22 lut 2021 | Piłka nożna / Niemcy

Absencje, zmęczenie, zmiennicy. Wszystkie problemy Bayernu

Kontuzje, zmęczenie, zmiennicy. Wszystkie problemy Bayernu — Bayern ma ostatnio sporo problemów i gole Roberta Lewandowskiego nie zawsze je rozwiązują (fot. Getty)

Bayern Monachium jest w dołku. Na kontuzje, przypadki koronawirusa i napięty terminarz bawarski gigant nie ma wpływu. Ale już na braki w koncentracji i niską jakość niektórych piłkarzy – jak najbardziej.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Transmisja: mecz Atalanta – Real w środę w TVP

Problem 1: braki w koncentracji

W dwóch ostatnich meczach Bayern zdobył jeden punkt. Z Arminią Bielefeld przegrywał 0:2 po 37 minutach. Zdołał zremisować 3:3 dzięki diametralnie lepszej drugiej połowie. Z Eintrachtem przegrywał 0:2 po 31 minutach. Odrobił tylko jedną bramkę, przegrał i jego przewaga nad drugim Lipskiem stopniała do dwóch punktów.

Bawarczycy źle zaczynają mecze, na co zwrócił uwagę Manuel Neuer. – Niewiele nas nauczyła wpadka z Arminią. Musimy obudzić się na początkach spotkań. Druga połowa była dobra. Gdybyśmy zagrali tak od początku, to byśmy wygrali – apelował kapitan FCB. W podobnym tonie wypowiadał się trener Hansi Flick, który przypomniał jednak, że jego piłkarze "też są tylko ludźmi".

Złoty But. Wielka ucieczka "Lewego"

Czytaj też

Złoty But. Wielka ucieczka "Lewego"

Problem 2: przemęczenie

W zeszłym sezonie wygrali wszystko, co mogli. Dzięki temu przeszli do historii, ale musieli też skrócić okres przygotowawczy, a w tym sezonie zmieścić jeszcze wylot na Klubowe MŚ (gdzie, swoją drogą, też wcale nie zachwycili). Ścisk w terminarzu jest niesamowity, co odczuwają piłkarze. W ostatnich meczach było wyraźnie widać, że są mniej ruchliwi i dynamiczni.

– Sezon jest wyczerpujący – gramy co trzy dni, piłkarze są zmęczeni. Z drugiej strony, w tym roku wielokrotnie było widać, że jesteśmy w tyle w pierwszej połowie, a w drugiej odrabiamy straty. Ostatnio to nie starcza, by zdobywać komplety punktów – zauważył prezes klubu, Karl-Heinz Rummenigge.

Złoty But. Wielka ucieczka "Lewego"

Czytaj też

Złoty But. Wielka ucieczka "Lewego"

Lewandowski czy Immobile? Klose wskazał lepszego

Czytaj też

Robert Lewandowski (L) i Ciro Immobile (fot. Getty)

Lewandowski czy Immobile? Klose wskazał lepszego

Problem 3: kontuzje i zakażenia

Corentin Tolisso, Serge Gnabry i Douglas Costa mają kontuzje. Benjamin Pavard i Thomas Mueller złapali koronawirusa. Wykurował się z niego Leon Goretzka i Niemca prawdopodobnie zobaczymy w pierwszym składzie w meczu z Lazio. Ale tercet ofensywny od jakiegoś czasu niezmiennie stanowią Sane, Kingsley Coman i Robert Lewandowski, bo innych opcji w zasadzie nie ma.

Problem 4: słabi zmiennicy

Eric Choupo-Moting nie umie tak współpracować z Lewandowskim jak Mueller. Marc Roca jeszcze długo nie będzie pomocnikiem na poziomie Goretzki. Niklas Suele ostatnio lepiej gra w ofensywie niż w obronie. Ale i tak lepiej wystawiać na prawej stronie defensywy jego niż Bounę Sarra. Jest jeszcze Jamal Musiala, z którym kibice wiążą duże nadzieje, ale 17-latek rzadko dostaje od trenera więcej niż kilkanaście minut.

Ostatnie braki kadrowe pokazują, że kadra Bayernu jest nieco za krótka, a zmiennicy nie są w stanie grać na tym samym poziomie, co podstawowi zawodnicy. Czy Lazio to wykorzysta? Według "Kickera", Flick we wtorek nie będzie ryzykował i wystawi możliwie najsilniejszą jedenastkę – z Goretzką zamiast Rocy i z Alabą w drugiej linii. Jego miejsce na środku obrony ma zająć Lucas Hernandez.

Lazio vs Bayern | Predicted lineups [Kicker] pic.twitter.com/CvkD8BgD97
— Sextuple winners �� (@iMiaSanMia) February 21, 2021

Lewandowski czy Immobile? Klose wskazał lepszego

Czytaj też

Lewandowski czy Immobile? Klose wskazał lepszego

W Monachium do tego stopnia obawiają się kolejnych absencji, że władze klubu nałożyły na piłkarzy zaostrzony reżim sanitarny. Zawodnicy mogą tylko poruszać się z domu na treningi i z powrotem. Nie mogą wychodzić nawet na zakupy, nawet w maseczkach. Zawieszono działania medialne, sponsorskie i promocyjne. Testy przeprowadzane są codziennie, czasem nawet dwa razy dziennie. Wszystko po to, by uniknąć kolejnych zakażeń.