{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
{{#point_of_origin}} Źródło: {{point_of_origin}}
{{/point_of_origin}}
Czytaj więcej
Przejdź do pełnej wersji artykułu

PKO Ekstraklasa. Lechia Gdańsk zremisowała z Podbeskidziem (fot. PAP/Andrzej Grygiel)
1:0 (30') – Rafał Pietrzak zagrał ręką we własnym polu karnym, a sędzia Zbigniew Dobrynin podyktował "jedenastkę". Do piłki podszedł Milan Rundić, który pewnym strzałem w środek bramki pokonał Dusana Kuciaka.
1:1 (45') – tuż przed przerwą do wyrównania doprowadzili goście. Flavio Paixao przeprowadził błyskawiczny kontratak i zagrał do Jarosława Kubickiego. Pomocnik Lechii dopadł do piłki i kopnął na bramkę Michala Peskovicia. Choć golkiper gospodarzy odbił jego strzał, to przy dobitce Conrado nie miał szans.
1:2 (86') – nic do powiedzenia nie miał także przy strzale Bartosza Kopacza. Pietrzak dośrodkował z rzutu wolnego, a prawy obrońca biało-zielonych uderzeniem głową dał prowadzenie swojej drużynie.
2:2 (88') – zawodnicy Piotra Stokowca z prowadzenia cieszyli się jednak zaledwie dwie minuty. Kamil Biliński wyszedł z piłką z pola karnego, obrócił się w kierunku bramki i precyzyjnym strzałem zza "szesnastki" pokonał Kuciaka
36' – Conrado przedarł się lewym skrzydłem i dośrodkował w pole karne. W idealnej sytuacji znalazł się Łukasz Zwoliński, ale nie zdołał – z najbliższej odległości – trafić do pustej bramki.
Z podziału punktów nie mogła być zadowolona żadna z ekip. Gdańszczanie pozostali na czwartej pozycji w tabeli, ale już w tej kolejce mogą spaść na piątą lokatę. Gracze spod Klimczoka, w przypadku zwycięstwa Stali Mielec z Piastem Gliwice, mogą za to zostać ostatnim zespołem ligi.
PKO Ekstraklasa. Lechia Gdańsk zremisowała z Podbeskidziem Bielsko-Biała

Lechia Gdańsk zremisowała z Podbeskidziem Bielsko-Biała 2:2 (1:1) w meczu 20. kolejki PKO Ekstraklasy. Bramki dla gości zdobyli Conrado i Bartosz Kopacz, a dla gospodarzy trafili Milan Rundić i Kamil Biliński. Podział punktów pod Klimczokiem oznaczał koniec serii biało-zielonych. Gdańszczanie nie wygrali czwartego meczu z rzędu.
Transmisje i wideo od TVP Sport na platformie hybrydowej TVP!
Jak padły gole?
1:0 (30') – Rafał Pietrzak zagrał ręką we własnym polu karnym, a sędzia Zbigniew Dobrynin podyktował "jedenastkę". Do piłki podszedł Milan Rundić, który pewnym strzałem w środek bramki pokonał Dusana Kuciaka.
1:1 (45') – tuż przed przerwą do wyrównania doprowadzili goście. Flavio Paixao przeprowadził błyskawiczny kontratak i zagrał do Jarosława Kubickiego. Pomocnik Lechii dopadł do piłki i kopnął na bramkę Michala Peskovicia. Choć golkiper gospodarzy odbił jego strzał, to przy dobitce Conrado nie miał szans.
1:2 (86') – nic do powiedzenia nie miał także przy strzale Bartosza Kopacza. Pietrzak dośrodkował z rzutu wolnego, a prawy obrońca biało-zielonych uderzeniem głową dał prowadzenie swojej drużynie.
2:2 (88') – zawodnicy Piotra Stokowca z prowadzenia cieszyli się jednak zaledwie dwie minuty. Kamil Biliński wyszedł z piłką z pola karnego, obrócił się w kierunku bramki i precyzyjnym strzałem zza "szesnastki" pokonał Kuciaka
Jak jeszcze mogły paść gole?
36' – Conrado przedarł się lewym skrzydłem i dośrodkował w pole karne. W idealnej sytuacji znalazł się Łukasz Zwoliński, ale nie zdołał – z najbliższej odległości – trafić do pustej bramki.
Po meczu:
Z podziału punktów nie mogła być zadowolona żadna z ekip. Gdańszczanie pozostali na czwartej pozycji w tabeli, ale już w tej kolejce mogą spaść na piątą lokatę. Gracze spod Klimczoka, w przypadku zwycięstwa Stali Mielec z Piastem Gliwice, mogą za to zostać ostatnim zespołem ligi.
Źródło: tvpsport.pl