| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Po zakończeniu pracy w Górniku Zabrze czułem niedosyt – powiedział trener ekstraklasowych piłkarzy PGE FKS Stali Mielec Leszek Ojrzyński – w przeszłości szkoleniowiec zespołu z Górnego Śląska, z którym mielczanie zmierzą się w poniedziałek.
Pracował w Górniku od sierpnia 2015 r. do marca 2016 r. – Czułem ogromny niedosyt. Mieliśmy do końca sezonu jeszcze, nie wiem, dwanaście, trzynaście kolejek, punktów do zdobycia jeszcze była masa, a po czwartej kolejce w nowym roku zostałem zwolniony – powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej Ojrzyński.
Dodał, że nie spodziewał się dymisji w takim momencie. Jego zdaniem pod koniec 2015 r. jego ówczesna ekipa była w znakomitej formie. Jednak w trakcie przygotowań do gier wiosennych sytuacja uległa zmianie.
Drużyna, którą obecnie prowadzi w poniedziałek miała rozegrać mecz ligowy z Wisłą Płock. Jednak ze względu na trudne warunki atmosferyczne (atak zimy) został on przełożony. Ma się odbyć czwartego marca.
– Szkoda, że się nie udało go rozegrać. Była to dla nas szansa do wywalczenia punktów, ale też "lekcja poglądowa". Miałbym okazję zobaczyć jak się zachowują zawodnicy wytypowani do pierwszej jedenastki. Zamiast pojedynku ligowego tego samego dnia rozegraliśmy wewnętrzny sparing (odbył się na boisku, które posiada sztuczną nawierzchnię - przyp.red.) Potem drużyna miała dwa dni wolnego, po czym wróciła do zajęć – dodał szkoleniowiec. Zapewnił, że nie ma problemów zdrowotnych w zespole.
Mecz Górnik Zabrze – PGE FKS Stal Mielec rozpocznie się w poniedziałek o godz. 20.30. W tabeli ekipa z Górnego Śląska zajmuje 5. miejsce z dorobkiem 24 punktów, zaś z Podkarpacia jest ostatnia (14 pkt). Zespoły te w tym sezonie grały już ze sobą. W sierpniu, w Mielcu zabrzanie wygrali 2:0.