25 lut 2021 | Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Warta Poznań – Lech Poznań. Konferencja prasowa przed derbami. "Spodziewam się zupełnie innego Lecha".

Piotr Tworek (fot. PAP) — Piotr Tworek przed meczem Warta – Lech (fot. PAP)

Jakub Ptak

Derby Poznania poprzedziła tradycyjna już wspólna konferencja prasowa trenerów. Zarówno Dariusz Żuraw, jak i Piotr Tworek wypowiadali się z szacunkiem o rywalach, unikali również porównań. Łączy ich również wielka wiara w zwycięstwo. Mecz Warta – Lech pokażemy w piątek na antenie TVP Sport.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Warta Poznań – Lech Poznań. Transmisja meczu 19. kolejki PKO Ekstraklasy na żywo online w TVP Sport

Atmosfera poznańskich derbów nie przypomina pojedynków największych rywali z Warszawy, Łodzi czy Krakowa. Oba zespoły oraz ich kibice – z nielicznymi wyjątkami – darzą się wielkim szacunkiem. Dowodem tej pozytywnej relacji była wspólna konferencja pasowa obu trenerów. Szkoleniowcy podkreślali wielką wagę derbowego meczu. – Bardzo cieszę się, że w lidze jest drugi zespół z Poznania odbywają się derby. To wielka sprawa zarówno dla kibiców, jak i miasta – powiedział trener Lecha Dariusz Żuraw. – Derby to święto. Choć piłkarze nie wyjdą na boisko w białych koszulach, to traktują to spotkanie z należytym szacunkiem. Przygotowania wyglądają podobnie, jak do innych meczów, lecz na pewno nawet dzisiejszy rozruch pokaże dreszczyk emocji. Trzeba go jutro spożytkować w dobrym kierunku – dodał szkoleniowiec Warty Piotr Tworek.

Niedawno grali z rezerwami, dziś są nad Lechem. Droga Swojskiej Bandy

Czytaj też

Niedawno grali z rezerwami, dziś są nad Lechem. Droga Swojskiej Bandy

Oba zespoły przystępują do piątkowego spotkania w dobrych nastrojach. Zarówno Lech, jak i Warta wygrały mecze w poprzedniej kolejce PKO Ekstraklasy. Dużym zaskoczeniem jest postawa Zielonych, którzy w tym roku punktują najlepiej w lidze. Trener Lecha docenia postawę derbowego rywala. – Warta gra bardzo konsekwentnie i skutecznie. Nie potrzebuje dużo sytuacji, by zdobyć bramkę. Musimy być bardzo czujni. Zazdroszczę im tego szczęścia. Też chciałbym tak grać, żeby mieć jeden strzał i wygrać mecz. To oczywiście pół-żartem, pół-serio. Warta zasłużyła w 100 procentach na punkty, które zdobyła – zaznaczył Żuraw.

Trener Piotr Tworek nie chciał przyznać, że jego zespół będzie faworytem piątkowego meczu. – Jestem przekonany, że jutro będzie bardzo dobre spotkanie. Podświadomie... coś tam sobie myślę – powiedział szkoleniowiec Warty. – My nigdy nie będziemy porównywać się do siebie. Jako kluby, mamy zupełnie inne priorytety, pomysły i filozofie gry. Wiemy doskonale, że dostosowujemy to do materiału ludzkiego, z jakim pracujemy – dodał Tworek. Mniej kurtuazyjny był Dariusz Żuraw. – Lech jest dużym klubem, który niedawno zdobył wicemistrzostwo, grał w Lidze Europy. Z całym respektem i szacunkiem dla rywala – to Lech jest faworytem tego spotkania – przyznał trener Lecha.

Wicemistrz Polski liczy, że ostatnie zwycięstwo ze Śląskiem Wrocław to początek dobrej passy i powrotu na zwycięski szlak. – Jesteśmy zespołem, który chce grać ofensywnie. Dzięki takiej grze awansowaliśmy do Ligi Europy i na pewno od tego nie odejdziemy, bez względu na naszą sytuację w tabeli. Chcemy grać do przodu i strzelać dużo goli. Nawet jak był moment, gdy się zacięliśmy, to nie zeszliśmy z tej drogi – powiedział Dariusz Żuraw. Przebudzenie Lecha wieszczy natomiast Tworek. – Spodziewam się zupełnie innego Lecha niż tego, którego oglądaliśmy w ostatnim czasie. W ostatnim meczu zagrali bardzo solidnie. To już był inny zespół niż ten ze spotkania z Wisłą Płock – podkreślił trener Warty. – W każdej formacji są piłkarze, którzy dużo potrafią. Nie ukrywam, że bardzo mocny jest środek pola. Nowy zawodnik Lecha, Johannsson, pokazał się z bardzo dobrej strony w ostatnim meczu. Potrafi grać w powietrzu, zgrywać piłki, wychodzić na ścianę i oddawać celne strzały. Jeżeli Lech pokaże moc swoich umiejętności, to będzie nie do zatrzymania – dodał.

Niedawno grali z rezerwami, dziś są nad Lechem. Droga Swojskiej Bandy

Czytaj też

Niedawno grali z rezerwami, dziś są nad Lechem. Droga Swojskiej Bandy

Top 10. Najciekawsze transfery zimy w Ekstraklasie

Czytaj też

Richmond Boakye, Aron Johannsson i Miroslav Stoch. Nowe gwiazdy PKO Ekstraklasy? (fot. Getty Images)

Top 10. Najciekawsze transfery zimy w Ekstraklasie

W pierwszych derbach Poznania w tym sezonie Lech wygrał z Wartą 1:0 po golu Jakuba Modera z rzutu karnego w samej końcówce spotkania. Gospodarze piątkowego pojedynku bardzo chcą się zrewanżować i wiedzą, jak to zrobić. – Wiemy, że potrafimy dobrze bronić, ale też umiemy zadać decydujące ciosy. Liczę, że jutro moi piłkarze staną na wysokości zadania, dadzą z siebie więcej niż zazwyczaj i ten mecz wygramy – podkreślił Piotr Tworek. – W każdym fragmencie meczu musimy zrobić wszystko, by zatrzymać Lecha. Będzie trzeba wykorzystać błędy, które też się im zdarzają – dodał.

Warta przystąpi do piątkowego spotkania osłabiona. Na pewno nie zagra kapitan Zielonych Bartosz Kieliba. Obrońca nabawił się w meczu z Zagłębiem Lubin kontuzji, która wyklucza go z gry na przynajmniej kilka tygodni. Reakcją na uraz było wypożyczenie z Werderu Brema młodzieżowego reprezentanta Polski Maika Nawrockiego. – Naderwaniu uległ mięsień półścięgnisty. To dla nas duże osłabienie – zarówno piłkarskie, jak i mentalne, bo wiemy, jaką postacią jest nasz kapitan – powiedział trener Warty. Z Lechem nie zagra również nowy napastnik Adam Zrelak, który wciąż dochodzi do formy. Treningi wznowił natomiast Mario Rodriguez, jednak i on nie jest brany pod uwagę przy wyborze składu.

O wiele lepsze informacje zdrowotne płyną z obozu Lecha. Oprócz długoterminowych kontuzji Niki Kaczarawy i Tymoteusza Klupsia, wszyscy zawodnicy są do dyspozycji trenera Dariusza Żurawia. Szczególnie ważny dla Kolejorza może być powrót do treningów Lubomira Satki i Mikaela Ishaka. – Pierwszy raz miałem dziś wszystkich na boisku – powiedział trener Lecha, który jest również bardzo zadowolony z gwałtownego ocieplenia. – W końcu mamy normalną pogodę i normalne boiska do treningów. Przez ostatnie tygodnie jeździliśmy ćwiczyć na sztucznej murawie, która powodowała urazy i ciężko było się z nią oswoić. To największy plus obok zwycięstwa ze Śląskiem. Teraz zawodnicy całkiem inaczej pracują i myślę, że przyniesie to efekty – zaznaczył Żuraw.