Rośnie napięcie przed niedzielnym starciem Liverpoolu z Manchesterem City. Menedżer The Reds Juergen Klopp stwierdził, że rywale mieli dwa tygodnie odpoczynku i dlatego prezentują się lepiej. Pep Guardiola zareagował ze zdumieniem. – Nie spodziewałem się tego po nim – odparł Hiszpan.
Juergen Klopp na początku 2021 roku uśmiecha się nieco rzadziej niż w 2020. Jego drużyna przegrała w tym roku już cztery spotkania. W ostatniej kolejce musiała uznać wyższość Brighton. W styczniu Liverpool stracił pozycję lidera w tabeli Premier League, a do dzisiejszego meczu z The Citizens przystąpi z trzeciej lokaty. Klopp został zapytany przez dziennikarza, skąd słabsza dyspozycja jego zespołu. – Nie mieliśmy przerwy. Wydaje mi się, że drużyna City miała dwutygodniową przerwę z powodu Covid 19 – powiedział Klopp.
Pep Guardiola zareagował ze zdziwieniem. – Juergen musi raz jeszcze spojrzeć w kalendarz – powiedział Guardiola i zaczął ironizować. – Popełnił błąd. Mieliśmy dwa miesiące przerwy. A może trzy? Nie, to były cztery miesiące odpoczynku. To sprawiło, że teraz jesteśmy w topowej formie – powiedział menedżer Manchesteru City.
Potem jednak zaczął mówić poważniej. – Z powodu koronawirusa mieliśmy tydzień przerwy. Zaraz po tym okresie graliśmy przeciwko Chelsea i miałem do dyspozycji 14 zawodników. Dajcie spokój, Juergen wie, że to nieprawda. Nikt w Premier League nie ma dwutygodniowej przerwy. On to wie, a słowa te powiedział z premedytacją. Nie spodziewałem się tego po nim, bo to nie jest człowiek tego typu. Gdy spotkamy się w niedzielę, zapytam go o tę sprawę – dodał Guardiola. Wciąż jednak próbował utrzymać wesoły nastrój.
Ma ku temu powody. City przystąpi do tego meczu w roli faworyta. Ekipa Guardioli wygrała dziewięć ligowych meczów z rzędu, wskoczyła w tym czasie na pierwsze miejsce i dziś nad Liverpoolem ma siedem punktów przewagi. Początek niedzielnego spotkania o godzinie 17:30. Jeśli Liverpool przegra, obrona tytułu mistrzowskiego będzie już praktycznie niemożliwa.