Wyjątkowy byłby dla mnie mecz przeciwko Legii Warszawa. Nie powiem tak o spotkaniu z reprezentacją Polski, choć specjalny będzie fakt, że dojdzie do niego na mistrzostwach Europy – mówi w rozmowie z TVPSPORT.PL Ondrej Duda, słowacki kadrowicz grający obecnie w FC Koeln, a mający za sobą występy w zespole mistrza Polski.
Piotr Kamieniecki, TVPSPORT.PL: – Do rozpoczęcia mistrzostw Europy pozostało mniej niż 100 dni. Słowacja spotka się w grupie z Polską. Będziesz czekał z niecierpliwością? To będzie dla ciebie wyjątkowy mecz?
Ondrej Duda: – Sądzę, że mecz będzie wyjątkowy dla wszystkich zawodników, ale to przez fakt, że dojdzie do niego na mistrzostwach Europy. Rywalizacja z Polską? W ogóle nie będzie czymś specjalnym. Wydaje mi się, że tak mógłbym traktować ewentualną rywalizację swojego obecnego klubu z Legią. Na Euro będziemy mierzyli się z krajem, który osobiście bardzo dobrze znam. To samo tyczy się piłkarzy z kadry.
– Złośliwi powiedzą, że może to być spotkanie dwóch najsłabszych drużyn w grupie E.
– Nie powinno się w ten sposób mówić o żadnej drużynie. Polska i Słowacja zagrają na mistrzostwach Europy, ale najpierw musiały się do nich zakwalifikować. Na ostatnim mundialu biało–czerwoni nie wyszli z grupy, choć nie była złożona z najmocniejszych ekip turnieju.
Jeśli będziemy patrzyli na to, co jest na papierze, to Polacy zdecydowanie nie będą najsłabsi. A co się stanie w trakcie Euro? Czasami mistrzostwa mogą pójść super, a innym razem pomysł może nie wypalić. Sami doskonale wiecie, że pięć lat temu we Francji wiele zaskoczyło, a w Rosji po trzech meczach trzeba było się pożegnać z turniejem.
– Ostatnio miałeś okazję spotkać się z Robertem Lewandowskim na boisku. Dla FC Koeln nie było to miłe spotkanie.
– Faktycznie, przegraliśmy 1:5 z Bayernem, choć mimo wyniku, nie zagraliśmy takiego złego meczu. Lewandowski jest niesamowitym piłkarzem, ale nie jest jedynym reprezentantem Polski. W kadrze jest wielu interesujących zawodników, a jeden gracz nie wygra w pojedynkę. Z samym "Lewym" nie rozmawialiśmy zbyt wiele. Przywitaliśmy się, stwierdziliśmy, że widzimy się na Euro i… tyle.
– Polskę i Słowację dotknęły zmiany szkoleniowców. Wy macie już za sobą kilka chwil wraz ze Stefanem Tarkoviciem.
– Jestem przekonany, że zmiana będzie miała wpływ na grę Słowacji. Odbieram tę roszadę w kategorii pozytywnych. Nowy selekcjoner zna drużynę bardzo dobrze. Ma za sobą doświadczenia z Euro 2016, kiedy pomagał "składać" zespół Janowi Kozakowi. Wydaje mi się, że będzie miało to przełożenie na najbliższą przyszłość. A co będzie z Polską? Przyznaję, że nie miałem okazji rozmawiać zbyt wiele na temat poprzedniego selekcjonera. Paulo Sousa dopiero będzie pracował na swoją ocenę.
– Czemu Pavel Hapal stracił pracę? Chodziło tylko o wyniki czy był jakiś kłopot w relacjach z drużyną?
– Gra naszej drużyny nie była najlepsza, co przekładało się na wyniki. To były chyba główne powody.
– Można spodziewać się innego stylu słowackiej kadry czy możemy wyciągać wnioski z ostatnich spotkań, już prowadzonych przez Tarkovicia?
– Każdy trener ma swój pomysł i chce, by zespół prezentował odpowiedni styl. Nie chcę zbyt wiele mówić o tym, co będzie, ale wierzę, że całość uda się dobrze poukładać. Znam trenera Tarkovicia i mam nadzieję, że przygotowania do mistrzostw Euro przebiegną właściwie.
– Rozmawiałeś z trenerem na temat swojej roli w kadrze?
– Nie było wiele czasu, ale doszło do takiego spotkania. Mogliśmy indywidualnie podyskutować o założeniach i pomysłach.
– Jakie macie oczekiwania przed mistrzostwami Europy?
– Zawsze uważałem, że Słowację można nazwać turniejową drużyną. Na wielkich imprezach potrafimy być nieprzyjemni. To utrudnia grę rywalom, ale jednocześnie sprawia, że chcemy zrobić pozytywne wrażenie. Wierzę, że tak będzie, a jeśli ktoś nas lekceważy, to znaczy, że nie zna naszej ekipy.
– Z dzisiejszej perspektywy jesteś zadowolony z transferu do FC Koeln?
– Tak. Nie była to łatwa decyzja, ale wydawało się, że w Berlinie mogę mieć kłopot z regularną grą. Być może potem byłoby łatwiej, bo do klubu trafił Pal Dardai. Ostatecznie Hertha ma mniej punktów od FC Koln. Kluczowy jest fakt, że gram regularnie, w dobrze zorganizowanym klubie. To niezwykle ważne przed mistrzostwami Europy. Wierzę, że zdołamy się utrzymać w Bundeslidze, choć stać nas na lepszą grę. Sam nie jestem w pełni zadowolony ze statystyk, ale to mój pierwszy sezon w tym otoczeniu.
– Dlaczego zdecydowałeś się na Kolonię? To była najlepsza opcja latem?
– Nie było ofert, które można nazwać tymi, których się nie odrzuca. Czuję się dobrze w Niemczech, poznałem ligę i chyba można powiedzieć, że się w niej odnalazłem. Nie da się jednak stwierdzić, że to idealne rozgrywki dla mnie, bo musiałbym spróbować pozostałych lig.
– Duża jest różnica między Niemcami a Anglią?
– Różnica jest dostrzegalna, bo Premier League to najlepsze rozgrywki na świecie. Nie byłem tam jednak tak długo, by dokonywać wielkich ocen.
– Jesteś w grupie tych ludzi, którzy czasem siadają i myślą o dalekiej przyszłości? Jakiekolwiek myśli o powrocie do Polski za kilka lat się pojawiają?
– Nie, w ogóle. Raczej nie wybiegam zbyt daleko w przyszłość. Żyjemy w czasach, w których nie wiemy, co będzie za trzy–cztery dni, a co dopiero za kilka lat… Ważne, by zachować przytomny umysł w każdej sytuacji.
– Ważne, że nie zapomniałeś polskiego języka…
– Czasami zdarza mi się rozmawiać z kolegami po polsku. Nie ma opcji, że zapomnę ten język. Pewnie będzie mi towarzyszył do końca życia.
– Śledziłeś ostatnio mecz Legii Warszawa z Piastem Gliwice.
– Tak, oglądałem.
– Jakie wrażenia?
– Przeżywałem mecz bez większych emocji. W Legii nie ma już wielu znajomych osób. W Piaście było wręcz przeciwnie – występuje tam moich dwóch bardzo dobrych kolegów. Trzymałem za nich kciuki, choć zawsze mam nadzieję, że warszawski zespół dojdzie jak najdalej.
– W życiu tak się zmienia, że z czasem kluby stają się mniej ważne od ludzi, którzy są dla nas istotni?
– Michał Żyro to człowiek, z którym mam wiele wspólnych wspomnień z Legii. Kontakt między nami utrzymuje się od lat. Strasznie cieszy mnie fakt, że wrócił do gry i ma dobre statystyki w Gliwicach. Odnalazł się w Piaście i jest szczęśliwy. Razem z nim występuje Tomas Huk, którego znam ze Słowacji.
– W Legii tych znajomych twarzy jest już coraz mniej…
– Jest kilka osób ze sztabu. W składzie pozostali ostatni gracze, z którymi miałem okazję wspólnie występować. W tym gronie są Mateusz Wieteska i Artur Jędrzejczyk.
Ondrej Duda – urodzony w 1994 roku. W Legii Warszawa występował od 2014 roku. Przy Łazienkowskiej rozegrał 101 meczów i strzelił 16 goli. Po trzech sezonach w stolicy Polski, przeniósł się do Herthy Berlin. Na początku 2020 roku został wypożyczony do Norwich, a obecny sezon rozpoczął od transferu do FC Koeln.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.