Środa nie była udanym dniem dla Polaków występujących na boiskach Serie A. Włoska prasa miała problem, by któregoś z nich wyróżnić za udany występ, ale jeśli przy kimś warto było postawić plusa, to przy Piotrze Zielińskim.
Napoli znów w tym sezobnu pogubiło punkty. Jeszcze w czwartej minucie doliczonego czasu gry Azzurri prowadzili 3:2 z Sassuolo, natomiast ostatecznie zremisowali po trafieniu gospodarzy z rzutu karnego. Zieliński otrzymał od "LGdS" notę "6,5", co jest najwyższą w zespole obok Alexa Mereta, Giovanniego Di Lorenzo i Lorenzo Insigne. "Dobry przez pierwsze pół godziny, potem przestał być aktywny i wtopił się w tłum" – uzasadniono.
Hellas Werona rozbiła na wyjeździe 3:0 Benevento, lecz tylko z ławki wszedł Paweł Dawidowicz. Całe spotkanie w barwach beniaminka rozegrał z kolei Kamil Glik, którego oceniono na "piątkę". "Próbował uniknąć niektórych pomyłek, ale koniec końców było ich zbyt wiele" – oceniła prasa. Walczących o utrzymanie graczy Cagliari nie powstrzymał z kolei Łukasz Skorupski i jego Bologna. Będący ostatnio w wysokiej formie bramkarz został oceniony na "szóstkę", co było drugą najwyższą notą w zespole.
W Genui rozegrane zostały z kolei derby tego miasta, lecz nikt nie zakończył ich w pełni usatysfakcjonowany. Gospodarze zremisowali z Sampdorią 1:1, a w barwach przyjezdnych zagrał rzecz jasna Bartosz Bereszyński. Były piłkarz warszawskiej Legii wtopił się w przeciętność drużyny i otrzymał "szóstkę". Co ciekawe, nie grał w standardowym ustawieniu przy linii bocznej, ale jako jeden ze środkowych obrońców w formacji z trzema stoperami.
Identyczną notę przyznano Bartłomiejowi Drągowskiemu, którego Fiorentina uległa na własnym stadionie 1:2 Romie.
2 - 3
Parma
1 - 2
Hellas Verona FC
0 - 1
Lecce
0 - 2
AS Roma
2 - 3
ACF Fiorentina
2 - 3
Juventus
2 - 0
Monza
1 - 3
Genoa CFC
0 - 2
Inter Mediolan
2 - 0
Cagliari Calcio