield United 1:2
— Maciej Łuczak (@maciejluczak) February 3, 2021
MU - Southampton 9:0
West Ham - Liverpool 1:3
Liverpool - Brighton 0:1
To tylko wyniki z ostatnich dni. Niespodzianki są fajne, ale ten kompletny brak logiki w Premier League zaczyna być męczący.