| Piłka ręczna / ORLEN Superliga
SPR Stal Mielec przegrała z Chrobrym Głogów 26:27. Gospodarze prowadzili przez większość starcia. Ostatnie piętnaście minut meczu należało jednak do gości.
Początek starcia był niemrawy i bramki drużyn oscylowały w granicach remisu. Później, przez dłuższy czas, utrzymywał się wynik 15:13. Wkrótce jednak Stal Mielec zaczęła budować solidniejsze prowadzenie i gdyby nie udane akcje Rafała Stachery, zapas punktowy jego rywali byłby o wiele większy (22:18). Mielczanie byli w ofensywie, ale gol Kacpra Grabowskiego zbliżył zespoły na dwa punkty. Bartosz Warmijak został jednak ukarany na dwie minuty za faul, co mogło znacząco wpłynąć na grę piłkarzy z Głogowa. Wydawało się, że to będzie szansa na dokończenie dzieła dla gospodarzy. Pogubili się jednak w defensywie i nie ruszyli się praktycznie do rywali w ataku. Ci doprowadzili do remisu.
Niecałe sześć minut do końca, Michał Chodara faulował i wylądował na ławce na dwie minuty. Marcel Zdobylak zdobył gola z karnego, dając swojemu teamowi pierwsze prowadzenie od bardzo długiego czasu (24:23). Emocje były spore, jak zapowiadało się po starciu przedostatniej drużyny tabeli z trzecią od dołu. 40 sekund przed końcem meczu w ofensywie nadal byli goście (26:25). W ostatnich sekundach Grabowski wypracował jeszcze rzut karny. Wykonywał go Zdobylak. Punktował z łatwością, a reszta zespołu rzuciła się do obrony. Choć przyjezdni stracili jeszcze gola, to i tak zapisali zwycięstwo na swoim koncie 27:26.
SPR Stal Mielec — Chrobry Głogów 26:27