| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Trzy zwycięstwa w czterech meczach, do tego jeden stracony gol i dość bezpieczna przewaga nad ostatnim miejscem w tabeli. Jak to się stało, że skazana na rozpaczliwą walkę o utrzymanie Warta Poznań zdobyła w PKO Ekstraklasie najwięcej punktów w tym roku i przed derbami Poznania wyprzedza Lecha?
To wielka i niespodziewana przemiana. Poprzednią rundę Warta kończyła w słabym stylu, czterema porażkami z rzędu. Teraz, po zwycięstwie 1:0 w Gliwicach, zajmuje 9. miejsce. Przy równej liczbie rozegranych meczów ma więcej punktów nie tylko od Lecha Poznań, ale też m.in. od Piasta Gliwice i Wisły Kraków.
Zabetonowana obronna
Od początku sezonu największym atutem Warty Poznań jest organizacja gry. Widać, że każdy z zawodników wie co ma robić, jakie są jego zadania na boisku. To przekłada się na skuteczną grę w obronie. W czterech rozegranych w 2021 roku spotkaniach Zieloni stracili tylko jednego gola, po rzucie rożnym z Lechią Gdańsk.
Tym bardziej to imponujące, że z Piastem, a także większość meczu z Zagłębiem Lubin zagrali bez kapitana, Bartosza Kieliby. Duży postęp zrobił Robert Ivanov, pozyskany latem Fin, który na początku wyglądał na zagubionego, ale z każdym kolejnym tygodniem radzi sobie lepiej. Zimę przepracował na tyle dobrze, że gdy jeszcze zdrowy był Kieliba, to właśnie on, a nie Aleks Ławniczak znalazł się w pierwszym składzie.
W całym sezonie Warta straciła tylko o gola więcej niż Legia Warszawa, i co ważne, okazało się, że skuteczna gra w obronie nie opiera się tylko na jednym człowieku. Ważny jest system, organizacja, a także bardzo pewny w bramce Adrian Lis.
Skuteczny napastnik
W drużynie, która jak Warta, nie kreuje dużo sytuacji, taki napastnik jak Mateusz Kuzimski, to prawdziwy skarb. Trudno sobie przypomnieć, żeby zmarnował stuprocentową sytuację.
Według Ekstrastats - do tej kolejki miał gole oczekiwane na poziomie 2,2. Gole strzelone - 4. Dzisiaj xG - 0,84 i gol. Chyba najlepszy możliwy napastnik do ściągnięcia do Warty przy tym budżecie, jaki latem miał klub.
— Damian Smyk (@D_Smyk) February 22, 2021
Którzy z naszych zawodników podejmowali najwięcej pojedynków w starciu z @LechiaGdanskSA❓
— Warta Poznań �� (@WartaPoznan) February 7, 2021
Sprawdź szczegółowe statystyki ��
➡ https://t.co/iVaHLgmPsE#LGDWAR pic.twitter.com/wqZC3i32pI
Dzięki wypożyczeniu Macieja Żurawskiego z Pogoni Szczecin oraz pozyskaniu Mateusza Sopoćko z Lechii Gdańsk trener ma więcej opcji. Dobrze radzi sobie przede wszystkim ten pierwszy. Jest ważnym elementem linii pomocy, do której wniósł nieco kreatywności i dobrego operowania piłką.
Profesor Łukasz Trałka
Najważniejszym zawodnikiem w środku boiska jest jednak Łukasz Trałka. Spokój, cwaniactwo, umiejętność zagrania pod faul, odebranie piłki – z tej strony dał się przez lata poznać bardzo dobrze.
W Warcie, trochę pewnie z przymusu, dostał więcej okazji do działań ofensywnych. Wykonuje stałe fragmenty gry, zapędza się pod pole karne rywala, gdzie potrafi efektownie kopnąć z woleja albo sprytnie przejąć piłkę i zaliczyć asystę. Dobrze współpracuje też z Michałem Kopczyńskim, który wreszcie jest zdrowy i mądrze ubezpiecza środkową linię.
W 19. kolejce PKO Ekstraklasy Warta Poznań zagra w Grodzisku Wielkopolskim z Lechem Poznań. Transmisja w piątek od 19:45 w TVP Sport i online.