Arcymistrz Jan-Krzysztof Duda przegrał 0:2 z Amerykaninem Wesleyem So w drugim dniu ćwierćfinału Opera Euro Rapid, trzeciego z cyklu turniejów online szachów szybkich Champions Chess Tour. Polak, który także we wtorek doznał porażki, odpadł z rywalizacji.
W środę debiutujący w fazie pucharowej cyklu 22–letni Duda, najmłodszy wśród ćwierćfinalistów, zaczął od porażki białymi po 35 posunięciach. Zajmującemu dziewiątą lokatę w rankingu FIDE So wystarczyło teraz wygrać kolejną partię, by zakończyć rywalizację. Tak też się stało. Polak poddał się po 40 ruchach.
Pierwszy czteropartiowy mecz Amerykanin wygrał, w drugim mógł już najwyżej zremisować, więc do rozstrzygnięcia kwestii awansu wystarczyły w czwartek dwa pojedynki. Była to czwarta z rzędu porażka Dudy w tej imprezie ze starszym o pięć lat Amerykaninem, który wciąż nie leży najlepszemu polskiemu szachiście.
– Cóż powiedzieć po tak szybkim zakończeniu dzisiejszej rywalizacji. W pierwszej partii trochę mnie poniosło, wydaje się, że wybrałem się z motyką na słońce. Zdecydowałem się na długofalową ofiarę jakości, przy której, gdybym się rozwinął, miałem dobre szanse na przechwycenie inicjatywy. Przeciwnik grał jednak bardzo dobrze i nie pozwolił na to. W dodatku zagrałem w pewnym momencie mega nieudolny ruch, przegrywając od razu – skomentował po meczu Duda.
– W drugiej partii zagrałem debiut będący rozgałęzieniem obrony królewsko–indyjskiej. Komputery nigdy +nie lubiły+ tej pozycji czarnymi. Była to jednak dobra próba na wygraną tym kolorem. Wesley grał jednak bardzo dobrze. W ogóle wyszedł królem na h4. Normalnie taki król zostaje zamatowany, ale rywal wszystko wyliczył. Można powiedzieć, że miał w tej partii przebłysk geniuszu. Tak to wyglądało – dodał arcymistrz z Wieliczki.
Awansując pierwszy raz do ćwierćfinału Duda został dziesiątym szachistą, który zdobył punkty do klasyfikacji generalnej i wywalczył premię w wysokości 5 tys. dolarów.
– Awans do ósemki turnieju w takiej obsadzie to mój największy sukces. Akurat So jest dla mnie bardzo trudnym przeciwnikiem. Pechowo się stało, że trafiłem właśnie na niego. Był najgorszym z potencjalnych przeciwników. Myślę, że z Magnusem Carlsenem grałoby mi się łatwiej. Z Wesleyem rozegrałem bardzo dużo partii w różnych formatach, wiele miniatur z nim wygrałem, ale nie rozgryzłem go do końca. Cóż, jeśli chcesz się stać jednym z najlepszych, ze wszystkimi musisz grać dobrze – stwierdził Duda.
W pozostałych parach ćwierćfinałowych Rosjanin Daniił Dubow pokonał mistrza świata Magnusa Carlsena 2,5:0,5, a jako że pierwszy mecz wygrał w takim samym stosunku Norweg, o awansie decydowała dwupartiowa dogrywka (tempo 5 minut plus 3 sekundy). Padł w niej remis 1:1, więc przesądził tzw. armagedon, wygrany białymi przez Carlsena. W drugim turnieju cyklu na tym etapie to właśnie Dubow wyeliminował mistrza świata.
Dogrywka była potrzebna także w meczu Tejmura Radżabowa z Azerbejdżanu z Holendrem Anishem Girim, którzy dwukrotnie zremisowali po 2:2. W partiach pięciominutowych lepszy okazał się Radżabow 1.5:0,5 i znalazł się w czołowej czwórce.
Z kolei Francuz Maxime Vachier–Lagrave zremisował 2:2 Lewonem Aronianem z Armenii i wywalczył awans, gdyż we wtorek wygrał 2,5:1,5. W czwartek rozpoczynają się półfinały, już bez udziału Polaka, w których Carlsen spotka się z Vachier–Lagrave, a So z Radżabowem, czyli zwycięzcy pierwszego (Skilling Open) i drugiego (Airthigs Masters) turnieju cyklu.
Meltwater Champions Chess Tour, czyli organizowana przez Play Magnus Group szachowa Liga Mistrzów, z sumą nagród 1,5 mln dolarów, składa się z 10 rozgrywanych w kolejnych miesiącach turniejów. W Opera Euro Rapid pula wynosi 100 tys. dolarów, a zwycięzca otrzyma 30 tys. Szachiści rywalizują w tempie 15 minut plus 10 sekund po każdym ruchu na partię.
Kolejny turnieju CCT, rangi major z pulą 200 tys. dolarów, odbędzie się w dniach 13–21 marca. Cały cykl zakończy się 3 października 2021 i po raz pierwszy w historii wyłoni najlepszego zawodnika sezonu w rywalizacji online.