W środę 10 marca, w wieku 72 lat, zmarł Henryk Rozmiarek. Były piłkarz ręczny, przez wiele lat czołowy bramkarz reprezentacji Polski, brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Montrealu.
Henryk Rozmiarek był jednym z najlepszych piłkarzy ręcznych lat 70. i 80., czołowym bramkarzem reprezentacji Polski, w barwach której rozegrał 177 spotkań, i z którą trzykrotnie wziął udział w igrzyskach olimpijskich (1972, 1976, 1980). W 1976 roku w Montrealu biało-czerwoni wywalczyli brązowy medal. Henryk Rozmiarek dwa razy wystąpił w mistrzostwach świata (1974, 1978), był dwukrotnym medalistą Pucharu Świata.
Karierę klubową związał z zespołami z Poznania. Z Grunwaldem, w 1971 roku, wywalczył mistrzostwo Polski. Grał także w niemieckiej Bundeslidze, w barwach PSV Hanover oraz SG Flensburg-Handewitt. Jako grający trener pracował w Kanadzie (mistrz stanu Ontario) i Grecji (wicemistrz kraju), a w Polsce prowadził zespoły Stelmetu Zielona Góra, Piotrcovii i AZS Gorzów Wielkopolski. W latach 2007-2009 pomagał Adamowi Pecoldowi w szkoleniu grup młodzieżowych, zaś w okresie 2009-2010 współpracował z kobiecą kadrą narodową prowadzoną przez Krzysztofa Przybylskiego.
Tak, w archiwach Związku Piłki Ręcznej w Polsce, o początkach jego kariery pisał Władysław Zieleśkiewicz:
– Zapowiadał się na bardzo dobrego lekkoatletę, gdyż w wieku 15 lat przebiegał "setkę" w jedenaście sekund i skakał w dal 6,70 metra. Był bez wątpienia dużą nadzieją trenera Zaręby w Klubie Sportowym Energetyk, jednak mierzący 181 cm wysportowany chłopak szybko stał się obiektem zainteresowania dla działaczy poznańskiego Grunwaldu, a konkretnie sekcji piłki ręcznej. Jej kierownik, Zdzisław Talarczyk i charyzmatyczny szkoleniowiec, Aleksander Wiecanowski uczynili wszystko, by przekonać utalentowanego młodzieńca do gry w szczypiorniaka.
Kiedy już znalazł się w klubowej drużynie juniorów zaczynał od gry na środku rozegrania, do czego miał określone predyspozycje, choćby z racji świetnego przeglądu na boisku, ale starsi o kilka lat koledzy z zespołu w sposób bezwzględny wykorzystali swoją dojrzałość wiekową i "zagonili" początkującego zawodnika do bramki. I tak już zostało. Henryk Rozmiarek bronił swojego posterunku przez blisko 30 lat, prawie 20 lat strzegł poznańskiej bramki. Mimo kuszących propozycji z innych miast aż do czasu wyjazdu za granicę pozostał wierny Poznaniowi.