| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Lech Poznań wygrał w piątek z Wartą i przegonił lokalnego rywala w tabeli PKO Ekstraklasy. W programie "Stan Futbolu" na antenie TVP Sport rozmawiano m.in. na temat Kolejorza i poruszono kwestię ściągania napastników.
Nowym napastnikiem Lecha został zimą Aron Johannsson. Amerykanin zdobył bramkę w debiucie, a w meczu z Wartą powtórzył ten wyczyn. Po dwóch występach ma więc na koncie dwa gole. I były to bardzo ważne trafienia, bez których prawdopodobnie nie byłoby wygranych ze Śląskiem Wrocław i w derbach Poznania.
– Lech powinien pochwalić się z resztą ligi swoją wiedzą na temat tego, jak ściągnąć dobrego napastnika. W ostatniej dekadzie to było coś niesamowitego. Możemy od Roberta Lewandowskiego zacząć liczyć... Reiss był królem strzelców. Statystyka ostatnich lat jest niesamowita. Teodorczyk, Rudnevs, Gytkjaer, Ishak... Oczywiście, pudła po drodze też były. Thomalla był przedstawiany jako lepszy napastnik niż Nikolić, który w tym czasie trafił do Legii Warszawa. To był błąd. Ale jak nie wypalił Thomalla, to był Robak, który sięgnął po koronę króla strzelców. Gorzej idzie Lechowi jeśli chodzi o pozycję bramkarza. W ostatnich latach pewnie najlepszym był Jasmin Burić, ale i wobec niego było sporo uwag – mówił dziennikarz Weszło, Mateusz Rokuszewski.
– Mam więc taki pomysł na uzdrowienie Ekstraklasy. Spotykają się prezesi wszystkich klubów. Prezes Rutkowski i Tomasz Rząsa dostają mikrofon i tłumaczą, jak to robić. Bo to Lech robi kapitalnie – dodał Rokuszewski.
– A Michał Probierz na takim spotkaniu by odradzał ściąganie obcokrajowców. Mówiłby, żeby nie ściągać i dlaczego – zasugerował żartobliwie Wojciech Kowalczyk.
Po derbach Poznania Kowalczyk jest pełen uznania dla Warty Poznań. – Gdy prowadzili 1:0 spojrzałem na tabelę i widzę, że taki wynik sprawiłby, że mieliby tylko jeden punkt starty do czwartego miejsca. Trzeba wziąć pod uwagę, że ten mecz powinien się skończyć wygraną Warty lub remisem. Lech wygrał szczęśliwie, na pewno nie zasłużenie. A Warta? Nie powinni rozpaczać. Pod względem defensywy to jeden z najlepszych zespołów w lidze. Jeśli będą tak wyglądali do końca sezonu, to nie będą musieli martwić się o utrzymanie – powiedział były napastnik reprezentacji Polski.
A dla Lecha teraz bardzo ważny mecz w Pucharze Polski z Rakowem Częstochowa. – To może być dla nich mecz sezonu, bo jeśli odpadną, trzeba będzie uznać te rozgrywki za zamknięte – dodał Rokuszewski.