Przejdź do pełnej wersji artykułu

PKO Ekstraklasa. Warta Poznań rewelacją rundy wiosnnej

/ Łukasz Trałka (z prawej) (Fot. PAP) Łukasz Trałka (z prawej) podczas meczu z Zagłębiem Lubin (fot. PAP)

Trzy zwycięstwa w czterech meczach, do tego jeden stracony gol i dość bezpieczna przewaga nad ostatnim miejscem w tabeli. Jak to się stało, że skazana na rozpaczliwą walkę o utrzymanie Warta Poznań zdobyła w PKO Ekstraklasie najwięcej punktów w tym roku i przed derbami Poznania wyprzedza Lecha?

Warta Poznań – Lech Poznań, 19. kolejka PKO Ekstraklasy [szczegóły transmisji na żywo]

Czytaj też:

Rafał Janicki (fot. PAP)

Ekstraraport nr 43. Jedna decyzja = drugie życie

To wielka i niespodziewana przemiana. Poprzednią rundę Warta kończyła w słabym stylu, czterema porażkami z rzędu. Teraz, po zwycięstwie 1:0 w Gliwicach, zajmuje 9. miejsce. Przy równej liczbie rozegranych meczów ma więcej punktów nie tylko od Lecha Poznań, ale też m.in. od Piasta Gliwice i Wisły Kraków.

Zabetonowana obronna

Od początku sezonu największym atutem Warty Poznań jest organizacja gry. Widać, że każdy z zawodników wie co ma robić, jakie są jego zadania na boisku. To przekłada się na skuteczną grę w obronie. W czterech rozegranych w 2021 roku spotkaniach Zieloni stracili tylko jednego gola, po rzucie rożnym z Lechią Gdańsk.

Tym bardziej to imponujące, że z Piastem, a także większość meczu z Zagłębiem Lubin zagrali bez kapitana, Bartosza Kieliby. Duży postęp zrobił Robert Ivanov, pozyskany latem Fin, który na początku wyglądał na zagubionego, ale z każdym kolejnym tygodniem radzi sobie lepiej. Zimę przepracował na tyle dobrze, że gdy jeszcze zdrowy był Kieliba, to właśnie on, a nie Aleks Ławniczak znalazł się w pierwszym składzie.

Czytaj też:

Legia Warszawa. Kryptowaluta mistrza Polski

Legia i nowe miliony? Romans mistrzów z kryptowalutą

W całym sezonie Warta straciła tylko o gola więcej niż Legia Warszawa, i co ważne, okazało się, że skuteczna gra w obronie nie opiera się tylko na jednym człowieku. Ważny jest system, organizacja, a także bardzo pewny w bramce Adrian Lis.

Skuteczny napastnik

W drużynie, która jak Warta, nie kreuje dużo sytuacji, taki napastnik jak Mateusz Kuzimski, to prawdziwy skarb. Trudno sobie przypomnieć, żeby zmarnował stuprocentową sytuację.


Nie ogranicza się jednak tylko do strzelania. Oprócz pięciu goli, ma też trzy asysty. Do tego bardzo dużo biega, jest pierwszym obrońcą, zawsze w czołówce w liczbie przebiegniętych kilometrów.

I co najważniejsze, nie zawodzi w kluczowych momentach. Wykorzystane sytuacje sam na sam z Piastem i Stalą Mielec dały jednobramkowe zwycięstwa, a wyłożenie piłki do pustej bramki do Mariusza Rybickiego remis w Gdańsku.

Rozwiązany problem z młodzieżowcem

Jesienią z młodzieżowcem Warta miała poważny problem. Tak duży, iż w pewnym momencie, przy kontuzji Ławniczaka, Piotr Tworek musiał posadzić na ławce jednego z liderów drużyny, Lisa, i do bramki wstawić młodzieżowca Daniela Bielicę.

Czytaj też:

Piotr Reiss o Lechu Poznań: nikt się już go nie boi

Dzięki wypożyczeniu Macieja Żurawskiego z Pogoni Szczecin oraz pozyskaniu Mateusza Sopoćko z Lechii Gdańsk trener ma więcej opcji. Dobrze radzi sobie przede wszystkim ten pierwszy. Jest ważnym elementem linii pomocy, do której wniósł nieco kreatywności i dobrego operowania piłką.

Profesor Łukasz Trałka

Najważniejszym zawodnikiem w środku boiska jest jednak Łukasz Trałka. Spokój, cwaniactwo, umiejętność zagrania pod faul, odebranie piłki – z tej strony dał się przez lata poznać bardzo dobrze.

W Warcie, trochę pewnie z przymusu, dostał więcej okazji do działań ofensywnych. Wykonuje stałe fragmenty gry, zapędza się pod pole karne rywala, gdzie potrafi efektownie kopnąć z woleja albo sprytnie przejąć piłkę i zaliczyć asystę. Dobrze współpracuje też z Michałem Kopczyńskim, który wreszcie jest zdrowy i mądrze ubezpiecza środkową linię.

W 19. kolejce PKO Ekstraklasy Warta Poznań zagra w Grodzisku Wielkopolskim z Lechem Poznań. Transmisja w piątek od 19:45 w TVP Sport i online.

Źródło: tvpsport.pl
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także