| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Podbeskidzie nie jest beniaminkiem? Jagiellonia zakładnikiem własnych pomysłów

(fot. PAP / Andrzej Grygiel)
(fot. PAP / Andrzej Grygiel)
Robert Bońkowski

Jagiellonia Białystok drugi raz w tym sezonie zremisowała z Podbeskidziem Bielsko-Biała. O ile mecz w Białymstoku powinna wysoko wygrać, bo do przerwy mogła prowadzić pięcioma bramkami, o tyle remis w Bielsku-Białej wydaje się być sprawiedliwym wynikiem.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Rok 2021 wciąż należy do Podbeskidzia Bielsko-Biała

Czytaj też

Podbeskidzie zremisowało z Jagiellonią (fot. PAP/Andrzej Grygiel)

Rok 2021 wciąż należy do Podbeskidzia Bielsko-Biała

Minimalizm



Pierwsza połowa to sparaliżowana gra Jagiellonii. Żółto-czerwoni nie potrafili stworzyć sobie dogodnych okazji, a jedynym pomysłem była daleka piłka do napastnika, którym był wyjątkowo ociężały Fedor Cernych. Nie było widać planu, który zapowiadał Bogdan Zając przed spotkaniem z "Góralami". Efektem tylko trzy strzały na bramkę gospodarzy i ani jeden celny. To ma związek ze zmianami w składzie. Zabrakło między innymi Puljicia, który zachorował czy Tarasa Romanczuka, który ostatecznie wszedł dopiero w drugiej połowie.

Po takich 45 minutach trener Zając zdecydował się na pierwsze zmiany. Z placu gry zszedł Bogdan Tiru<.strong>, a w jego miejscu pojawił się Ivan Runje. Jak się okazuje, nie byłoby tej roszady, gdyby nie uraz Rumuna. Dlaczego Runje tak późno zajął miejsce Tiru, który mimo przeciętnej formy występował od początku rundy w pierwszym składzie? Wyjaśnił to po meczu trener Zając.

Rok 2021 wciąż należy do Podbeskidzia Bielsko-Biała

Czytaj też

Podbeskidzie zremisowało z Jagiellonią (fot. PAP/Andrzej Grygiel)

Rok 2021 wciąż należy do Podbeskidzia Bielsko-Biała

(fot. PAP / Andrzej Grygiel)
(fot. PAP / Andrzej Grygiel)

– Ivan miał kontuzję i problemy. Obecnie ciężko pracuje nad powrotem do odpowiedniej dyspozycji. Mamy trzech stoperów na bardzo wysokim poziomie. Zaczęli Bogdan z Błażejem, ale cały czas będziemy rotować zawodnikami. Dzisiaj drobny uraz Bogdana spowodował wejście Ivana w przerwie. Po pojawieniu się na boisku zrobił swoje. Nie umniejszam jego roli, wręcz przeciwnie, podkreślam ją. W tym meczu zaczynał na ławce rezerwowych, ale wszedł i dał zespołowi jakość, na tym to polega. Nieważne jaki to piłkarz, ale tak to ma wyglądać. Każdy kto pojawia się na boisku, daje zespołowi to, czego potrzeba – powiedział trener.

Od tamtej chwili wszystko się zmieniło. Żółto-czerwoni chwilami wyglądali, jakby przeszli na grę trójką obrońców i wysoko ustawionymi bocznymi obrońcami. Efekt był natychmiastowy, co zresztą udowodnili młodzieżowcy. Gola strzelił Wdowik po asyście Olszewskiego. To uratowało Jagiellonii punkt. Nawet sam Runje skromnie dostrzegł po zmianach lepszą grę zespołu.


Ból głowy mogą mieć tylko sympatycy białostockiej drużyny, którzy wyraźnym komunikatem trenera muszą zadowolić się z zaledwie jednego oczka, a w zasadzie z dwóch zdobytych w dwóch meczach przeciwko "Góralom". To wygląda na minimalizm.

– Jestem bardzo zadowolony z punktu, szanuję go. Beniaminkiem jest się wtedy, kiedy awansuje się do ligi. Teraz nie traktujemy już Podbeskidzia jako beniaminka, tylko jako drużynę, która wiosną regularnie punktuje. W poprzedniej kolejce zdobyliśmy punkt z mistrzem Polski, dzisiaj z beniaminkiem, ale to nie ma żadnego znaczenia. Punkt to punkt, tym bardziej zdobyty na tak trudnym terenie – powiedział po meczu trener Zając.

(fot. PAP / Andrzej Grygiel)
(fot. PAP / Andrzej Grygiel)

Problem krótkiej ławki i środek tabeli


To kwestia ostatnich kilkunastu miesięcy. Jaga ma szczuplejszą kadrę i nie chodzi tu o liczbę piłkarzy. Zespołowi brakuje jakości. Pod nieobecność Tomasa Prikryla trener Zając ma do wyboru np. Krisa Twardka czy Bartłomieja Wdowika, który jednak częściej występuje na lewej obronie. Z Podbeskidziem zagrał ten drugi, mimo tego, że po meczu z Legią Twardek dostał pochwałę od szkoleniowca. Kanadyjczyk dobrze wykonał pracę taktyczną. Polegała na grze skrzydłowego w obronie. Skutkiem było to, że Jagiellonia wyglądała w drugiej części spotkania z Legią tak, jak w pierwszej przeciwko Podbeskidziu.

PKO Ekstraklasa. Zając: kluczowe przygotowanie fizyczne

Czytaj też

Bogdan Zając zwraca uwagę na przygotowanie fizyczne i cechy motoryczne (fot. PAP).

PKO Ekstraklasa. Zając: kluczowe przygotowanie fizyczne

– Na to spotkanie mieliśmy inne założenia. Inny przeciwnik, inne jego ustawienie. Przed tygodniem chcieliśmy zneutralizować bardzo groźne boki Legii. Po dzisiejszym ich spotkaniu widać, co mogą zrobić z przeciwnikiem. Przeciwstawiliśmy się Legii i wywalczyliśmy punkt, który trzeba szanować. Niektórzy może tego po tamtym spotkaniu nie robili, tak samo jak teraz nie wszyscy doceniają dzisiaj zdobyty punkt – komentował Zając.

Jest w tym nieco prawdy. O ile każdy punkt jest cenny, o tyle z perspektywy historii i piłkarskich wojaży ten z Legią może wydawać się bardziej wartościowy dla białostoczan, niż ten z Podbeskidziem. I to mimo bardzo dobrego początku rundy wiosennej beniaminka PKO Ekstraklasy. Starcie z "Góralami" miało pokazać, o co Jagiellonia może w tym sezonie walczyć. Czy pokazało? Nie do końca. Nie widać znaczącej różnicy porównując Jagę Petewa i Zająca. Bułgar zwolniony był pod pretekstem niesatysfakcjonujących wyników. Takie też żółto-czerwoni osiągają obecnie. 25 punktów w 18 meczach nie jest szczytem marzeń białostockiej drużyny.

Jagiellonii bliżej punktowo do ostatniej Stali Mielec niż do lidera z Warszawy i to puentuje możliwości klubu, który niewątpliwie, gdyby nie liczne kontuzje jesienią i zakażenia koronawirusem, mógłby zajmować wyższe miejsce w tabeli. Takie przeciwności losu należy wkalkulować w bilans zysków i strat, a jednak w Białymstoku chyba o tym zapomniano. Efekt? Środek tabeli, a za tydzień mecz z nieobliczalnym Piastem Gliwice.

PKO Ekstraklasa. Zając: kluczowe przygotowanie fizyczne

Czytaj też

Bogdan Zając zwraca uwagę na przygotowanie fizyczne i cechy motoryczne (fot. PAP).

PKO Ekstraklasa. Zając: kluczowe przygotowanie fizyczne

Zobacz też
Korona się wzmacnia! Ciekawy transfer w PKO BP Ekstraklasie
Nikodem Niski (pierwszy z lewej – fot. Getty Images)

Korona się wzmacnia! Ciekawy transfer w PKO BP Ekstraklasie

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Z Celticu do PKO BP Ekstraklasy. Hit na horyzoncie
Maik Nawrocki może wrócić do PKO BP Ekstraklasy (fot. Getty)

Z Celticu do PKO BP Ekstraklasy. Hit na horyzoncie

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Mołdawia groźnym rywalem. Przypominamy mecz w Kiszyniowie
(fot.

Mołdawia groźnym rywalem. Przypominamy mecz w Kiszyniowie

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Nowy trener klubu z Ekstraklasy: widzę fundamenty, by zbudować silną drużynę
Luka Elsner podczas pierwszej konferencji prasowej (fot. PAP)

Nowy trener klubu z Ekstraklasy: widzę fundamenty, by zbudować silną drużynę

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Lazio i inne wielkie kluby zainteresowane gwiazdą Jagiellonii!
Pululu trafi do Serie A? (Fot. Getty Images)
polecamy

Lazio i inne wielkie kluby zainteresowane gwiazdą Jagiellonii!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Chelsea chce reprezententa! Ekstraklasowicz zrezygnuje z wielkiej kasy?!
Bright Ede może trafić do wielkiego klubu. Warunek jest jednak jeden (fot. PAP).
polecamy

Chelsea chce reprezententa! Ekstraklasowicz zrezygnuje z wielkiej kasy?!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Nadchodzi Superpuchar Polski! Kiedy mecz Lech – Legia?
Nadchodzi Superpuchar Polski! Kiedy mecz Lech – Legia? (fot. Getty)

Nadchodzi Superpuchar Polski! Kiedy mecz Lech – Legia?

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Oficjalnie: Cracovia zaskoczyła. Sprowadziła trenera z Ligue 1!
Piłkarze Cracovii (fot. Getty Images)

Oficjalnie: Cracovia zaskoczyła. Sprowadziła trenera z Ligue 1!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Był pierwszym trenerem w Ekstraklasie, zostanie... asystentem Papszuna
Trener Dawid Kroczek będzie asystentem Marka Papszuna w Rakowie Częstochowa (fot. Getty).

Był pierwszym trenerem w Ekstraklasie, zostanie... asystentem Papszuna

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Kamil Grosicki: reprezentacja Polski dała mi wszystko [WIDEO]
Kamil Grosicki (fot. TVP Sport)

Kamil Grosicki: reprezentacja Polski dała mi wszystko [WIDEO]

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Polecane
Najnowsze
Mecz reprezentacji Polski z Mołdawią w TVP na wiele kamer i ścieżek!
tylko u nas
Mecz reprezentacji Polski z Mołdawią w TVP na wiele kamer i ścieżek!
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Kamil Grosicki (fot. Getty Images)
Były lider kadry wątpi w Probierza? "To decyzje, za które zostanie rozliczony"
Michał Probierz (fot. Getty Images)
tylko u nas
Były lider kadry wątpi w Probierza? "To decyzje, za które zostanie rozliczony"
fot. TVP
Maciej Rafalski
Trzy razy na deskach. Polak znokautowany w walce o pas
Jan Czerklewicz (fot. TVP SPORT)
Trzy razy na deskach. Polak znokautowany w walce o pas
| Boks 
Pożegnanie Grosickiego. Transmisja meczu z Mołdawią w TVP [szczegóły]
Polska – Mołdawia, mecz towarzyski w Chorzowie. Transmisja w tv i online (9.6.2025)
transmisja
Pożegnanie Grosickiego. Transmisja meczu z Mołdawią w TVP [szczegóły]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
2 minuty 56 sekund. Szybki koniec walki Polaka o pas [WIDEO]
Jan Czerklewicz (fot. TVP SPORT)
2 minuty 56 sekund. Szybki koniec walki Polaka o pas [WIDEO]
| Boks 
"Nadszedł dzień dzisiejszy", czyli słynne słowa Grosickiego
Kamil Grosicki (fot. Getty)
"Nadszedł dzień dzisiejszy", czyli słynne słowa Grosickiego
Jakub Ptak
Jakub Ptak
Nieudany debiut Ancelottiego! Kolejna strata punktów Brazylii
Vinicius nie pomógł Brazylii w odniesieniu zwycięstwa (fot. Getty).
Nieudany debiut Ancelottiego! Kolejna strata punktów Brazylii
| Piłka nożna 
Do góry