Kim Boutin ogłosiła, że nie wystartuje w marcowych mistrzostwach świata w short tracku. Kanadyjka byłaby tam jedną z faworytek do triumfu na 500 metrów. W sezonie 2019/20 wygrała Puchar Świata na tym dystansie.
Sezon 2020/21 w short tracku jest mocno wybrakowany. Z powodu pandemii nie doszło do żadnego Pucharu Świata. Odbyły się tylko mistrzostwa Europy, a w kalendarzu pozostał czempionat globu (5-7 marca w Dordrechcie).
Jedną z największych faworytek do triumfu na 500 metrów, a więc w koronnej konkurencji Natalii Maliszewskiej, miała być Boutin. Kanadyjka zdobyła Puchar Świata w sezonie 2019/20, wygrywając wszystkie zawody na tym dystansie.
Obecnie jej forma jest jednak niewiadomą. Zawodnicy spoza Europy nie mieli bowiem okazji do sprawdzenia się w jakiejkolwiek rywalizacji międzynarodowej.
"To dobrze przemyślana decyzja. Ten sezon był zupełnie inny i uznałam, że to dobry moment, by zrobić krok w tył" – tłumaczyła Boutin we wpisie w mediach społecznościowych, informując jednocześnie o absencji podczas mistrzostw świata. "Mój cel jest jasny: chcę być u szczytu zdrowia fizycznego i psychicznego podczas igrzysk w Pekinie. W życiu ważne jest, aby słuchać siebie. Zawsze tak działałam i zawsze się to opłacało" – dodała.
Mistrzostwa świata odbędą się 5-7 marca w Dordrechcie.