IEM 2021 wchodzi w kluczową fazę. Wielkie emocje w Katowicach!

FIFA 21 eClub World Cup. Wisła All in! Games Kraków powalczy o tytuł Klubowego Mistrza Świata w FIFA 21!

IEM od lat przyciąga najlepszych zawodników świata. Katowicki Spodek jest dla wielu "Wembley e-sportu" i co roku gości tysiące fanów wirtualnej rozrywki. Prawie co roku, bo w zeszłym roku plany pokrzyżował (rzecz jasna) koronawirus.

— To najważniejszy turniej esportowy w Polsce. Na myśl o tym evencie przypominam sobie najlepsze czasy polskiego e-sportu. Mocno doskwierał nam brak tego wydarzenia w zeszłym roku. W kuluarach często mówi się, że polska widownia to jedna z najlepszych, także myślę, że te zawody kojarzą się ze świetną atmosferą — wspomina Dawid "lunAtic" Cieślak, zawodnik polskiej organizacji e-sportowej PACT.

Teraz jednak wracamy do gry! Jednak w zmienionej formie. Faza grupowa została rozegrana online, jednak na play-offy zawodnicy zawitają do Katowic. W zawodach wzięły udział 24 drużyny z całego świata, a w puli nagród milion dolarów. Jest o co grać!

Rozgrywki są toczone w systemie podwójnej drabinki. Przegrana w jednym ze spotkań nie eliminuje drużyny z turnieju, ale umiejscawia ją w zestawieniu przegranych, dzięki której dalej może walczyć o zwycięstwo w zawodach. Dopiero druga porażka kończy uczestnictwo w turnieju. Łącznie o nagrodę główną zagra sześć drużyn.

WELCOME TO THE #IEM KATOWICE 2021 PLAYOFFS!@AstralisCS @Team__Spirit @natusvincere @TeamLiquidCS @GambitEsports @virtuspro

See you next week! �� pic.twitter.com/3a6bYasjxY

— Intel®ExtremeMasters (@IEM) February 21, 2021

TEAM SPIRIT

Triumfatorzy grupy A to Team Spirit z Rosji. Ta organizacja e-sportowa została założona w 2015 roku i składa się z młodych Rosjan i Ukraińców. Kapitanem ekipy jest się Leonid Vishnyakov, dwudziestoczteroletni Rosjanin, który w grze używa pseudonimu chopper. Ostatnie spotkanie było zwycięstwem Dawida nad Goliatem. W finale grupy wygrali z Astralis — triumfatorami z 2019 roku. Jedna z map zakończyła się wynikiem 16:1!

— Spirit pokazuje, że nadgoniło czołówkę i być może rok 2021 będzie tym, w którym zawitają do pierwszej trójki. Ciężka praca popłaca — ocenił lunAtic.



ASTRALIS

Logo Astralis zawiera gwiazdę. To do czegoś zobowiązuje. Duńska drużyna jest najbardziej utytułowanym zespołem w historii CS:GO. Wygrali najwięcej turniejów kategorii Major — najwyższego światowego poziomu. Są też rekordzistami pod względem serii na topie, to oni liderowali światowemu rankingowi przez 406 dni. Osiągnięcie było niepobite do czasu, gdy przegonił ich Team Liquid, ale teraz wrócili na pole position. Sporą zasługę ma przy tym device, który jest najskuteczniejszym strzelcem Astralis. Przez ostatnie pięć lat niemal każdy turniej kończyli ze zwycięstwem, a najgorszym wynikiem był półfinał. Czy ktoś przerwie ich serię?
Przed turniejem zespół trenował z botami, których sztuczna inteligencja była oparta o... ich samych. Co ciekawe, przegrali!

GAMBIT

Trzecia i ostatnia drużyna z grupy A, która zagra w play-offach to Gambit Esports. Odpadnięcie z drabinki zwycięzców musiało ich podjudzić, bo później pokonali wszystkich pozostałych i wyszli z grupy. Gambit to przykład, że jeden zawodnik może zmienić oblicze całej drużyny. Niedawno do drużyny dołączył gracz o nicku "hobbit" z Kazachstanu i od tego momentu pną się do góry. Rosyjski zespół jest najbardziej znany ze zwycięstwa na PGL Major w Krakowie w 2017 roku, za co otrzymali nagrodę w wysokości pół miliona dolarów. Wciąż czekają na sukcesy na IEM, a meczem z G2 Esports rozpalili emocje fanów.

TEAM LIQUID

Grupę B zwyciężyła ekipa Team Liquid, prawdziwy gigant esportu. Holenderska federacja gamingowa, zrzeszająca blisko setkę zawodników w 19 różnych gier. Są na scenie od dwóch dekad, a jedną z najważniejszych drużyn (po DOTA) jest ekipa w CS:GO.

W sekcji Counter-Strike grają głównie Amerykanie, w tym EliGE, czyli pan o znajomo brzmiącym nazwisku Jablonowski. Jest liderem drużyny, zwany "mr. Consistent" — "Pan Konsekwentny", mecz z Team Vitality zakończył z wynikiem 28 - 14. W spotkaniu na szczycie drabinki zwycięzców Liquid pokonali NaVi, a starcie zostało przez wielu obwołane najlepszym widowiskiem turnieju.

— To był najlepszy mecz całych zawodów. Trzecią mapą było Inferno, która charakteryzuje się dużą dynamiką rozgrywki. Doszło do dwóch dogrywek, z których zwycięsko wyszedł Team Liquid — powiedział Cieślak.



NaVI

NaVi — Natus Vincere, czyli z łaciny: "Urodzony, by wygrywać". Porażka musiała być więc ciosem dla ich ambicji. Zwłaszcza że NaVi wygrywają w tym roku prawie wszystko, a teraz mają szansę zostać back-to-back championem całego IEM. Czym jest jednak drużyna bez lidera?

— W NaVI gra najlepszy zawodnik świata — s1mple. Jego statystyki są w tym roku imponujące. Analitycy wyliczyli, że gra na poziomie z 2018 roku, kiedy był nie do zatrzymania — powiedział lunAtic.

Trudno się nie zgodzić. S1mple jest bezsprzecznie najlepszym zawodnikiem tegorocznego turnieju. Oleksandr Kostyliev pochodzi z Ukrainy i jest na scenie od szesnastego roku życia. Rok 2018 zakończył na czele światowego rankingu, a miesiąc temu przyczynił się do zwycięstwa w BLAST Premier: Global Final, gdzie wraz z drużyną wygrał sześćset tysięcy dolarów.

Best KDR in the tournament so far? ��

Just @s1mpleO things. #IEM pic.twitter.com/HPD6GBX68L

— ESL Counter-Strike (@ESLCS) February 22, 2021

Virtus.Pro

Listę uzupełnił zespół Virtus.Pro. Na początek IEL przegrali z NaVi, ale później wygrali wszystko do zera. W rosyjskiej ekipie grają teraz Kazachowie, Rosjanin, Uzbek oraz Łotysz. To najbardziej "międzynarodowa" drużyna w zestawieniu. Kiedyś jednak kiedyś o jej sile stanowili ludzie jednej narodowości — polskiej. Legendarna "Złota Piątka" święciła sukcesy w CS 1.6. Później Wiktor "TaZ" Wojtas i Filip "NEO" Kubski stworzyli później wraz z Jarosławem "pashaBiceps" Jarząbkowskim, Januszem "Snax" Pogorzelskim i Pawłem "byali" Bielińskim zespół w CS:GO, który wyznaczył nowy standard w tej grze. Jednak wszystko ma swój początek i koniec, więc i zespół Virtus przeszedł metamorfozę. Tym samym polska scena CS:GO nie ma na IEM swoich reprezentantów.

— Co prawda Mantuu z zespołu OG urodził się w Polsce, ale w zawodach występuje w barwach Wielkiej Brytanii. To by było na tyle. Polskie środowisko CS:GO ma problemy z powrotem do czasów świetności. Na Polskiej scenie było tak, że był Virtus.Pro i długo, długo nic, ale od czasu rozpadu złotej piątki nie udało się nikomu dojść do tego poziomu. Moim zdaniem dużym problemem w Polsce jest mentalność. Drużyny które osiągały sukces cechowały się dobrym połączeniem doświadczenia i młodzieży, ale tez ciężką praca i w tym tkwi problem, że czasami nie bywa ona efektywna, a część drużyny walczy o najwyższe cele, w trakcie, gdy reszta podchodzi do tego po macoszemu — podsumował lunAtic.

Drabinka fazy play-off wygląda następująco. Bardzo ciekawe zestawienia!

See you on Friday for the #IEM Katowice 2021 Playoffs! ��@natusvincere vs @GambitEsports @AstralisCS vs @virtuspro @Team__Spirit and @TeamLiquidCS await the winners on Saturday �� pic.twitter.com/8ETR2gBWIP

— ESL Counter-Strike (@ESLCS) February 21, 2021

Decydujące mecze startują już w piątek, ale oprócz rozgrywek w CS: GO trwają zmagania w Starcraft II. Czwartego marca startują też rozgrywki w Warcraft III Reforged. Nie możemy się doczekać dalszych esportowych emocji!