| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe

Motocykle, wychowanie przez matkę i Asseco Resovia Rzeszów. Alberto Giuliani: musiałem walczyć o wszystko

Alberto Giuliani
Alberto Giuliani to trener Asseco Resovii Rzeszów (fot. PAP)

Ojca straciłem kiedy miałem trzy lata, zmarł na raka. Większą część życia spędziłem z moją mamą. Nic nie dostałem za darmo. O wszystko musiałem walczyć. Możliwe, że pozytywnie wpłynęło to na mój charakter. Dlatego nienawidzę przegrywać – nawet w drobnych rzeczach – mówi o przeszłości Alberto Giuliani, trener Asseco Resovii Rzeszów. Podczas ostatnich mistrzostw Europy prowadzony przez niego zespół ze Słowenii pokonał w półfinale Polaków. Jego podopieczni zdobyli srebrny medal.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
"W Japonii boją się otwarcia granic dla obcokrajowców"

Czytaj też

Igrzyska w Tokio

"W Japonii boją się otwarcia granic dla obcokrajowców"

Sara Kalisz, TVPSPORT.PL: – Dlaczego został pan trenerem?
Alberto Giuliani: – To proste. Zacząłem grać w siatkówkę, kiedy miałem czternaście lat. Szybko stało się to moją pasją, a mam je dwie w życiu – poza nią interesują mnie motocykle. Moja rodzina nie była jednak na tyle bogata, bym mógł w młodym wieku rozwijać swoją pasję do sportów motorowych. Wybrałem więc siatkówkę.

Mój pierwszy wuefista zauważył, że nieźle idzie mi odbijanie piłki i zachęcał, bym to kontynuował. Pozytywny odzew i coraz większe umiejętności wpłynęły na to, że tą dyscypliną interesowałem się coraz bardziej. Kiedy miałem 32 lata przestałem być tylko zawodnikiem. Przyjąłem na siebie również obowiązki grającego trenera. Później skupiłem się wyłącznie na byciu szkoleniowcem.

Barkom-Każany Lwów wejdzie do PlusLigi? "Czekamy na odpowiedź"
Nie zmienia to faktu, że w mojej miejscowości, San Severino, motocykle to tradycja. Wszyscy faceci się nimi zajmują. W okresie świątecznym urządzane są tradycyjne przejażdżki przez miasto, mamy także tor, na którym odbywają się zawody.

– Ile motocykli pan ma?
– Ile miałem w swoim życiu czy mam teraz? (śmiech)

– Możemy porozmawiać o wszystkich. Jaki był pierwszy?
– Pierwszym była Beta. Dobry do off roadu. W tym momencie mam pięć motocykli. Niestety, nie mam na tyle czasu, by nimi jeździć. W Polsce mam ze sobą jeden. W Italii mam dwa do codziennej jazdy, trzy do off roadu.

– Dużo pan jeździ?
– Staram się dzięki nim zwiedzać nieco Europy. Pojechałem na nich do Francji, Anglii, przejechałem Polskę. Wycieczki zajmują mi od tygodnia do zazwyczaj dziesięciu dni.

– Najciekawsza podróż?
– Kiedyś ze znajomymi pojechaliśmy w zimie do Berlina na spotkanie motocyklowe. Było okropnie zimno. Zdecydowanie bardziej wolę letnie wyprawy.

– Jakieś niebezpieczne sytuacje?
– Normalnie na drodze nie, ale off road to inna bajka. Urazów miałem mnóstwo – szczególnie bolesny dotyczył barku. Poza tym dokucza mi kolano. Kontuzji wynikających z siatkówki nie można porównać do tego, co przynosi ze sobą w tej mierze motocykl.
Wojna i olimpijskie złoto. Nikola Grbić: w okropnym momencie mieliśmy przywilej dać ludziom trochę radości
– Cenił pan życie w dwunastotysięcznym San Severino?
– Tak. Przede wszystkim to życie było spokojne. Było mnóstwo miejsca dookoła i czasu na to, by łączyć ze sobą pasje – siatkówkę i motocykle. Mimo zmian miejsca zamieszkania pozostaję wolnym duchem. Cenię sobie góry, a od tętniącego życiem miasta odstraszają mnie korki. Przez jakiś czas żyłem w Ankarze, mieście, którym mieszka sześć milionów ludzi. Wystarczy takich doświadczeń na całe życie.

– Dawniej życie było dla pana łatwe?
– Niestety, ojca straciłem kiedy miałem trzy lata, zmarł na raka. Większą część życia spędziłem z moją mamą. Nic nie dostałem za darmo. O wszystko musiałem walczyć. Możliwe, że pozytywnie wpłynęło to na mój charakter. Dlatego nienawidzę przegrywać – nawet w drobnych rzeczach.

– Kiedy znika ojciec, syn stara się wesprzeć matkę?
– Tak, to nie jest łatwe. Mama do dziś jest dla mnie całym światem. Poświęciła dla mnie wszystko. Pomagała i zawsze chciała dla mnie dobrze. Wiem, że to niezwykle dobra osoba, która zrobiłaby dla mnie wiele. Czasami kłóciliśmy się o życiowe wybory, ale zawsze była po mojej stronie. Jedną z takich rzeczy był sport. Łatwo sobie wyobrazić, co poczuła, kiedy zacząłem zdradzać zainteresowanie motocyklami!

– Czym się zajmowała?
– Była kucharką w szpitalu. Miała bardzo trudne życie. Wychodziła z domu o 6:00, a wracała o 22:00-23:00. Kiedyś tak wyglądało życie przeciętnego pracownika. Zostawałem sam na cały dzień. Całe szczęście, że pojawił się sport, bo zaczął wypełniać mi czas, który w innym przypadku mogłem poświęcić na głupoty.

– Dorabiał pan?
– Tak! W lecie pracowałem w różnych branżach – w restauracji, naprawiałem auta, a szczególnie ich karoserię, dostałem też pracę u fryzjera. Wszystko po to, by uzbierać pieniądze na motocykl.

"W Japonii boją się otwarcia granic dla obcokrajowców"

Czytaj też

Igrzyska w Tokio

"W Japonii boją się otwarcia granic dla obcokrajowców"

Alberto Giuliani
Alberto Giuliani doprowadził Słoweńców do srebrnego medalu mistrzostw Europy (fot. Getty)

– Długo zeszło?
– Mogło dłużej. Całe szczęście motocykliści tworzyli kiedyś prawie rodzinę. Człowiek, od którego kupiłem swoją Betę, powiedział, że mogę mu ją spłacać w ratach. Zajęło mi to kilka lat.

– Kiedy w tym wszystkim pojawiła się siatkówka?
– Jeden z trenerów przyłapał mnie na grze z kolegami i zapytał, dlaczego nie uczęszczam na zajęcia w lokalnym klubie. Dość szybko trafiłem do pierwszej drużyny. Miałem 16 lat. W hali spędzałem całe dnie. Najpierw odbywałem zajęcia z młodszymi grupami wiekowymi, a następnie z regularną drużyną. To była pasja.

Jastrzębski Węgiel wycofany z Ligi Mistrzów. "Nie będzie sankcji i kar finansowych"
– Wystarczyły panu te sukcesy, które osiągnął jako zawodnik?
– Nie występowałem nigdy w pierwszej lidze, byłem w Lube, kiedy wygraliśmy trzecią. Lubiłem jednak grać i nie chciałem się godzić na kontrakty zmuszające mnie do rywalizacji jako trzeci czy czwarty zawodnik na pozycji. Pojawienie się propozycji z San Severino, bym został i trenerem, i zawodnikiem, było świetnym rozwiązaniem. Spędziłem tak dwa lata.

– Najważniejszy mecz życia?
– Wydaje mi się, że wygranie Pucharu CEV z Cuneo. To był pierwszy ważny sukces, który odniosłem na arenie międzynarodowej. Choć później wygrywałem mistrzostwo Włoch, czy zdobyłem medal mistrzostw Europy ze Słowenią, to pierwsze osiągnięcie takiego kalibru zapamiętuje się najlepiej.

– Co pan myślał o Bartoszu Kurku, kiedy go poznał?
– Bartek to przede wszystkim bardzo dobra osoba, a nie tylko świetny gracz. Jest spokojny i bardzo uważny na to, co dzieje się z jego kolegami z drużyny. Dysponuje niezwykłymi możliwościami fizycznymi. To jeden z najlepszych atakujących na świecie.

– To był dla niego dobry czas na wyjazd do Włoch?
– Bartek w Lube był przyjmującym, wygraliśmy razem mistrzostwo. Tak, jak mówiłem, to świetny atakujący, ale gorzej idzie mu łączenie tego z przyjęciem. Dobry wyborem było przesunięcie go na prawe skrzydło.

– Co pan chce wygrać z drużyną narodową?
– Cieszyło mnie wygranie srebrnego medalu ze Słoweńcami, ale był to wyjątkowy wynik, który nie zdarza się często. Bardzo lubię jednak tych chłopaków. Są do mnie bardzo podobni i niezwykle zależy im na udowodnieniu swojej wartości w oczach międzynarodowej publiki. Nie jest to jednak wielka kadra i faworyt wszystkich mistrzostw choć w zespole są znane nazwiska.

– Ostanie dwa, trzy lata w historii Asseco Resovii Rzeszów były trudne. Lubi pan duże wyzwania?
– Prawda jest taka, że nie poświęcam czasu na studiowanie historii siatkówki i każdego klubu. Wiedziałem, że w przeszłości był to dobry zespół. Wierzono we mnie jako trenera i powierzono zadanie stworzenia nowego rozdziału w dziejach drużyny. Patrzę tylko w przyszłość i wierzę, że w tym klubie mam szansę pracować ze świetnymi zawodnikami i poprawiać ich poziom. Nie mierzymy w konkretne medale; chcemy budować projekt długofalowy z poprawianiem wyników rok po roku.

– Siatkówka jest często zazdrosną przyjaciółką, której rodziny zawodników czy trenerów muszą podporządkować życie. Jak sobie z tym poradziła pana rodzina?
– Żona poznała mnie jeszcze kiedy byłem w San Severino. Wiedziała, że siatkówka to moja pasja i ją zaakceptowała. Teraz moja praca wymaga tego, bym żył z dala od rodzinnego domu i nie jest to łatwe. Odbija się to również na mojej mamie, która mieszka sama. Takie jest jednak życie.

– Nie czuje pan, że siatkówka coś panu odebrała?
- Może poczuję to w przyszłości. Póki co nie lubię patrzeć na to, co było. Lubię życie "teraźniejsze".

– Czego pan żałuje?
– Jednej rzeczy, która związana jest z aspektem prywatnym. Żałuję, że mam tylko jednego syna. Reszta życia mi odpowiada.

Czytaj też:
Michał Mieszko Gogol: jestem gotowy na każdą wojnę, która mnie czeka
Jastrzębski Węgiel wycofany z Ligi Mistrzów. "Nie będzie sankcji i kar finansowych"

Jak siatkarze ograli Niemców i wyrzucili Heynena [WIDEO]
Euforia Polaków i płacz Niemców po decydującej piłce (fot. PAP)
Jak siatkarze ograli Niemców i wyrzucili Heynena [WIDEO]

Zobacz też
Duże nazwisko w PlusLidze. Cuprum ma nowego trenera
Hubert Henno był wielokrotnym reprezentantem Francji (fot. Getty)

Duże nazwisko w PlusLidze. Cuprum ma nowego trenera

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
PlusLiga: okres transferowy nabiera rumieńców
Norwid Częstochowa (fot. PAP)

PlusLiga: okres transferowy nabiera rumieńców

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Wielki hit transferowy z udziałem Polki. Trafiła do giganta!
Agnieszka Korneluk zagra w Fenerbahce Stambuł (fot. Getty/Fenerbahce).

Wielki hit transferowy z udziałem Polki. Trafiła do giganta!

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Polka w czołowej lidze świata. Wielki transfer reprezentantki
W środku Malwina Smarzek (fot. Getty)

Polka w czołowej lidze świata. Wielki transfer reprezentantki

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Zagrają w innym mieście. Ważna zmiana w siatkarskiej lidze
Ukraińscy siatkarze zagrają w Elblągu (fot. PAP).

Zagrają w innym mieście. Ważna zmiana w siatkarskiej lidze

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Sugestie kibiców są błędne. Nowe informacje ws. pozytywnego testu
Mikołaj Sawicki (fot. 400mm)

Sugestie kibiców są błędne. Nowe informacje ws. pozytywnego testu

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Może powstać alternatywna Liga Mistrzów. Władze usiadły do stołu
Grot Budowlani Łódź (fot. PAP)
tylko u nas

Może powstać alternatywna Liga Mistrzów. Władze usiadły do stołu

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Sprawa dopingu w finale mistrzostw Polski. Czy rywal się odwoła?
Mikołaj Sawicki (fot. Getty)

Sprawa dopingu w finale mistrzostw Polski. Czy rywal się odwoła?

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Reprezentant Polski złapany na dopingu!
Mikołaj Sawicki (fot. Getty Images)

Reprezentant Polski złapany na dopingu!

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Leon zadecydował o swojej przyszłości!
Wilfredo Leon przedłużył kontrakt z Bogdanką LUK Lublin (fot. PAP)

Leon zadecydował o swojej przyszłości!

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Polecane
Najnowsze
Siatkówka plażowa. PŚ Future, Kraków: oglądaj finał i mecz o 3. miejsce
Siatkówka plażowa. PŚ Future, Kraków: oglądaj finał i mecz o 3. miejsce
| Siatkówka 
Siatkówka plażowa. PŚ Future, Kraków – finał i o 3. miejsce mężczyzn. Transmisja online na żywo w TVP Sport (08.06.2025)
Wieczysta czy KKS? Oglądaj półfinał baraży o Betclic 1 Ligę! [NA ŻYWO]
Wieczysta Kraków – KKS Kalisz. Betclic 2 Liga, baraże o awans. Transmisja online na żywo w TVP Sport (12.06.2025)
transmisja
Wieczysta czy KKS? Oglądaj półfinał baraży o Betclic 1 Ligę! [NA ŻYWO]
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Liga Narodów, mecz o 3. miejsce: Niemcy – Francja [MECZ]
Niemcy – Francja. Liga Narodów 2024/25, Stuttgart – o 3. miejsce. Transmisja online na żywo w TVP Sport (08.06.2025)
Liga Narodów, mecz o 3. miejsce: Niemcy – Francja [MECZ]
| Piłka nożna 
Mbappe złamał kolejną barierę! Francja na podium LN
Kylian Mbappe (fot. Getty Images)
pilne
Mbappe złamał kolejną barierę! Francja na podium LN
| Piłka nożna 
Szokujące słowa kadrowicza: możemy myśleć o urlopach
Mateusz Bogusz, Jakub Kamiński i Kamil Piątkowski (fot. Getty Images)
Szokujące słowa kadrowicza: możemy myśleć o urlopach
FOTO
Wojciech Papuga
Polacy zaczynają grę w Euro U21. Transmisja meczu z Gruzją w TVP!
Polska – Gruzja. Mistrzostwa Europy, 1. kolejka fazy grupowej. Transmisja online na żywo w TVP Sport (11.06.2025)
transmisja
Polacy zaczynają grę w Euro U21. Transmisja meczu z Gruzją w TVP!
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Mbappe po raz 50, w kadrze. Tak trafił przeciwko Niemcom [GOL]
Kylian Mbappe (fot. Getty Images)
Mbappe po raz 50, w kadrze. Tak trafił przeciwko Niemcom [GOL]
| Piłka nożna 
Do góry