Brak Cristiano Ronaldo niestraszny Juventusowi. Stara Dama pokonała w hicie 26. kolejki Serie A Lazio 3:1 (1:1), a portugalski gwiazdor większość spotkania przesiedział na ławce rezerwowych. Bohaterem Juve był Alvaro Morata.
Hiszpański napastnik zdobył po przerwie dwa gole, które ostatecznie rozstrzygnęły losy meczu i zapewniły Juventusowi trzy punkty. Dzięki nim mistrzowie Włoch zbliżyli się do drugiego w tabeli Milanu na dystans jednego punktu.
Morata trafił najpierw w 57. minucie po dwójkowej akcji z Federico Chiesą – ten drugi przejął piłkę na środku boiska, przebiegł z nią kilkanaście metrów, a następnie zagrał prostopadle do 28-latka, który wpadł w pole karne i trafił mimo asysty rywala. Dwie minuty później Hiszpan pewnie wykorzystał rzut karny.
Mecz nie rozpoczął się jednak dobrze dla gospodarzy. Lazio przeważało od początku i w 15. minucie objęło prowadzenie po tym, jak fatalny błąd popełnił Dejan Kulusevski. Szwed niecelnie zagrał do jednego z obrońców, piłkę przechwycił Joaquin Correa i po przebiegnięciu z nią kilkudziesięciu metrów pokonał Wojciecha Szczęsnego, uderzając pomiędzy nogami interweniującego obrońcy. Polski golkiper był w tej sytuacji bez szans.
Juventus wyrównał jeszcze przed przerwą, a spory udział w golu miał Morata. Hiszpan zagrał prostopadle do wbiegającego za plecy obrońców Adriena Rabiota, a ten huknął z ostrego kąta i zaskoczył Pepa Reinę. Doświadczony bramkarz, tak jak i wcześniej Szczęsny, nie miał szans na skuteczną interwencję.
FT | 𝘾𝙃𝙀 𝙂𝙍𝙄𝙉𝙏𝘼!
— JuventusFC (@juventusfc) March 6, 2021
La Juve rimonta una partita difficile, ne fa tre e porta a casa una vittoria molto importante! E adesso sotto con la Champions! DAI RAGAZZI, NON SI MOLLA!#JuveLazio pic.twitter.com/ypt1Zkjx2F