Przejdź do pełnej wersji artykułu

Jastrzębski Węgiel wycofany z siatkarskiej Ligi Mistrzów

/ Jastrzębski Węgiel wykluczony z siatkarskiej Ligi Mistrzów Trener Jastrzębskiego Węgla, Andrea Gardini (fot. PAP/Andrzej Grygiel)

W związku z zakażeniami koronawirusem dwóch siatkarzy Jastrzębskiego Węgla drużyna nie poleci w poniedziałek na turniej grupowy Ligi Mistrzów do Kazania. Zespół został wyłączony z rywalizacji w tej edycji – zdecydowała europejska konfederacja (CEV).

Jastrzębianie mają do dyspozycji tylko dziewięciu graczy, na kwarantannie są też trenerzy. – Decyzja CEV nie będzie skutkować żadnymi sankcjami finansowymi ani dyscyplinarnymi – przekazał rzecznik klubu Marcin Fejkiel.

Jastrzębski Węgiel z powodu zakażeń nie zagrał w pierwszym, rozgrywanym w grudniu w Berlinie, turnieju grupowym LM, co skończyło się trzema porażkami walkowerem po 0:3 w setach i 0-75 w punktach z Zenitem Kazań, słoweńskim ACH Volley Lublana i niemieckim Berlin Recycling Volleys.

Polski zespół stracił szansę na awans do ćwierćfinału, jednak władze klubu i nowy trener Andrea Gardini, prowadzący drużynę od tygodnia, zapowiadali chęć udziału w zawodach w Kazaniu.

Czytaj też:

Maciej Muzaj

Maciej Muzaj z Uralu Ufa trafi do klubu Vitala Heynena, Sir Safety Perugia

Pandemia COVID-19 psuła plany śląskiej drużynie od marca 2020 roku. W poprzedniej edycji jastrzębianie wygrali grupę, pokonując m.in. dwukrotnie rosyjski Zenit Kazań. W ćwierćfinale mieli grać z włoskim Itasem Trentino, kiedy rywalizację przerwano z powodów sanitarnych.

Zespół w poprzednim sezonie PlusLigi, zakończonym przed terminem, zajął czwartą lokatę, ale CEV dopuściła go do eliminacji kolejnej edycji LM, choć w Polsce przysługiwały trzy miejsca

Prowadzeni jesienią przez australijskiego szkoleniowca Luke'a Reynoldsa siatkarze JSW przeszli dwie rundy eliminacji LM, podczas których też nie brakowało kłopotów wywołanych przez pandemię.

Mimo utraty szans na ćwierćfinał zarówno prezes Adam Gorol, jak i nowy włoski trener Andrea Gardini, chcieli, by drużyna wystąpiła w Rosji. Było to ważne m.in. z powodów zobowiązań sponsorskich i kwestii szkoleniowych.

Czytaj też:

Łukasz Kaczmarek i Nikola Grbić

Przerwanie serii 19 zwycięstw, trzy dni później wygrana. Łukasz Kaczmarek: bardzo podoba mi reakcja na tamtą porażkę

Gdybyśmy zrezygnowali z udziału, byłoby to nieeleganckie z punktu widzenia szacunku wobec rywali i CEV. Chcemy się pokazać w Kazaniu z jak najlepszej strony. Poza tym, pod względem sportowym zagranie z takimi przeciwnikami przed decydującą fazą ekstraklasy na pewno wyjdzie nam na dobre – mówił prezes jeszcze przed ostatnimi testami koronawirusowymi.

Gardini przyznał, że choć możliwość gry w ćwierćfinale została stracona, to turniej był dla niego ważny, bo mógłby zobaczyć w akcji wszystkich swoich zawodników i popracować z nimi nad preferowanym stylem gry w starciu z renomowanymi rywalami.

Cały ten plan runął po stwierdzeniu zakażeń i wysłaniu zawodników oraz trenerów na kwarantannę. – Ze względu na ograniczenia czasowe niemożliwe było uzyskanie od strony rosyjskiej zaproszeń i skuteczne przeprowadzenie procedur wizowych dla juniorów z Akademii Talentów, którzy mogliby ewentualnie uzupełnić skład. W przesłanej korespondencji CEV podziękował klubowi za współpracę i podjęte wysiłki w tym pełnym wyzwań sezonie – dodał Fejkiel.

Zgodnie z planem zostanie za to rozegrany piątkowy mecz PlusLigi ze Ślepskiem Malow Suwałki. Ani rywal, ani organizator rozgrywek nie zgodzili się na zmianę terminu. Do składu włączeni zostaną juniorzy.

Źródło: PAP
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także