02 mar 2021 | Inne / Sporty konne

Wszystkie zawody do 28 marca odwołane. Cavaliada też

Beata Oryl-Stroińska

Międzynarodowe Zawody w Skokach przez Przeszkody organizowane przez Międzynarodowe Targi Poznańskie, Cavaliada Kraków 2021 odwołane! To pokłosie decyzji Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej, która w związku z nagłym wzrostem zakażeń koni wirusem EHV-1, skreśliła z kalendarza wydarzeń wszystkie zawody międzynarodowe. Dotyczy to 10 europejskich państw, w tym Polski. Zakaz trwa do 28 marca.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

CAS POMÓGŁ IRAŃSKIM JUDOKOM. MAJĄ SZANSE NA UDZIAŁ W IO

Decyzja federacji FEI dotyczy wszystkich jeździeckich konkurencji, a więc nie tylko skoków przez przeszkody, ale także: WKKW, ujeżdżenia, czy powożenia zaprzęgami. Wyjątkiem są rozpoczęte już Toury na Półwyspie Iberyjskim oraz w Belgii, ale pod warunkiem, że na teren zawodów nie zostaną wpuszczone żadne nowe konie. Nie które kraje zablokowały także organizację imprez krajowych, Polski Związek jeździecki nie wydał jeszcze w tej sprawie komunikatu.

Wirus EHV-1 (Equine Herpes Virus) obecny jest od kilku lat, ale do tej pory nie było takiego wyraźnego wzrostu, jak teraz. Ognisko pojawiło się podczas niedawnych zawodów w Hiszpanii. Zawodnicy z końmi rozjechali się po Europie, stąd większa liczba zakażeń i decyzja o odwołaniu wszystkich zawodów. – Decyzja o odwołaniu zawodów nie była łatwa, szczególnie, że kalendarz FEI został bardzo dotknięty pandemią Covid-19. Wybuch epidemii EVH-1 to jeden z największych, jaki odnotowaliśmy od kilku dekad i nasza decyzja jest poparta jasno określonymi czynnikami ryzyka – tłumaczy decyzję Sabrina Ibanez, Sekretarz Generalna FEI.

Organizatorzy Cavaliady nie ukrywają, że to trudna sytuacja, ale wykazują solidarność z całym środowiskiem jeździeckim. – Rozumiemy decyzję Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej i w pełni jednoczymy się z całym środowiskiem jeździeckim mając nadzieję, że dzięki tym ograniczeniom, szybko zahamujemy rozprzestrzenianie się wirusa. Zależy nam na tym, aby zawodnicy mogli jak najszybciej wrócić na areny międzynarodowych zmagań i przygotować się do startu w Igrzyskach Olimpijskich. Mamy również nadzieję, że już wkrótce wszyscy ponownie spotkamy się na Cavaliadzie – podkreślił Filip Bittner, wiceprezes Zarządu Grupy MTP, Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego CAVALIADA Tour.

– Jesteśmy bardzo zasmuceni tą decyzją, chociaż staramy się ją zrozumieć. Po udanej dwutygodniowej Cavaliadzie Winter Tour w Poznaniu, rozpoczęliśmy przygotowania do finału w Krakowie. Jedyne, co nam pozostaje, to wspierać teraz zawodników i liczyć, że sytuacja nie potrwa dłużej, niż do 28 marca – powiedział Henryk Święcicki, dyrektor Biura Cavaliady.

Załamany decyzją FEI jest jest także Szymon Tarant z Poznania, jeden z najlepszych obecnie gospodarzy torów. To on stawiał parkury podczas niedawnej Cavaliady w Poznaniu (Cavaliada Winter Tour) i został wyznaczony do budowy parkuru na finał Pucharu Świata Ligi Europy Centralnej podczas Cavaliady w Krakowie. To bardzo duże wyróżnienie. – Miał to być mój debiut, bo w finale PŚ nie stawiałem jeszcze przeszkód, ale nie patrzę na tę sytuację indywidualnie. Odwołanie zawodów do 28 marca to fatalna wiadomość dla całego środowiska jeździeckiego. A przecież nie wiadomo co będzie dalej- mówi dyrektor sportowy Cavaliady. Pytany o to, jak groźny jest to dla koni wirus, odpowiada: – Są już chyba z cztery odmiany tego wirusa. Największy wpływ i zagrożenie mają na rozród koni, ale zwierzęta mają problem także z układem oddechowym.

Wirus typu Herpes może być wirusem śmiertelnym i może dość szybko się rozprzestrzeniać. Przenoszony jest na ubraniach, czy butach jeźdźców oraz obsługi w stajniach. Zakażone konie muszą więc być w izolacji.

Decyzja o dowołanych zawodach dotyczy 10 państw: Polski, Słowacji, Niemiec, Austrii, Belgii, Holandii, Portugalii, Hiszpanii, Francji oraz Włoch. Cavaliada Kraków miała się odbyć w dniach 11-14 marca.