10 mar 2021 | Piłka nożna / Liga Mistrzów

Z Ronaldo gorzej niż bez niego. Kompromitacja za ćwierć miliarda

Cristiano Ronaldo kosztował Juventus 100 milionów euro (fot. Getty Images)

Marcin Borzęcki

Kosztował Juventus 100 milionów euro, rocznie klub płaci mu 60 milionów pensji brutto. Trzyletni pakiet gry Cristiano Ronaldo w Turynie to zatem ponad ćwierć miliarda euro. Sęk jednak w tym, że z nim w składzie Stara Dama osiąga gorsze wyniki niż przedtem.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Paris Saint-Germain – FC Barcelona. Transmisja online rewanżowego meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów na żywo w TVP

Starość też radość. Pepe bohaterem FC Porto

Czytaj też

Kluczowa interwencja meczu. Pepe zatrzymuje Federico Chiesę (fot. Getty Images)

Starość też radość. Pepe bohaterem FC Porto

Od 2012 roku Juventus jest hegemonem na arenie krajowej i w tym sezonie walczy o dziesiąte z rzędu scudetto. Problemem działaczy klubu były jednak występy w Lidze Mistrzów, gdzie zdarzało się co prawda Starej Damie docierać nawet do finału, ale ani razu piłkarze ze stolicy Piemontu nie podnieśli pucharu. Latem 2018 roku zdecydowano się zatem na ruch, który miał zbudować w zespole mentalność zwycięzców i sprawić, że w końcu uda się zostać najlepszą drużyną w Europie.

Ściągnięcie Ronaldo z Realu Madryt zaskoczyło wszystkich. Wydawało się, że Portugalczyk nie odejdzie z Santiago Bernabeu jeszcze przez wiele lat, a tymczasem zdecydował się podbić kolejną ligę. Zapłacono za niego 100 milionów euro, ponad połowę tej sumy płaci się mu z kolei rocznie. Klub musi się zatem solidnie wykosztować, bo utrzymać takiego gwiazdora, natomiast w zamian otrzymać miał upragnione sukcesy, na które czeka od wielu lat.

Z sowicie opłacanym Portugalczykiem w składzie turyńczykom idzie jednak gorzej niż... bez niego. W ostatnich czterech edycjach LM przed transferem gracza, Juventus dwa razy zagrał w finale Champions League, gdzie przegrywał z Barceloną i Realem Madryt. Odpadł raz w 1/8 finału po dwumeczu z Bayernem i w 1/4, gdy mocniejsi okazali się Królewscy. Niczym jest to jednak przy skali kompromitacji, jakich klub dopuszcza się już z CR7 na boisku. W sezonie 2018/19 mocniejszy okazał się Ajax Amsterdam (1/4 finału), rok później Olympique Lyon (1/8 finału), a teraz FC Porto (znów w tej samej fazie). Nie pomógł w tych starciach 36-latek, który blado zaprezentował się zwłaszcza w środowej konfrontacji z rodakami.

Bilans Ronaldo jest tym gorszy, jeśli spojrzymy również na rozgrywki krajowe. Dotychczas rzeczywiście Juve było hegemonem, natomiast w tej chwili ma już 10 straty punktów do lidera i prawdopodobnie po raz pierwszy od 2012 roku nie zostanie mistrzem kraju. Przed pozyskaniem Portugalczyka Stara Dama wygrała również cztery razy z rzędu Puchar Włoch, z nim na placu najpierw uległa w 1/4 finału Atalancie, potem w finale Napoli, a teraz znów czeka ją finał, właśnie ze wspomnianą ekipą z Bergamo.

Umowa Ronaldo z Juventusem obowiązuje do końca czerwca 2022 roku. Jak na razie jednak, biorąc pod uwagę skalę wydatków i oczekiwań, bilans jest fatalny i włoskie media spekulują, że klub może się chcieć pozbyć gwiazdora już wcześniej. Bo skoro tak mocno uszczupla klubową kasę, a drużynie wiedzie się z nim gorzej, to po co tkwić w tym związku?

Starość też radość. Pepe bohaterem FC Porto