23 lut 2021 | Tokio 2020 / Koszykówka 3x3

Tokio: reprezentacja Polski koszykarzy 3x3 trenowała w Gdańsku

Reprezentacja koszykarzy 3x3 przygotowuje się do igrzysk (fot. Getty)

Siedmiu zawodników reprezentacji Polski w koszykówce 3x3 trenowało w Gdańsku podczas pierwszego w tym roku zgrupowania. "Była to jednocześnie ostatnia konsultacja selekcyjna, podczas której sprawdzaliśmy graczy z ekstraklasy" – powiedział trener kadry Piotr Renkiel.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

TOKIO 2020: KWALIFIKACJE W BADMINTONIE PRZEDŁUŻONE

Koszykarze trenowali w Centrum Sportu Akademickiego Politechniki Gdańskiej w balonie tenisowym.

– Jesteśmy chyba jedyną uczelnią w Polsce, która posiada specjalistyczną nawierzchnię do koszykówki 3x3. A na zakończenie zgrupowanie wzięliśmy udział w rozgrywkach Ligi Akademickiej, która ma charakter otwarty. Wystawiliśmy dwa zespoły, które zajęły w tym turnieju dwa pierwsze miejsca – przyznał Renkiel, pracujący również jako asystent trenera Wojciecha Szwarskiego w zespole DGT AZS Politechniki Gdańskiej występującym w ekstraklasie kobiet.

W zgrupowaniu wzięli udział Mateusz Kostrzewski i Kacper Młynarski (PGE Spójnia Stargard), Michał Samsonowicz (Polski Cukier Toruń), Łukasz Diduszko (GTK Gliwice), Maciej Adamkiewicz (Ogniwo Szczecin), Michael Hicks i Mateusz Bierwagen.

– Hicks to oczywiście etatowy kadrowicz, natomiast dzięki przerwie na reprezentację mogliśmy sprawdzić koszykarzy występujących w Energa Basket Lidze. Samsonowicz i Diduszko już wcześniej pojawiali się na zgrupowaniach, ale Kostrzewski i Młynarski zostali powołani po raz pierwszy. Była to pierwsza w tym roku, ale jednocześnie ostatnia konsultacja selekcyjna, podczas której sprawdzaliśmy zawodników – dodał szkoleniowiec.

Najważniejszą imprezą dla biało-czerwonych jest kwalifikacyjny turniej do igrzysk, który w dniach 26-30 maja odbędzie się w Grazu. W Austrii wystąpi 20 drużyn, a awans do Tokio zapewnią sobie trzy najlepsze. W grupie rywalami Polaków będą Czechy, Brazylia, Turcja i Mongolia.

– Impreza rozegrana zostanie w takiej samej formule jak mistrzostwa świata w 2019 roku w Amsterdamie, gdzie wywalczyliśmy brązowy medal. Dwa najlepsze zespoły z czterech grup przejdą do dalszej fazy, która odbywać się będzie systemem pucharowym. Niezwykle ważny będzie także mecz o trzecie miejsce, bo jego zwycięzca pojedzie na igrzyska – wyjaśnił.

W koszykówce 3x3 w stolicy Japonii o medale walczyć będzie osiem kobiecych i męskich drużyn. W tym drugim gronie start mają już zagwarantowany gospodarze zawodów oraz Rosja, Chiny i Serbia. Ewentualne niepowodzenie w Austrii nie pozbawi jednak Polaków szans na grę na igrzyskach.

– Tydzień po zawodach w Grazu odbędzie się, prawdopodobnie w Debreczynie, kolejny turniej, w którym wystąpi sześć zespołów. Jeśli nie uda nam się przebrnąć przez wcześniejsze eliminacje, mamy zapewniony w nim udział. Kwalifikacje wywalczy jednak tylko triumfator i on zamknie olimpijską listę uczestników – podkreślił Renkiel.

W połowie kwietnia 33-letni szkoleniowiec zamierza powołać ośmiu zawodników, którzy przejdą w Warszawie badania medyczne, a następnie wyjadą na trwające 12 dni kondycyjne zgrupowanie w góry Sierra Nevada w Hiszpanii. Na jego zakończenie biało-czerwoni mieliby zmierzyć się z Unicają Malaga, która ma swój zespół w odmianie 3x3.

– Planujemy wziąć udział w kilku turniejach, ale wiele zależy od tego, jak rozwinie się sytuacja pandemiczna. Nie wykluczamy także sparingów z Litwą, Łotwą i Ukrainą oraz wyjazdu do Serbii, której reprezentacja ma już zapewniany start na igrzyskach. Sześć tygodni przed turniejem w Grazu muszę podać kadrę liczącą sześciu koszykarzy, natomiast konkretną czwórkę wskazać siedem dni przed imprezą. Wymóg jest taki, żeby dwóch zawodników plasowało się w czołowej dziesiątce rankingu FIBA swojego kraju – podsumował.