Czytaj więcej

Gianlorenzo Blengini: to Polska jest faworytem igrzysk olimpijskich

Vital? Lubię go bardzo, mamy dobrą relację. Nie rozmawiamy wiele, ale kiedy już mamy okazję, to dobrze się dogadujemy. Mamy dwie duże drużyny z wielkimi zawodnikami, jednymi z najlepszych na świecie. Myślę, że to przywilej grać mecze przeciwko Perugii Vitala – mówi w TVPSPORT.PL Gianlorenzo Blengini, nowy-stary trener Cucine Lube Civitanova, który w ostatnich tygodniach zmienił na stanowisku trenerskim w klubu Ferdinando De Giorgiego. Jego zespół przegrał z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. To również szkoleniowiec reprezentacji Włoch.

Czytaj też:

Vital Heynen

Skrócenie ligi a reprezentacja Polski. Vital Heynen: straciłem trzy dni

Gianlorenzo Blengini:


O covidowych procedurach we włoskiej lidze (od wtorkowego popołudnia wiadomo, że Cucine Lube Civitanova ma już dwóch chorych zawodników, a nie jednego):
Jeśli w czasie regularnego sezonu miało się mniej niż trzech chorych, trzeba było grać. W przypadku większej liczby, należało prosić o przesunięcie meczu na inną datę. Teraz sytuacja się zmieniła. Trzeba grać w każdym przypadku. Była jednak możliwość przesunięcia pierwszego meczu ćwierćfinału ze względu na bezpieczeństwo drugiej drużyny, nie tylko nasze. Zaczynamy więc grę w niedzielę, a nie w środę.

O powrocie do Lube po zwolnieniu Ferdinando De Giorgiego:
Rozmawiałem z klubem kilka tygodni przed powrotem. Zaczęliśmy myśleć o sytuacji na kolejne trzy lata, nie na teraz. Od 1 stycznia federacja pozwoliła mnie i nie tylko, bo też Davide Mazzantiemu z kobiecej reprezentacji, pracować także w klubie. To wszystko przez sytuację związaną z koronawirusem i z tym, że rzeczywistość zmieniła się w stosunku do przeszłości. Nigdy nie rozmawialiśmy na temat tego sezonu. To było nieoczekiwane dla mnie i możliwe, że też dla klubu. W dzień, w którym podjęto decyzję, zadzwoniono do mnie, pytając, czy istnieje możliwość, by zacząć współpracę wcześniej. Później zadecydujemy odnośnie do kolejnego sezonu.

O kontrakcie z kadrą Włoch:
Mam kontrakt obowiązujący do 30 września 2021. Kończy się po mistrzostwach Europy.
Włoska kuchnia, Warszawa i polska kadra. Andrea Anastasi: praca trenera Polaków jest marzeniem każdego O rywalizacji z Vitalem Heynenem:
Dla mnie to nie walka, szczególnie nie z Vitalem. Lubię go bardzo, mamy dobrą relację. Nie rozmawiamy wiele, ale kiedy już mamy okazję, to dobrze się dogadujemy. Dla mnie to nie jest batalia. Walka jest na boisku o wynik. Mamy dwie duże drużyny z wielkimi zawodnikami, jednymi z najlepszych na świecie. Myślę, że to przywilej być z nimi i grać mecze przeciwko Perugii Vitala, ale również choćby Trento, a z drużyną narodową z USA, Brazylią, Polską. To dobra sytuacja.
Pokonał idola i... nie miał odwagi go zaczepić. Łukasz Kaczmarek O tym, kto jest faworytem do olimpijskiego złota:
To trudne pytanie. Jest kilka drużyn, które mogą skoncentrować się na tym celu. W czasie igrzysk olimpijskich najważniejsze są ćwierćfinały. Jest co najmniej sześć drużyn, które mogą wygrać złoto. Różnice między nimi będą małe. Kombinacja meczów będzie trudna. Polska to mistrz świata. Ostatni wielki turniej należał do tej kadry. Wydaje mi się, że Polska jest faworytem. Tym bardziej, że macie Wilfredo Leona.

Czytaj też:
Finał PlusLigi skrócony. Kryspin Baran i Sebastian Świderski o decyzji. "Genezą problemu są federacje światowe i kontynentalne"
Kat, magik i trener, który miał problem. Hubert Jerzy Wagner

Źródło: TVPSPORT.PL

Najnowsze

Zobacz także