| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Czy FIFA zawiesi Pawła Cibickiego w prawach piłkarza na kilka lat? Szwedzkie media twierdzą, że taki jest plan federacji, która pragnie w brutalny sposób walczyć z korupcją.
W ostatnim czasie na jaw wyszła sprawa z maja 2019 roku. Wówczas piłkarz Portowców grał dla IF Elfsborg i miał przyjąć konkretną sumę pieniędzy za otrzymanie żółtej kartki w starciu z Kalmar FF. "Żółtko" ujrzał, a teraz sprawą zajęły się odpowiednie organy.
Rewelacje z ostatnich dni wywołały spore zamieszanie w Polskim Związku Piłki Nożnej. Można było usłyszeć, że federacja zawiesiła zawodnika, natomiast informację tę sprostowała Pogoń, która potwierdziła, że "formalnie piłkarz nie jest zawieszony".
Teraz szwedzki "Sportbladet" poinformował, że sprawę bierze w swoje ręce zwierzchnik wszystkich światowych związków, a więc FIFA. W porozumieniu ze szwedzkimi organami pragnie powinien zdyskwalifikować Cibickiego i jego trzech kolegów i odebrać im na dłuższy czas prawa do wykonywania zawodu. – Nie można grać w piłkę nożną nawet poza Szwecją, jeśli prawnie zostanie to zabronione. I do tego chcemy doprowadzić, bo uważamy to za zwyczajne przestępstwo – powiedziała prawniczka związku, Christine Stridsberg.
Jak pokazuje historia, FIFA takie decyzje już podejmowała. I jest bardzo surowa. W 2017 roku jeden z białoruskich zawodników został aż na dwa lata wyłączony z gry za ustawienie meczu. Podobnie może być i w przypadku Szwedów...