{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Alvarez przejechał się po Yildirimie. Szybka wygrana meksykańskiego mistrza
Mateusz Fudala /
Saul Alvarez (55-1-2) nie miał żadnych problemów w walce wieczoru podczas gali w Miami. Avni Yildirim był liczony w trzeciej i zarazem ostatniej rundzie. Na kolejną nie wypuścił go narożnik. Meksykanin obronił pasy WBA i WBC w wadze średniej. Zobacz ostatnie chwile tego starcia.
Alvarez był zdecydowanym faworytem pojedynku z Yildirimem i nie zawiódł oczekiwań fanów. Rudowłosy Meksykanin od początku kontrolował wydarzenia w ringu i konsekwentnie obijał rywala. W trzeciej rundzie czempion wyprowadził mocny prawy prosty, po którym Yildirim padł na deski, a chwilę później było już po walce, bo narożnik Turka go poddał. Niestety, pojedynek okazał się totalnym nieporozumieniem...
– Chcę walczyć z najlepszymi. Chcę zapisać się w historii boksu i zunifikować tytuły – powiedział Alvarez po walce. Meksykanin w kolejnym pojedynku, zaplanowanym na 8 maja, zmierzy się z Brytyjczykiem Billym Joe Saundersem (30-0,14 KO), który posiada pas WBO. Jeśli wygra, w kolejnym starciu ma skrzyżować rękawice z mistrzem IBF Calebem Plantem (21-0, 12 KO).