Za 100 dni ruszają mistrzostwa Europy. A 19 czerwca w Bilbao zagramy z reprezentacją Hiszpanii. Jak nasze szanse widzi Gerard Badia? I co rozbawiło go na początku kadencji Paulo Sousy w roli selekcjonera biało-czerwonych?
Mateusz Miga, TVPSPORT.PL: – Za 100 dni mistrzostwa Europy. Bilbao nadal chce być jednym z organizatorów turnieju?
Gerard Badia: – Z tego co czytałem, chcą się wycofać. Liczba zakażeń w Hiszpanii idzie teraz w dół, a boją się, że Euro może ten trend zmienić. I znów trzeba będzie zamknąć kraj. Teraz Hiszpania powoli zaczyna otwierać poszczególne rzeczy. W różnych regionach różnie to wygląda, ale w niektórych miejscach kibice mogą przychodzić już na stadiony. Otwarto teatry i restauracje. W Bilbao boją się, że organizacja turnieju może to wszystko popsuć.
– Dziwne to będą mistrzostwa. Zapewne bez kibiców. Albo – w jednym kraju kibice będą mogli przyjść na stadion, w innym nie.
– Dziwne i niefajne. Dla kibiców to bardzo ważny turniej. Ale dla zawodników też. Niektórzy z nich będą uczestniczyli w tego typu imprezie tylko raz w życiu i chcieliby, aby na trybunach byli kibice. Oczywiście, dziś najważniejsze jest zdrowie, ale granie bez fanów jest bardzo dziwne. Ja kocham piłkę nożną, jednak przy pustych trybunach to jest coś zupełnie innego. To fani dają ci tę ekstra energię – bez względu na to, czy grasz u siebie, czy na wyjeździe.
– Bez kibiców to inna dyscyplina sportu?
– Jedyny plus jest taki, że możesz w trakcie meczu porozmawiać z kolegą z zespołu. Gdy są kibice – czasem krzyczysz do kolegi stojącego dziesięć metrów od ciebie, a on i tak nie słyszy. Minus jest taki, że brakuje adrenaliny, a przecież sport kochamy także ze względu na nią. Jak tak dalej będzie, trzeba będzie skończyć karierę. Uwielbiam to uczucie, gdy jedziesz autokarem na stadion, już widzisz kibiców, a brzuch zaczyna lekko boleć. To jest mnóstwo emocji, których dzisiaj po prostu brakuje.
– 19 czerwca Bilbao. Mecz Hiszpania – Polska. Chciałeś wybrać się na mecz?
– Oj bardzo chętnie zobaczyłbym ten mecz z trybun, ale o bilety się nie starałem. A teraz nikt nie wie, jak będzie.
– Lubisz kraj Basków?
– Mam tam dużo kolegów. Uwielbiam tamtejszy styl życia, a oni kochają swój mały "kraj", bo przecież od lat walczą o niepodległość. Zanim trafiłem do Piasta, grałem w SD Noja, a to region sąsiadujący z krajem Basków. To jest naprawdę przepiękne miejsce do życia. Bilbao, San Sebastian… Plaże, góry, przepyszne jedzenie. A do tego ich sposób życia – wszyscy ciągle wychodzą, spędzają czas na plaży, na tarasach, na ulicach, w barach. Idziesz sobie na piwko i pintxo, spotykasz się ze znajomymi. Taki styl życia bardzo mi odpowiada. Damian Kądzior zadzwonił do mnie przed transferem do Eibar i zapytał, kurde, gdzie ma zamieszkać. Od razu doradziłem mu San Sebastian. Jest tam bardzo drogo, ale miasto jest przepiękne.
– Zgadzam się. Piękne kamienice stojące tuż nad brzegiem oceanu i do tego te wspaniałe plaże.
– Plaża La Concha to fantastyczne miejsce. Warto pojechać do San Sebastian, gdy trwa tam festiwal cydru. Teraz oczywiście wszystko jest odwołane, ale kiedyś to można było pożyć.
– Wróćmy na boisko. Polska z Hiszpanią ma jakiekolwiek szanse?
– Będzie ciężko, bo Hiszpania jest teraz bardzo mocna. Po pierwsze trener – Luis Enrique to najlepszy wybór. Pracuje z reprezentacją już od ponad dwóch lat i zdążył świetnie poznać wszystkich zawodników. Mamy dziś młodą kadrę z mnóstwem talentów. Konkurencja jest niesamowita, bo wszyscy chcą jechać na Euro. Hiszpania musi wrócić na szczyt, bo ostatnie lata nie były dla nas zbyt udane. W Luisie Enrique podoba mi się też to, że on się nie zamyka na nowych piłkarzy. To nie jest tak, że kadra na Euro jest już praktycznie gotowa. Selekcjoner ciągle szuka, a to sprawia, że zawodnicy muszą się pokazywać w każdym meczu.
– W listopadzie rozbiliście 6:0 Niemców! Aż strach myśleć, bo byście zrobili z nami w takiej dyspozycji.
– To był fajny mecz. Hiszpania potrzebuje takich wyników, by łapać pewność siebie. Ale chodzi też o to, by nasi przeciwnicy zaczęli patrzeć na nas jak na poważnego kandydata do tytułu mistrza Europy.
– A Polska? Mamy Roberta Lewandowskiego i…
– I kilku innych zawodników. Oczywiście, na pierwszym miejscu jest Robert. Wszyscy wiemy, na co go stać. To najlepszy napastnik na świecie i sam może wygrać mecz. Od bardzo dawna jest w bardzo wysokiej formie, co przekłada się na wielką pewność siebie. A co z resztą zespołu? Nie chcę powiedzieć, że są słabi, bo są ze dwadzieścia razy lepsi ode mnie, ale na papierze porównanie zawodników hiszpańskich z polskimi wypada zdecydowanie na naszą korzyść.
– U was wybór zawodników jest oszałamiający, szczególnie w ofensywie. Na kogo z obecnych reprezentantów lubisz patrzeć najbardziej?
– Jest kilku takich. Ja lubię piłkarzy technicznych, takich choćby jak Ansu Fati. Wszyscy pisali, że jest za młody na reprezentację. A on jedzie na kadrę, Enrique troszkę go pompuje i chłopak daje radę. Bardzo podoba mi się, że mamy tak silną konkurencję w ataku. Alvaro Morata, Ferran Torres… Długo by wymieniać. A jeśli czegoś mi brakuje to Sergio Busquetsa w najwyższej formie. Taki piłkarz to dla stoperów skarb. Słyszałem, jak rozmawiali o nim Sergio Ramos i Pique. Jak masz przed sobą takiego człowieka jak Busquets to gra się bardzo łatwo. On dużo nie biega, ale zawsze jest świetnie ustawiony i zawsze możesz mu podać piłkę.
– A więc celem jest medal?
– Tak. Brak medalu będzie dużym rozczarowaniem. I to nie tylko moje zdanie. Wszyscy w Hiszpanii mówią, że z Euro musimy wrócić z medalem.
– Bilans meczów Polski z Hiszpanią nie jest dla nas korzystny.
– Jak wygląda?
– Wygraliśmy z wami tylko raz. Ciężko gra się nam z takimi technicznymi drużynami.
– No tak. Polska ma dobrych zawodników, ale w Hiszpanii mamy takich niskich zawodników, który grają piłką bardzo szybko. W Hiszpanii każdy trener powie ci, że piłka jest szybsza od zawodnika i trzeba grać na jeden, dwa kontakty. Często rozmawiam na ten temat z kolegami z Piasta. Jeśli my mamy piłkę, to nie ma jej rywal. I to on będzie się męczył biegając za nią. Nie w każdy meczu da się tak grać, ale trzeba próbować. Jak boisko jest dobre, masz swój dzień i grasz piłką – rywal ma kłopoty. Przed meczem z Jagiellonią powiedziałem do Michała Chrapka, by bawił się piłką.
– Trzeba mieć umiejętności, by bawić się piłką.
– Tak, ale trzeba też mieć umiejętności, by trafić do reprezentacji Polski. Jesteście dużym krajem i wybór zawodników też jest duży. Moja opinia jest taka, że powinniście bardziej wierzyć w swój zespół. Czasami krytyka jest zbyt duża. Macie Lewandowskiego, macie Zielińskiego, który świetnie gra w Napoli. Pamiętasz co powiedział o nim Pepe Reina? Że gdyby był Brazylijczykiem, już byłby kandydatem do Złotej Piłki! Zieliński to mega dobry zawodnik. Problem zaczyna się wtedy, gdy w reprezentacji pojawiają się piłkarze grający w Ekstraklasie. Różnica widoczna jest gołym okiem. Nie możesz porównać Ekstraklasy z Bundesligą, Serie A czy Primera Division.
– Stery reprezentacji objął Paulo Sousa. Może on ma nas nauczyć gry przeciwko takim drużynom jak Hiszpania?
– Zobaczymy. Nie znam Sousy jako trenera. Wiem tylko, że był świetnym zawodnikiem. Zdziwił i rozbawił mnie jego wpis na Twitterze. Ten list do Lewandowskiego. Ja na Twitterze jestem bardzo aktywny i często sprawdzam, co tam się dzieje. Ten list był dziwny. Kurde, ja wiem, że selekcjoner musi mieć bardzo dobry kontakt z Lewandowskim, bo inaczej krótko będzie tu pracował. Ale tym razem Sousa chyba za bardzo chciał pokazać, jak dobry ma ten kontakt.
– Faktycznie, wyszło nietypowo. Twoja rodzina żyje w dwóch krajach – w Hiszpanii i w Polsce. Jak sobie radzicie w tych czasach?
– Jest trudno. To nie są dobre czasy na podróżowanie. Po pierwsze, bilety są bardo drogie. Po drugie, lotów jest znacznie mniej. Po trzecie, aby polecieć potrzebujesz tyle papierów, że jak już je zgromadzisz to stwierdzasz, że nie masz ochoty nigdzie jechać. Niedawno żona z córkami i teściami wracała z Hiszpanii. Lot był o 6 rano, więc na lotnisku byli już około 4. Pokazują wyniki testów wymazowych, a obsługa na to, że potrzebne są jeszcze wyniki badań na antygeny. I że bez tego nigdzie nie polecą. Musieli wziąć taksówkę, a to kolejne 50 euro, i jechać do szpitala na kolejne badania. Z dziećmi, o 4 nad ranem. Dodatkowe testy były potrzebne z powodu przesiadki w Amsterdamie, bo teraz nie ma bezpośrednich lotów z Barcelony do Katowic lub Krakowa. Niedługo potem teściowie wracali do Hiszpanii i znów to samo. Teść powiedział, że to jego ostatnia podróż w czasach pandemii.
– Jeśli mistrzostwa Europy się odbędą, za kim będziesz 19 czerwca?
– No cóż, jednak za Hiszpanią. Życzę wam jak najlepiej, ale chcę, byśmy podczas tego turnieju doszli jak najdalej. A Polska jest moim drugim domem, więc mam nadzieję, że też dobrze wypadniecie.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.