W czwartek w Toruniu rozpoczęły się halowe mistrzostwa Europy. Pierwszego dnia odbywały się jedynie eliminacje. Z czworga startujących Polaków awans do finału wywalczyli Marcin Lewandowski oraz Michał Rozmys. Złoty medalista z Glasgow pokazał się z bardzo dobrej strony. W piątek powalczy o tytuł z Jakobem Ingebrigtsenem. Rano zapraszamy na transmisję sesji porannej. Wystąpi m.in. Justyna Święty-Ersetic.
Na sam koniec pierwszego dnia odbyły się eliminacje 1500 metrów mężczyzn. Ponieważ na liście startowej znalazło się aż 51 uczestników, to przeprowadzono aż cztery biegi. Z każdego awans wywalczyło dwóch najszybszych zawodników (plus czterech z czasami).
Jako pierwszy z Polaków zaprezentował się Michał Rozmys. Zgodnie z przewidywaniami było nerwowo. Wicemistrz kraju przed ostatnim okrążeniem miał jeszcze kilku rywali przed sobą, ale dzięki bardzo dobremu finiszowi był drugi z czasem 3,40,92. – Cały czas wierzyłem, że mogę to zrobić. Strasznie dużą presję na siebie nałożyłem. Na początku trochę się zamotałem, ale chyba jest ok – skomentował.
Adam Czerwiński zajął w kolejnym biegu jedenaste miejsce – 3.45,13. Polak zakończył tym samym występ w mistrzostwach. Do finału nie awansował też Filip Ingebrigtsen, brat faworyta do złota – Jakoba. Z kolei 20-letni Norweg, który pobił w lutym rekord Europy, bez trudu zajął miejsce w czołowej dwójce.
Na koniec wystartował
Marcin Lewandowski. Obrońca tytułu, który w Toruniu ma powalczyć również na 3000 m, pobiegł znakomicie taktycznie i pewnie wygrał z czasem 3.39,78. Wszystko więc wskazuje, że znów stoczy walkę o złoto z młodszym o 13 lat Ingebrigtsenem.
W piątkowy poranek druga sesja HME. Transmisja od godziny 9:55 w TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej. W pierwszej rundzie 400 metrów wystąpią Kacper Duszyński oraz Justyna Święty-Ersetic. Dla faworyta pchnięcia kulą Michała Haratyka awans do wieczornego finału powinien być formalnością.
Komentarz:
Przemysław Babiarz, Sebastian Chmara