W ringu "fruwał jak motyl i żądlił jak pszczoła", a poza nim imponował niezwykłą w tamtych czasach pewnością siebie. Muhammad Ali (56-5, 37 KO) zrewolucjonizował sport, ale nie zrobiłby tego bez "Bundiniego". To właśnie Drew Brown przekonał go, że jest "Największy" zanim rzeczywiście zapracował na to miano. Dziś ten charyzmatyczny współpracownik być może zostałby nazwany "trenerem motywacyjnym", ale ponad pół wieku temu zmieniał boks na swoich warunkach.
–Nie mogłem uczyć mistrzów wyprowadzania ciosów. Żaden człowiek nie jest w stanie tego zrobić. Mogłem za to rozmawiać z nimi o innych sprawach– podsumowywał swoją nietypową aktywność. W środowisku bokserskim psychologia i aspekty mentalne długo pozostawały na zapleczu, ale to właśnie tacy jak Bundini pomogli to zmienić.
Skąd pojawił się w boksie? Zdecydował przypadek, których w jego życiu nie brakowało. Losy tego Amerykanina to gotowy scenariusz filmu o zmieniającym się kraju. Urodził się na Florydzie (ojciec podobno polował na aligatory) i już w młodości sprawiał kłopoty. Wyglądał na dużo starszego niż w rzeczywistości, więc gdy w ósmej klasie wyrzucono go ze szkoły miał do wyboru nietypowe zajęcia.
Drobne kłamstwo z datą urodzenia (dodał sobie dwa lata) sprawiło, że jako 13-latek dołączył do US Navy. W marynarce dostał funkcję messmana– kogoś, kto zajmował się sprzątaniem, pomagał w kuchni i miał wypełniał obowiązki pucybuta. Ta rola budziła spore kontrowersje ze względów rasowych. Messmanami w czasach Browna mogli zostać tylko członkowie mniejszości – głównie czarnoskórzy i urodzeni na terytoriach zamorskich.
Obrotny Drew umiał odnaleźć się od małego w każdym towarzystwie i już jako młokos zdobył doświadczenie i kontakty. Po dwóch latach dołączył do marynarki handlowej i potem ponad dekadę spędził na morzu. To tam dorobił się pseudonimu Bundini, który w luźnym tłumaczeniu oznacza "kochanka". Koledzy podsłuchali, że właśnie w ten sposób żegnały go w indyjskich portach kolejne dziewczyny…
–Kiedy człowiek podróżuje, to cały świat jest domem. Niebo jest jego dachem, a schronienie znajduje tam, gdzie wiesza kapelusz. Wszyscy ludzie są wtedy rodziną– tłumaczył po latach Brown, wykładając podstawy życiowej filozofii, którą zaczął przenosić do boksu. Wymieszał w niej wiele elementów, między innymi z buddyzmu, ale głównym był… strach przed porażką. Tak właśnie motywował potem pięściarzy, by w ringu dawali z siebie wszystko.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1035 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (93 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.