{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Kramer jak Polacy w Oberstdorfie? Tyle że nasi skoczyli, a ona patrzyła, jak traci prowadzenie w Pucharze Świata
Antoni Cichy /
Przypomina się historia Polaków z Oberstdorfu, kiedy wątpliwy wynik testu Klemensa Murańki omal nie wyeliminował Polaków z Turnieju Czterech. Ale teraz może nie rozejść się po kościach. Liderka Pucharu Świata kobiet Marita Kramer nie wystartowała w Rasnovie, choć żaden test nie dał pozytywnego wyniku. A w piątek żółty plastron założy już inna skoczkini.
Puchar Świata (Rasnov) – drugi konkurs indywidualny kobiet. Transmisja na żywo online
Czytaj też:

Zaufanie, wiara i rachunek sumienia. "Wiem, że sam popełniłem dużo błędów..." Rozmowa z Andrzejem Stękałą
Urodziła się w Holandii, razem z rodzicami przeprowadziła w okolice Salzburga, tak trafiła na skocznię, a w tym roku wygrała trzy z czterech pierwszych konkursów Pucharu Świata. To w skrócie historia 19-latki, która rozdawała karty w skokach kobiet na początku tej zimy.
Sezon układał się dla niej pięknie, choć słabiej skakała u siebie, podczas zawodów w Austrii. Słabiej, czyli dwa czwarte miejsca, no i jedna dyskwalifikacja. W Rasnovie opuściła kolejny konkurs, ale tym razem sprawa jest nieoczywista, a konsekwencje może mieć naprawdę poważne. Uprzedzając: kto wie, czy nie zdecyduje o losach Kryształowej Kuli.
Liderka Pucharu Świata nie pojawiła się na starcie. Powód? Jeśli ktoś już przyjechał, a nie skacze, to dzisiaj mogą być dwie przyczyny: niedyspozycja fizyczna albo koronawirus. Już nieraz pozytywne wyniki testów eliminowały w tym sezonie zawodników. Austriaków także, choćby w Niżnym Tagile. Tam w sobotę Daniel Huber stał na podium, Thomas Lackner o nie walczył, a w niedzielę siedzieli zamknięci w hotelu z perspektywą długiego pobytu w Rosji. Wcześniej pandemia dotknęła tą samą kadrę po inauguracji w Wiśle. Tyle że wtedy nikt nie miał wątpliwości. A jeśli jakieś się pojawiały, dotyczyły tego, czy skoczkowie z negatywnym wynikiem testu mogliby wziąć udział w zawodach. Tutaj? Na dobrą sprawę nikt nie jest w stanie powiedzieć, czy... Kramer jest w ogóle chora.
Jak informują austriackie media, Kamer przeszła test PCR przed przyjazdem do Rumunii. Ale na miejscu nie został on przyjęty. Gospodarze mieli co do niego wątpliwości, a bez ważnego testu PCR 19-latka nie mogła wziąć udziału w konkursie. Nie pomógł jej nawet negatywny wynik testu antygenowego. Ponownie przeszła test PCR, jednak wyniki nie dotarły przed rozpoczęciem czwartkowych zawodów.
Przypomnijmy, że w bliźniaczej sytuacji znaleźli się Polacy tuż przed rozpoczęciem Turnieju Czterech Skoczni. Tam przez niejednoznaczny wynik testu Murańki nie dopuszczono ich do startu w kwalifikacjach. A kilka minut po ich zakończeniu, okazało się, że żaden z Polaków nie ma koronawirusa. Ostatecznie, kwalifikacje anulowano i biało-czerwoni wystartowali w pierwszej serii. Jak się to wszystko skończyło, wiemy. Złotym Orłem Kamila Stocha i podium Dawida Kubackiego.
Kramer tyle szczęścia nie miała. Co prawda, pojawiła się pod skocznią, ale tylko dlatego, że mieści się tam centrum testowe. I być może widziała na własne oczy, jak Nika Kriżnar wygrywa czwartkowy konkurs i odbiera jej żółtą koszulkę liderki. Austriaczka w ciągu kilkudziesięciu minut spadła z pierwszego miejsca na trzecie. Do prowadzącej Słowenki traci 91 punktów.
I dużo, i mało. Ale ten sezon nie ma dominatorki, nie ma kobiecego odpowiednika Halvora Egnera Graneruda. I jeśli po siedmiu zawodach Kramer mogła wyprzedzać Kriżnar o dziewięć "oczek", to nie wolno wykluczyć, że tak małe różnice zdecydują, która odbierze Kryształową Kulę (do końca najprawdopodobniej pięć konkursów). A gdyby, jak półtora miesiąca temu w Oberstdorfie, powtórny test dał negatywny wynik, FIS powinien mocno trzymać kciuki za Maritę Kramer. Albo za to, by Nika Kriżnar, Sara Takanashi bądź inna skoczkini triumfowała z przewagą ponad 100 punktów. Bo w innym przypadku FIS nie ucieknie od pytań: co by było, gdyby zdrowa Kramer jednak skakała? Na razie w Międzynarodowej Federacji Narciarskiej usłyszeliśmy, żeby poczekać na oficjalne komunikaty.